Od miesiąca w Wielkiej Brytanii obowiązują dwie stawki PIT - 20 i 40 proc.. W konsekwencji brytyjskie stawki podatkowe są wyższe niż obowiązujące w Polsce. Zdaniem ekspertów tę zmianę odczują tylko najmniej zarabiający na Wyspach Polacy.
ANALIZA
Od 1 kwietnia 2008 r. w Wielkiej Brytanii obowiązują dwie stawki PIT - 20 i 40 proc. Zastąpiły one dotychczasowe trzy stawki, wynoszące 10, 22 i 40 proc. Biorąc pod uwagę tylko wysokość stawek, można by wysnuć wniosek, że obciążenia podatkowe w Wielkiej Brytanii wzrosły w porównaniu z opodatkowaniem w Polsce. Pojawiają się komentarze, że taka zmiana może przyczynić się do powrotu Polaków z emigracji, bo praca na Wyspach przestanie być opłacalna. Zdaniem ekspertów nic bardziej mylnego.
Praca w Wielkiej Brytanii nadal będzie opłacalna. Ewentualną zmianę stawek PIT odczują co najwyżej osoby zarabiające najmniej. Specjaliści wskazują tu na roczne zarobki w granicach 18 tys. funtów, co stanowi 79,2 tys. zł (przy średnim kursie funta 4,40 zł). Zatem zmianę wysokości opodatkowania w Wielkiej Brytanii mogą odczuć Polacy zarabiający ok. 6,6 tys. zł miesięcznie lub mniej.

Polski PIT wyższy

W systemie podatkowym Wielkiej Brytanii została zlikwidowana najniższa, 10-proc., stawka podatkowa (obecnie obowiązują dwie stawki: 20 i 40 proc.). W związku z tym, osoby uzyskujące stosunkowo niskie - jak na brytyjskie warunki - dochody zapłacą od nich wyższy podatek.
Na ten aspekt zwraca uwagę Łukasz Bączyk, konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, który wyjaśnia, że przy założeniu, że dana osoba uzyskuje w Wielkiej Brytanii wynagrodzenie w wysokości przeciętnego rocznego wynagrodzenia w polskiej gospodarce (w 2007 roku była to kwota 32 292,36 zł), zapłaci efektywnie dużo mniej podatku na Wyspach w porównaniu z podatkiem, który zapłaciłaby w Polsce. Różnica pomiędzy efektywnymi stawkami podatkowymi będzie nieco mniej wyraźna w przypadku osób uzyskujących wyższe dochody.
- Należy pamiętać, że przeciętne wynagrodzenie w brytyjskiej gospodarce wynosiło w 2007 roku 25 950 funtów, czyli ok. 115 tys. zł (tj. trzy i pół razy więcej niż w Polsce). Ponadto koszty utrzymania są diametralnie różne w obydwu krajach - mówi Łukasz Bączyk.

Wyspy nadal atrakcyjne

Likwidacja 10-proc. stawki oznacza, że zwiększy się efektywne opodatkowanie zarobków uzyskiwanych w Wielkiej Brytanii. Tym samym zdaniem dr. Janusza Fiszera, partnera w Kancelarii Prawnej White & Case i docenta UW, najniższa stawka podatkowa w Wielkiej Brytanii wyniesie więc 20 proc., a w Polsce - 19 proc.
- Nie oznacza to jednak, że Polakom nie będzie się opłacało pracować i zarabiać w Wielkiej Brytanii. To nie różnice w stawkach podatkowych były i są powodem emigracji zarobkowej Polaków do Wielkiej Brytanii, lecz w ogóle możliwość znalezienia zatrudnienia, wyższe zarobki, większe możliwości kariery zawodowej i generalnie wyższy przeciętny poziom życia niż w Polsce - stwierdza dr Janusz Fiszer.
Dodaje, że jeden punkt procentowy różnicy w wysokości najniższej marginalnej stawki podatkowej nie ma większego znaczenia dla oceny poziomu opodatkowania w obu państwach. Warto też wspomnieć, że w Wielkiej Brytanii są obecnie jedynie dwie stawki podatkowe, wynoszące 20 i 40 proc., a najwyższa, 40-proc. stawka znajduje zastosowanie dopiero do dochodów przekraczających 36 tys. funtów, czyli ok. 160 tys. zł rocznie, podczas gdy w Polsce ma ona zastosowanie już do dochodów przekraczających 85 528 zł rocznie, a więc prawie dwukrotnie niższej.
- Ponadto w Wielkiej Brytanii jest więcej możliwości stosowania ulg podatkowych i odpisów, więc dochód podlegający opodatkowaniu będzie, przy tych samych wyjściowych kwotach przychodu, mniejszy w Wielkiej Brytanii - zauważa dr Fiszer.
Przedstawia to na przykładzie, tłumacząc, że w Wielkiej Brytanii, kwota wolna od opodatkowania wynosi obecnie 5435 funtów, czyli ok. 24 tys. zł. Tak więc, pomimo likwidacji najniższej stawki podatkowej w wysokości 10 proc., wciąż przeciętne obciążenie podatkowe w Wielkiej Brytanii będzie mniejsze niż w Polsce, a praca w Wielkiej Brytanii pozostanie nadal atrakcyjna.

