Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnie, czy wydanie interpretacji indywidualnej oznacza jej doręczenie czy podpisanie. WSA w Warszawie oraz NSA zawieszają postępowania w sprawie interpretacji, które doręczono po terminie. Na podjęcie uchwały przez poszerzony skład NSA podatnicy będą musieli poczekać co najmniej do października.
ORZECZENIE
Za sprawą pytania, jakie Naczelny Sąd Administracyjny skierował do składu siedmiu sędziów NSA powraca problem określenia momentu wydania interpretacji. W uchwale sąd ma rozstrzygnąć, czy niewydanie indywidualnej interpretacji podatkowej w terminie trzymiesięcznym, o którym mówi Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.), oznacza jej niepodpisanie w terminie czy niedoręczenie. Rozstrzygnięcie będzie miało decydujące znaczenie dla podatników, którym urząd skarbowy (przed 1 lipca 2007 r.) lub minister finansów (po 1 lipca 2007 r.) doręczył interpretację z przekroczeniem trzymiesięcznego terminu. Zgodnie z przepisami niewydanie interpretacji w terminie oznacza, że organ podatkowy jest związany stanowiskiem podatnika przedstawionym we wniosku o udzielenie interpretacji. Z naszych informacji wynika, że NSA zajmie się tą sprawą nie wcześniej niż w październiku tego roku.

Niekorzystna wykładnia

NSA wypowiadał się już na temat wydania interpretacji (np. sygn. akt II FSK 700/07). Sąd uznał, że interpretacja została wydana w terminie trzymiesięcznym, jeśli naczelnik urzędu skarbowego podpisał ją w terminie. Wykładnia NSA była zatem niekorzystna dla podatników, którym doręczono interpretację po upływie trzymiesięcznego terminu.
Wcześniej WSA w Warszawie (np. III SA/Wa 636/07) oraz niektóre wojewódzkie sądy administracyjne uznawały, że wydanie interpretacji w terminie oznacza, że organ musi ją doręczyć podatnikowi w ciągu trzech miesięcy.
Mimo wyroku NSA, zgodnie z którym termin na wydanie interpretacji został dotrzymany, gdy interpretacja została podpisana w ciągu trzech miesięcy, inny skład orzekający NSA uznał, że wątpliwości związane z wykładnią przepisów Ordynacji podatkowej powinien rozstrzygnąć poszerzony skład NSA.

Zawieszone postępowania

Pytanie skierowane do składu siedmiu sędziów spowodowało, że zarówno NSA, jak i WSA zawieszają postępowania w sprawach interpretacji doręczonych po terminie, co wydłuża postępowania. Dotyczy to interpretacji wydanych zarówno przez naczelników urzędów skarbowych (pytanie NSA dotyczy okresu przed nowelizacją Ordynacji podatkowej, która weszła w życie 1 lipca 2007 r.), jak i przez ministra finansów. Nowelizacja nie rozwiązała problemu wydania interpretacji. Brak ostatecznej wykładni przepisów w tym względzie powoduje, że niektórzy podatnicy, którzy nie zgodzili się z interpretacją dokonaną przez organy podatkowe, czekają już nawet dwa lata na ostateczne rozstrzygnięcia w interesujących ich kwestiach. Co dla podatników będzie oznaczała uchwała NSA?
Agnieszka Heliasz, doradca podatkowy z kancelarii Jeschke Rentflejsz Dasiewicz, wyjaśnia, że uchwały składu siedmiu sędziów NSA mają szczególne znaczenie.
- Wiążą nie tylko w danej sprawie, ale pośrednio również inne składy orzekające sądów administracyjnych - mówi Agnieszka Heliasz.
Dodaje, że jeśli poszerzony skład NSA uzna, że dla zachowania trzymiesięcznego terminu wynikającego z obowiązującego przed 1 lipcem 2007 r. przepisu art. 14b par. 3 Ordynacji podatkowej organy były zobowiązane nie tylko do podpisania, ale też do doręczenia stronie interpretacji, sądy administracyjne będą z dużym prawdopodobieństwem taką uchwałę respektowały w swoich orzeczeniach.
- Dla podatników, którym organy podatkowe doręczyły interpretację po upływie trzymiesięcznego okresu, oznaczałoby to, że w postępowaniu przed sądami będą mogli podnosić zarzut, że wydana po terminie interpretacja była wadliwa, a zatem organy podatkowe związane były stanowiskiem przedstawionym przez stronę we wnio- sku o udzielenie interpretacji - stwierdza Agnieszka Heliasz.
Poszerzony skład NSA może jednak odmówić odpowiedzi na postawione pytanie. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, jest to mało prawdopodobne. Doradca wyjaśnia, że jeśli NSA z jakichś powodów formalnych odmówi odpowiedzi, prawdopodobnie w uzasadnieniu znajdzie się jakaś wskazówka co do dalszego postępowania sądów administracyjnych.
- Gdyby NSA nie rozstrzygnął tej kwestii, sądy administracyjne prawdopodobnie będą uwzględniały dotychczasową, niekorzystną dla podatników linię orzeczniczą - dodaje doradca podatkowy.

Korzystny wyrok

Tomasz Matyka, doradca podatkowy współpracujący z kancelarią Marciniuk i Wspólnicy, podkreśla, że jeżeli poszerzony skład NSA uzna, że przez datę wydania interpretacji należy rozumieć datę jej doręczenia stronie, sądy administracyjne rozpatrujące skargi podatników zobowiązane będą do przyjęcia tej wykładni.
- Przepis art. 269 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. nr 153, poz. 1270 z późn. zm.) nie pozwala żadnemu składowi sądu administracyjnego przyjmować wykładni prawa odmiennej od przyjętej przez skład poszerzony NSA. Dopóki nie nastąpi zmiana wykładni dokonanej przez NSA w składzie siedmiu sędziów, dopóty sądy administracyjne winny ją respektować - wyjaśnia Tomasz Matyka.
Dodaje jednak, że jeżeli jakikolwiek skład sądu administracyjnego nie podzieli stanowiska zajętego w uchwale poszerzonego składu, może ponownie przedstawić powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi.
Z kolei Jarosław Wejman, doradca podatkowy z kancelarii Jeschke Rentflejsz Dasiewicz, zwraca uwagę, że oczekiwana uchwała NSA, choć dotyczy stanu prawnego sprzed 1 lipca 2007 r., z uwagi na podobieństwo przepisów może mieć również znaczenie dla interpretacji wydawanych po tym terminie.
- Interpretacje doręczone podatnikom później niż trzy miesiące od złożenia wniosku o ich wydanie będzie trzeba uznać za wadliwe. Obowiązywać będą stanowiska podatników wyrażone we wnioskach o interpretację - stwierdza Jarosław Wejman. Co w takiej sytuacji powinni zrobić podatnicy?
- Proponowałbym rozważyć korektę dokonanych rozliczeń podatkowych - podsumowuje nasz rozmówca.
3 miesiące ma organ podatkowy na wydanie interpretacji podatkowej