Podatnik, który otrzyma z urzędu skarbowego pisemne wezwanie do przekazania danych w formie elektronicznej, otrzymuje jednocześnie informację, że rozpoczęła się u niego e-kontrola.
E-kontrola to z punktu widzenia prawnego wciąż kontrola podatkowa, w ramach której podatnicy i kontrolujący mają obowiązki i uprawnienia praktycznie takie same jak przy kontrolach prowadzonych tradycyjnymi metodami. Krzysztof Moczulski, doradca podatkowy, partner w Deloitte Doradztwo Podatkowe, podkreśla, że okolicznością wskazującą na fakt poddania podatnika e-kontroli jest pisemne wezwanie kontrolujących do przekazania danych w formie elektronicznej.
– Takie wezwanie musi precyzować rodzaj danych, rodzaj plików oraz termin przekazania danych. Z kolei podatnik ma prawo uzyskać potwierdzenie przekazania danych w formie odpowiedniego protokołu – wylicza Krzysztof Moczulski.
Dodaje, że po uzyskaniu danych w formie elektronicznej kontrolujący przystępują do analizy tych danych (ewentualnie poprzedzonej prośbą o dodatkowe wyjaśnienia dotyczące przekazanych danych) za pomocą narzędzi IT, zaprojektowanych do celów kontrolnych. W przypadku polskich organów podatkowych i kontrolnych są to programy ACL i IDEA.
– Sama analiza uzyskanych od podatnika danych może odbywać się w siedzibie organu kontrolującego. Choć oczywiście automatyczne przyjmowanie przez kontrolujących takiej praktyki może być dyskusyjne w świetle art. 285b Ordynacji podatkowej, zgodnie z którym kontrola lub poszczególne czynności kontrolne za zgodą kontrolowanego mogą być przeprowadzane również w siedzibie organu podatkowego, jeżeli może to usprawnić prowadzenie kontroli lub kontrolowany zrezygnował z uczestniczenia w czynnościach kontrolnych – tłumaczy Krzysztof Moczulski.
Jego zdaniem równolegle będzie toczyć się tradycyjna część kontroli. Oznacza to, że urzędnicy będą analizować dokumenty źródłowe i rozmawiać z pracownikami podatnika. Wnioski z analizy elektronicznej danych mogą więc posłużyć do ukierunkowania działań kontrolnych osób analizujących dokumenty na konkretne transakcje. Może się też okazać, że część lub wręcz całość wyników analizy elektronicznej będzie samodzielną podstawą do sformułowania wniosków z kontroli.
– Ostatecznie podatnik otrzyma protokół kontroli, z którego część wniosków będzie wynikać z analizy danych przeprowadzonej elektronicznie. Protokół powinien zawierać m.in. opis ustaleń faktycznych, dokumentację dotyczącą przeprowadzonych dowodów oraz ocenę prawną. Te elementy protokołu będą wskazywać, w jakim zakresie analiza elektroniczna pozwoliła sformułować kontrolującym wnioski pokontrolne – podsumowuje ekspert z Deloitte.
7 dni przed rozpoczęciem kontroli musi być zawiadomiony podatnik