• Dziś wchodzi w życie ustawa z 10 lipca 2008 r. o zmianie ustawy o rachunkowości przewidująca podniesienie z 800 tys. do 1,2 mln euro limitu, który zobowiązuje podatników PIT do prowadzenia ksiąg rachunkowych. To dobry pomysł?
- Obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych to nie tylko zabezpieczenie interesów urzędów skarbowych, ale przede wszystkim interes szeroko rozumianego środowiska gospodarczego. Trzeba sobie uświadomić, że uproszczona rachunkowość to uproszczona i często zniekształcona wiedza o sytuacji finansowej własnego przedsiębiorstwa. A to jest ryzykowne zarówno dla samego przedsiębiorcy, jak i jego partnerów handlowych.
• Czyli nowy limit jest za wysoki?
- Tak. Wydaje mi się, że granica 1,2 mln euro jest zbyt wysoka. Jest w Polsce wiele przedsiębiorstw usługowych, które z przychodami blisko 4 mln zł zatrudniają ponad 30 osób. Czy organizacja takiej wielkości powinna mieć prymitywny system rejestracji danych?
• Czy w takim razie limit należałoby zmniejszać?
- Lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie limitu.
• Co zmiana limitu oznacza dla podatników?
- Poza tym, co już powiedziałem, plusem są niższe koszty działalności, a minusem brak pewności przedsiębiorcy, że działa on racjonalnie i optymalnie.
• Jak kwestie prowadzenia ksiąg rachunkowych są rozwiązywane w innych krajach?
- Większość krajów ma podobne przepisy. Zazwyczaj występują dwie formy uproszczeń. Pierwsza to księga przychodów i rozchodów będąca alternatywą do prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych.
Druga to uproszczenia dla mniejszych przedsiębiorstw prowadzących pełne księgi rachunkowe. Uproszczenia tutaj sprowadzają się do informacji dodatkowych, jak i do zastosowania skomplikowanych zasad rachunkowości.
W krajach Unii Europejskiej uproszczenia w jednostkach prowadzących pełne księgi rachunkowe przewiduje 7 Dyrektywa Unii Europejskiej. W pozostałych przypadkach określają to przepisy podatkowe.