Sejm nie zgodził się na poprawki Senatu, które zakładały usunięcie nowych przepisów dotyczących spółek komandytowych i ulgi abolicyjnej. Oznacza to, że spółki te będą musiały zacząć płacić CIT, a niektórzy pracujący za granicą zapłacą w Polsce różnicę między naszym podatkiem a tym uiszczonym w innym kraju.
Posłowie zebrali się w sobotę, aby rozpatrzyć zmiany zaproponowane do dwóch ustaw nowelizujących dotyczących podatków dochodowych. Pośpiech był nieprzypadkowy. Chodzi bowiem o to, że ustawa, która wprowadza opodatkowanie spółek komandytowych i zmiany w uldze abolicyjnej, musi być opublikowana w Dzienniku Ustaw jeszcze dzisiaj, tj. 30 listopada. Dzięki temu spełniony zostanie wymóg sformułowany przez Trybunał Konstytucyjny, aby niekorzystne zmiany w podatkach rozliczanych w skali roku (a takimi są PIT i CIT) były ogłaszane podatnikom z co najmniej miesięcznym vacatio legis.
Uchwalone przez parlament dwie nowelizacje zostały w sobotę podpisane przez prezydenta, ale w momencie oddania numeru do druku nie zostały jeszcze opublikowane w Dz.U.

spółki komandytowe

Budzące najwięcej emocji zmiany dotyczące spółek komandytowych mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2021 r. Oznacza to, że podatek dochodowy zapłacą nie tylko wspólnicy, jak jest obecnie, lecz także sama spółka.
Nowych przepisów można będzie nie stosować obowiązkowo przez pierwsze cztery miesiące 2021 r. Jeżeli wspólnicy zdecydują się na opodatkowanie na nowych zasadach dopiero od 1 maja 2021 r., to na 30 kwietnia trzeba będzie zamknąć księgi rachunkowe w spółce. Jeżeli ostatni dzień roku obrotowego spółki komandytowej przypada między 31 grudnia 2020 r. a 31 marca 2021 r., nie trzeba będzie zamykać ksiąg rachunkowych. Wówczas rok obrotowy zostanie wydłużony do 30 kwietnia 2021 r. Opodatkowanie spółek z czteromiesięcznym poślizgiem może się okazać nie lada kłopotem dla księgowych. Pisaliśmy o tym w artykule „Kłopotliwe wydłużenie roku obrotowego dla spółek komandytowych, które w maju staną się podatnikami CIT” (DGP nr 209/2020).
Podczas prac parlamentarnych nad nowelą przeciwnicy zmiany wielokrotnie wskazywali, że planowana dla spółek komandytowych zmiana spowoduje większe opodatkowanie polskich rodzinnych firm. Wiceminister finansów Jan Sarnowski zapewniał jednak, że wiele firm w ogóle jej nie odczuje, bo komplementariusz odliczy zapłaconą przez spółkę daninę od swojego podatku, natomiast komandytariusz będzie miał kwotę wolną w wysokości 60 tys. zł rocznie.

ulga abolicyjna

Ustawa zakłada też ograniczenie ulgi abolicyjnej, z której co do zasady korzystają osoby mieszkające w Polsce ponad 183 dni w roku. Zmiana ta ma zapobiegać podwójnemu brakowi opodatkowania dochodów. W trakcie prac parlamentarnych nad nowelizacją wiceminister Sarnowski wielokrotnie tłumaczył, że ulga jest wykorzystywana przez firmy, aby np. wypłacać nieopodatkowane wynagrodzenie członkom zarządu.
Jej likwidacja spowoduje, że osoby pracujące w niektórych krajach będą musiały zapłacić w Polsce różnicę między podatkiem w naszym kraju a tym zapłaconym za granicą.
Z ulgi abolicyjnej nadal będą mogli korzystać marynarze. Pozostali podatnicy będą mogli korzystać z kwoty wolnej od opodatkowania w wysokości 8 tys. zł rocznie.

