• Szkolenia związane z działalnością pracodawcy nie są przychodem - uznał WSA
• Fiskus twierdzi, że do zwolnienia z PIT potrzebna jest akredytacja MEN
• Resort pracy uważa, że taki wymóg jest sprzeczny z prawem unijnym
ORZECZNICTWO
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie we wczorajszym wyroku dotyczącym opodatkowania szkoleń pracowników odniósł się jedynie do tych, które są związane z bieżącą działalnością pracodawcy. W takiej sytuacji - stwierdził sąd - wydatek na szkolenie nie stanowi przychodu pracownika, ponieważ nie powstaje u niego żadne przysporzenie. Jako przykład takiego szkolenia sąd podał szkolenie BHP. Skoro więc wydatek na szkolenie, w którym wziął udział pracownik, nie stanowił przychodu pracownika, nie można w ogóle rozpatrywać kwestii zwolnienia z podatku. Tymczasem kontrowersje budzi sprawa zwolnienia z PIT wydatków na dokształcanie pracownika w firmie szkoleniowej, która nie posiadała akredytacji MEN.

Zwolnienie z podatku

W sprawie, rozpatrywanej przez WSA, spółka zwróciła się do naczelnika urzędu skarbowego z wnioskiem o interpretację, czy przychody pracowników kierowanych na szkolenia: szkolne (studia związane z pracą) i pozaszkolne (zewnętrzne - dotyczące: prawa podatkowego, prawa pracy, językowe, budowanie relacji z klientami) są zwolnione z podatku dochodowego na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.). Zdaniem spółki są one zwolnione z PIT.

Nie wszystkie szkolenia bez PIT

Ze stanowiskiem tym nie zgodziły się organy podatkowe. Uznały, że zwolnieniu z opodatkowania podlegają jedynie formy szkolne, a zatem nie jest przychodem pracownika opłata za studia licencjackie, magisterskie czy podyplomowe. Organy podatkowe powoływały się na dwa rozporządzenia: ministra edukacji narodowej oraz ministra pracy i polityki socjalnej z 12 października 1993 r. oraz rozporządzenie ministra edukacji narodowej i nauki z 3 lutego 2006 r. Na podstawie tych przepisów dowodziły, że istotny jest fakt posiadania przez placówkę szkoleniową akredytacji ministra edukacji. Jeśli firma szkoleniowa nie posiada takiej akredytacji, to opłata za szkolenie będzie stanowiła przychód pracownika. Naczelnik urzędu skarbowego dowodził też, że przepisy rozporządzenia z 1993 roku pozwalają na zwolnienie kosztu podręczników do nauki czy kosztu przejazdów. Decyzję naczelnika utrzymał w mocy dyrektor izby skarbowej.
Istotę sporu rozpatrywanego przez sąd stanowiła jednak kwestia akredytacji. Sąd uchylił decyzję dyrektora izby, ale w ustnym uzasadnieniu odniósł się jedynie do sytuacji, gdy pracownik był zobligowany prawem do wzięcia udziału w szkoleniu.

Akredytacja niepotrzebna

Jak dowiedziała się GP, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, w nieoficjalnej odpowiedzi na pytanie spółki, poinformowało, że wymóg posiadania akredytacji jest sprzeczny z prawem UE. W skardze do sądu spółka dowodziła, że akredytacja nie jest wymagana również polskimi przepisami. Podnosiła, że podmioty nieposiadające akredytacji MEN mogą prowadzić szkolenia na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Na działalność szkoleniową pozwalają przepisy ustawy o systemie oświaty. Spółka powoływała się na art. 83a ust. 2. Stanowi on, że działalność oświatowa, która nie obejmuje prowadzenia szkoły, placówki lub zespołu, wymienionych w art. 90a ust. 1, może być podejmowana na zasadach określonych w przepisach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
Oznacza to, że firmy szkoleniowe mogą stosować wprost przepisy tej ustawy i nie muszą posiadać akredytacji. Dla zwolnienia z podatku pracownika fakt ten nie ma znaczenia. Podobnie twierdzili eksperci, z którymi rozmawiała wcześniej GP.
Sygn. akt III SA/Wa 1915/07
ŁUKASZ ZALEWSKI