Tajne służby skarbowe jako jedyne nie podlegają demokratycznej kontroli. To luka i zagrożenie dla demokracji w Polsce – alarmuje rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz i apeluje o objęcie ich nadzorem parlamentarnej komisji ds. służb specjalnych.
Urząd rzecznika rozpoczął badanie działań służb wywiadu skarbowego po opublikowanym 16 grudnia 2009 r. w „DGP” artykule „Służba poza kontrolą”. Ujawniliśmy w nim, że choć wywiad skarbowy ma uprawnienia do zakładania podsłuchów, podglądania naszych zeznań podatkowych, kont bankowych i inwestycyjnych, to podlega nadzorowi komisji finansów publicznych. Tymczasem posłowie w niej zasiadający nie mają certyfikatów dostępu do tajemnic, co wyklucza możliwość przekazania im jakichkolwiek informacji przez agentów i ich przełożonych. „Brak parlamentarnej kontroli jest ogromnym błędem, który może rodzić poważne nadużycia w służbie i stanowić lukę w naszej demokracji” – napisała Irena Lipowicz do przewodniczącego sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji Marka Biernackiego (PO). To komisja odpowiada za projekt ustawy o czynnościach operacyjnych służb.
RPO zwróciła jednocześnie uwagę, że projekt ten nic nie wspomina o objęciu nadzorem parlamentarnym wywiadu skarbowego. – Nad kształtem tej ustawy cały czas pracujemy w podkomisji. Sam zwracałem uwagę, że służby skarbowe znajdują się poza kontrolą. Chcemy wprowadzić odpowiednie przepisy w ustawie – deklaruje w rozmowie z „DGP” Marek Biernacki.