estoński cit

Od 1 stycznia 2021 r. ma obowiązywać tzw. estoński CIT, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych. Przypomnijmy, że polega on na tym, że podatek płaci się dopiero w momencie wypłaty zysku. Ustawa przewiduje jednak wiele ograniczeń w stosowaniu tego rozwiązania. Przede wszystkim estońskiego CIT nie będzie mógł stosować podatnik, którego próg przychodów wynosi 100 mln zł. Warunkiem skorzystania z tej daniny będzie też regularne inwestowanie. Spółki będą musiały zwiększać swoje wydatki na fabrycznie nowe środki trwałe zaliczone do grupy 3–8 Klasyfikacji (m.in. maszyny, urządzenia, środki transportu) bądź na opłaty ustalone w umowie leasingu tych środków. Alternatywą będzie zwiększenie zatrudnienia.
Sejm odrzucił większość poprawek Senatu, które zakładały możliwość stosowania nowego rozwiązania przez spółki komandytowe, komandytowo-akcyjne i spółdzielnie. Jan Sarnowski, prezentując negatywne stanowisko rządu wobec senackich propozycji, podkreślił, że resort traktuje obecne rozwiązanie jako pilotaż. Zmiany, które umożliwią stosowanie ryczałtu również innym podmiotom, np. spółdzielniom, mają być wprowadzane w kolejnych latach.
Uchwalona ustawa przewiduje też, że jeżeli spółka uzna, iż estoński CIT jest dla niej niekorzystny, będzie mogła stosować dotychczasowe zasady opodatkowania (w tym ulgi), a dodatkowo sięgnąć po drugie rozwiązanie wprowadzone na wzór niemieckiego funduszu inwestycyjnego. Zakłada ono, że przedsiębiorca opracuje kilkuletni plan inwestycji, a przeznaczone na niego pieniądze będzie wpłacać na specjalny fundusz. Dokonywane od niego odpisy zaliczałby do kosztów uzyskania przychodu.

9-proc. cit

Posłowie w sobotę odrzucili też senacką poprawkę, która zakładała podwyższenie z 1,2 mln euro do 5 mln euro limitu uprawniającego do stawki 9 proc. CIT. Chodzi o pułap dotyczący bieżących przychodów podatnika. Zostanie on więc podwyższony tylko do 2 mln euro, jak to pierwotnie uchwalił Sejm. Celem tej zmiany jest zrównanie obu warunków stosowania obniżonej stawki CIT: jednego – dotyczącego przychodów roku bieżącego (obecnie 1,2 mln euro) i drugiego – odnoszącego się do przychodów z poprzedniego roku (który już teraz wynosi 2 mln euro).
Zgodnie z ostatecznym brzmieniem ustawy nowelizującej w 2021 r. 9 proc. CIT będzie mógł stosować podatnik, który spełni dwa wymogi:
  • jego przychody za 2020 r. nie przekroczą 2 mln euro po kursie z 1 października br., czyli 9 031 000 zł brutto (tj. wraz z należnym VAT),
  • jego bieżące przychody osiągane w 2021 r. nie przekroczą 2 mln euro netto, czyli bez należnego VAT (ale uwaga – po kursie z 4 stycznia 2021 r.).
Należy pamiętać, że choć oba limity przychodów zostaną zrównane, nadal będą się różnić. Ten, który dotyczy przychodów bieżących, wciąż będzie liczony bez VAT (netto), a limit przychodów z poprzedniego roku – z należnym VAT (czyli brutto).

ryczałt dla podatników pit

Od 2021 r. ryczałt od przychodów ewidencjonowanych będzie mogło stosować znacznie więcej podatników. Przede wszystkim dlatego, że obecny limit 250 tys. euro zostanie podniesiony do 2 mln euro. Dzięki temu w przyszłym roku ten sposób opodatkowania będą mogli wybrać podatnicy prowadzący działalność gospodarczą, którzy w 2020 r. uzyskają przychody nieprzekraczające 9 030 600 zł.
Zniknie też zakaz stosowania ryczałtu dla większości branż, które dziś nie mogą z niego korzystać (np. związane ze świadczeniem usług prawniczych, księgowych i architektów). Zostanie również rozszerzony katalog uprawnionych do tej formy rozliczenia wolnych zawodów m.in. o psychologa, radcę prawnego, notariusza, adwokata, księgowego, doradcę podatkowego i inwestycyjnego. Co więcej, świadczenie usług przedsiębiorcom nie wykluczy stosowania ryczałtu.
Dzięki zmianom zakończą się też spory o najem prywatny. Przedsiębiorcy wynajmujący mieszkania też będą mogli korzystać z tego sposobu opodatkowania. Pisaliśmy o tym „Najem w ramach biznesu również z ryczałtem” (DGP nr 190/2020).

