ORZECZENIE
Za sprawą pytania, jakie Naczelny Sąd Administracyjny skierował do składu siedmiu sędziów NSA powraca problem określenia momentu wydania interpretacji. W uchwale sąd ma rozstrzygnąć, czy niewydanie indywidualnej interpretacji podatkowej w terminie trzymiesięcznym, o którym mówi Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.), oznacza jej niepodpisanie w terminie czy niedoręczenie. Rozstrzygnięcie będzie miało decydujące znaczenie dla podatników, którym urząd skarbowy (przed 1 lipca 2007 r.) lub minister finansów (po 1 lipca 2007 r.) doręczył interpretację z przekroczeniem trzymiesięcznego terminu. Zgodnie z przepisami niewydanie interpretacji w terminie oznacza, że organ podatkowy jest związany stanowiskiem podatnika przedstawionym we wniosku o udzielenie interpretacji. Z naszych informacji wynika, że NSA zajmie się tą sprawą nie wcześniej niż w październiku tego roku.

Niekorzystna wykładnia

NSA wypowiadał się już na temat wydania interpretacji (np. sygn. akt II FSK 700/07). Sąd uznał, że interpretacja została wydana w terminie trzymiesięcznym, jeśli naczelnik urzędu skarbowego podpisał ją w terminie. Wykładnia NSA była zatem niekorzystna dla podatników, którym doręczono interpretację po upływie trzymiesięcznego terminu.
Wcześniej WSA w Warszawie (np. III SA/Wa 636/07) oraz niektóre wojewódzkie sądy administracyjne uznawały, że wydanie interpretacji w terminie oznacza, że organ musi ją doręczyć podatnikowi w ciągu trzech miesięcy.
Mimo wyroku NSA, zgodnie z którym termin na wydanie interpretacji został dotrzymany, gdy interpretacja została podpisana w ciągu trzech miesięcy, inny skład orzekający NSA uznał, że wątpliwości związane z wykładnią przepisów Ordynacji podatkowej powinien rozstrzygnąć poszerzony skład NSA.

Zawieszone postępowania

Pytanie skierowane do składu siedmiu sędziów spowodowało, że zarówno NSA, jak i WSA zawieszają postępowania w sprawach interpretacji doręczonych po terminie, co wydłuża postępowania. Dotyczy to interpretacji wydanych zarówno przez naczelników urzędów skarbowych (pytanie NSA dotyczy okresu przed nowelizacją Ordynacji podatkowej, która weszła w życie 1 lipca 2007 r.), jak i przez ministra finansów. Nowelizacja nie rozwiązała problemu wydania interpretacji. Brak ostatecznej wykładni przepisów w tym względzie powoduje, że niektórzy podatnicy, którzy nie zgodzili się z interpretacją dokonaną przez organy podatkowe, czekają już nawet dwa lata na ostateczne rozstrzygnięcia w interesujących ich kwestiach. Co dla podatników będzie oznaczała uchwała NSA?
Agnieszka Heliasz, doradca podatkowy z kancelarii Jeschke Rentflejsz Dasiewicz, wyjaśnia, że uchwały składu siedmiu sędziów NSA mają szczególne znaczenie.
- Wiążą nie tylko w danej sprawie, ale pośrednio również inne składy orzekające sądów administracyjnych - mówi Agnieszka Heliasz.
Dodaje, że jeśli poszerzony skład NSA uzna, że dla zachowania trzymiesięcznego terminu wynikającego z obowiązującego przed 1 lipcem 2007 r. przepisu art. 14b par. 3 Ordynacji podatkowej organy były zobowiązane nie tylko do podpisania, ale też do doręczenia stronie interpretacji, sądy administracyjne będą z dużym prawdopodobieństwem taką uchwałę respektowały w swoich orzeczeniach.
- Dla podatników, którym organy podatkowe doręczyły interpretację po upływie trzymiesięcznego okresu, oznaczałoby to, że w postępowaniu przed sądami będą mogli podnosić zarzut, że wydana po terminie interpretacja była wadliwa, a zatem organy podatkowe związane były stanowiskiem przedstawionym przez stronę we wnio- sku o udzielenie interpretacji - stwierdza Agnieszka Heliasz.
Poszerzony skład NSA może jednak odmówić odpowiedzi na postawione pytanie. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, jest to mało prawdopodobne. Doradca wyjaśnia, że jeśli NSA z jakichś powodów formalnych odmówi odpowiedzi, prawdopodobnie w uzasadnieniu znajdzie się jakaś wskazówka co do dalszego postępowania sądów administracyjnych.
- Gdyby NSA nie rozstrzygnął tej kwestii, sądy administracyjne prawdopodobnie będą uwzględniały dotychczasową, niekorzystną dla podatników linię orzeczniczą - dodaje doradca podatkowy.

Korzystny wyrok

Tomasz Matyka, doradca podatkowy współpracujący z kancelarią Marciniuk i Wspólnicy, podkreśla, że jeżeli poszerzony skład NSA uzna, że przez datę wydania interpretacji należy rozumieć datę jej doręczenia stronie, sądy administracyjne rozpatrujące skargi podatników zobowiązane będą do przyjęcia tej wykładni.
- Przepis art. 269 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. nr 153, poz. 1270 z późn. zm.) nie pozwala żadnemu składowi sądu administracyjnego przyjmować wykładni prawa odmiennej od przyjętej przez skład poszerzony NSA. Dopóki nie nastąpi zmiana wykładni dokonanej przez NSA w składzie siedmiu sędziów, dopóty sądy administracyjne winny ją respektować - wyjaśnia Tomasz Matyka.
Dodaje jednak, że jeżeli jakikolwiek skład sądu administracyjnego nie podzieli stanowiska zajętego w uchwale poszerzonego składu, może ponownie przedstawić powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi.
Z kolei Jarosław Wejman, doradca podatkowy z kancelarii Jeschke Rentflejsz Dasiewicz, zwraca uwagę, że oczekiwana uchwała NSA, choć dotyczy stanu prawnego sprzed 1 lipca 2007 r., z uwagi na podobieństwo przepisów może mieć również znaczenie dla interpretacji wydawanych po tym terminie.
- Interpretacje doręczone podatnikom później niż trzy miesiące od złożenia wniosku o ich wydanie będzie trzeba uznać za wadliwe. Obowiązywać będą stanowiska podatników wyrażone we wnioskach o interpretację - stwierdza Jarosław Wejman. Co w takiej sytuacji powinni zrobić podatnicy?
- Proponowałbym rozważyć korektę dokonanych rozliczeń podatkowych - podsumowuje nasz rozmówca.
3 miesiące ma organ podatkowy na wydanie interpretacji podatkowej