"Nie zapadła decyzja na radzie ministrów. Moim zdaniem w Polsce nie ma on uzasadnienia. Pozycje, od których miałby być on pobierany są tak małe, że miałby on charakter symboliczny, więc, po co się męczyć, aby nakładać mało efektywny podatek" - powiedział dziennikarzom.
Resort finansów informował niedawno, że przygląda się jak podatek bankowy funkcjonuje w krajach gdzie został on już wprowadzony np. w Wielkiej Brytanii.