ulgi z tarczy

Dzięki przyjętej przez parlament nowelizacji podatnicy dłużej będą mogli korzystać z antycovidowych ulg w podatkach dochodowych.
Chodzi przede wszystkim o możliwość dalszego rozliczania ulgi na badania i rozwój oraz IP Box już w trakcie roku, czyli płacenia niższej zaliczki na podatek (co do zasady ulgi te rozlicza się dopiero w rocznym zeznaniu). Takie prawo ma im przysługiwać (na zasadach obowiązujących w 2020 r.) aż do końca roku podatkowego, w którym odwołany zostanie stan epidemii COVID-19.
Nadal też będzie można odliczać od podatku darowizny komputerów i tabletów (zdatnych do użytku i nie starszych niż trzy lata) przekazanych placówkom oświatowym i organizacjom pożytku publicznego – do końca miesiąca, w którym zostanie odwołany stan epidemii ogłoszony z powodu COVID-19. Wielkość odliczenia będzie wynosić dla darowizn przekazanych:
  • od 1 października 2020 r. do 31 grudnia 2020 r. – 200 proc. wartości darowizny;
  • od 1 stycznia 2021 r. do 31 marca 2021 r. – 150 proc. wartości darowizny;
  • od 1 kwietnia 2021 r. do końca miesiąca, w którym zostanie odwołany stan epidemii – równowartość przekazanej darowizny.
Takie same zasady będą obowiązywać przy odliczaniu darowizn towarów przekazanych na przeciwdziałanie COVID-19. Chodzi o darowizny na rzecz wskazanych podmiotów leczniczych, Agencji Rezerw Materiałowych, Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Epidemicznych, domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, noclegowni i schronisk dla osób bezdomnych.
Jeżeli w 2021 r. pandemia będzie trwała, wierzyciele nadal będą mogli szybciej korzystać z ulgi na złe długi w podatkach dochodowych. Dłużnicy natomiast nie będą musieli po 90 dniach zwiększać swojego dochodu podatkowego (przychodu – u ryczałtowców) o kwotę niezapłaconą wierzycielowi.
Nadal będzie można też jednorazowo amortyzować środki trwałe nabyte w celu produkcji towarów związanych z przeciwdziałaniem COVID-19.
Inne rozwiązania od 2021 r.:
opodatkowane CIT zostaną te spółki jawne, które nie wskażą, kim są ich wspólnicy oraz kto pośrednio osiąga dochody ze spółki,
zostanie wprowadzona nowa instytucja – tzw. spółka nieruchomościowa, która zostanie objęta nowymi obowiązkami sprawozdawczymi oraz w zakresie podatku u źródła,
na podatników CIT o rocznych przychodach przekraczających 50 mln euro zostanie nałożony obowiązek sporządzania sprawozdań o strategii podatkowej,
podatnicy korzystający ze zwolnienia z podatku dochodowego (w tym działający w specjalnych strefach ekonomicznych) nie będą mogli obniżać ani podwyższać stawek amortyzacji,
środki trwałe będzie można uznawać za używane (i stosować dla nich indywidualne stawki amortyzacji) tylko wtedy, gdy podatnik udowodni, że przed ich nabyciem były one wykorzystywane przez inne podmioty przez sześć miesięcy (albo 60 miesięcy w niektórych przypadkach), a nie przez niego samego.
Etap legislacyjny
Nowelizacja ustawy o PIT, o CIT, o zryczałtowanym podatku dochodowym oraz niektórych innych ustaw oraz nowelizacja ustawy o PIT i o CIT oraz niektórych innych ustaw – podpisane przez prezydenta