Straty dla najbiedniejszych

Likwidacja najniższej, 10-proc. stawki podatkowej w Wielkiej Brytanii może naturalnie spowodować efektywne uszczuplenie dochodów niektórych grup Polaków pracujących w tym kraju.
Jak twierdzi Witold Widurek, starszy konsultant w dziale Human Capital Ernst & Young, wstępnie szacuje się, że stracić mogą przede wszystkim ludzie młodzi, nieposiadający dzieci lub prawa do innych ulg i odliczeń, których roczne dochody nie przekraczają kwoty ok. 18 tys. funtów, jak również osoby wykonujące pracę na część etatu.
- W Wielkiej Brytanii równolegle obniżono tzw. stawkę podstawową z 22 do 20 proc., podniesiono kwotę, po przekroczeniu której podatnicy płacą 40-proc. podatek (przypomnijmy, że jest ona prawie dwukrotnie wyższa niż w Polsce) oraz zwiększono kwoty możliwych odliczeń. W konsekwencji to, jaki to będzie efekt podatkowy netto, zależy głównie od sytuacji danej osoby (np. Polacy z dochodami powyżej 18 tys. funtów, jak i ci wychowujący dzieci, nie powinni stracić) - wylicza Witold Widurek.
Stwierdza też, że pomimo podobieństwa nominalnych stawek w Wielkiej Brytanii i w Polsce, efektywny podatek płacony na Wyspach wciąż pozostaje niższy. Nie można oczywiście wykluczyć, że na skutek likwidacji najniższej stawki podatkowej praca w Wielkiej Brytanii stanie się mniej opłacalna dla niektórych grup naszych rodaków.
Marcin Rogalski, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, podkreśla, że zgodnie z obecnie obowiązującą polsko-brytyjską umową o unikaniu podwójnego opodatkowania, Polacy osiągający dochody z pracy w Wielkiej Brytanii podlegają tam opodatkowaniu, w Polsce zaś zwolnieni są z tego obowiązku. Jednak dochód osiągnięty na Wyspach jest uwzględniany do wyliczenia stopy podatku mającej zastosowanie do pozostałych dochodów opodatkowanych w Polsce (metoda wyłączenia z progresją).
- W sytuacji gdy najniższa stawka procentowa podatku od dochodów z pracy w Wielkiej Brytanii wzrośnie z 10 do 20 proc., uwzględniając dużo wyższe progi podatkowe w Wielkiej Brytanii, osobom, które osiągają dochody opodatkowane w Polsce stawką 40 proc., nadal opłacać się będzie uiszczać podatek na Wyspach - zwraca uwagę Marcin Rogalski.
Jego zdaniem opłacalność ta zmaleje od 2009 roku wraz z obniżeniem najwyższej stawki podatku w Polsce do 32 proc.
- Teoretycznie najwięcej mogą stracić podatnicy o najniższych dochodach, którzy w Polsce zapłaciliby podatek według stawki PIT na poziomie 19 proc. - podsumowuje Marcin Rogalski.
5435 funtów wynosi kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii (ok. 24 tys. zł)
3091 złotych wynosi kwota wolna od podatku w Polsce
DGP