Cały czas staramy się przekonywać Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Rozwoju, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców, aby wystąpili do parlamentu o utrzymanie przez pewien okres dotychczasowych przepisów - mówi Małgorzata Zielińska, wiceprezes stowarzyszenia Vaping Association Polska.
DGP
Od początku lipca br. przedsiębiorcy zajmujący się produkcją płynów do papierosów elektronicznych będą opłacać akcyzę. Do końca czerwca powinni też założyć składy podatkowe. Dlaczego miałoby to być tak trudne w obliczu pandemii koronawirusa?
Nie ma takiej możliwości, abyśmy zdążyli wypełnić te obowiązki w terminie. Dziś koncentrujemy się na przeżyciu w nowej, trudnej sytuacji biznesowej. Nie działają galerie handlowe, drastycznie spadła sprzedaż, brakuje niektórych komponentów z zagranicy do produkcji, znaczna część pracowników zajmuje się dziećmi w domu, a produkcji płynów nie da się robić przez internet. W takich okolicznościach utworzenie składu podatkowego nie jest możliwe.
Dlaczego założenie składu podatkowego w terminie ma być niemożliwe? Mamy jeszcze kilka miesięcy do lipca br.
Musimy dokonać urzędowego sprawdzenia, tzn. spotkać się z urzędnikami administracji skarbowej i pokazać nasz przyszły skład. Jak to zrobić w warunkach powszechnej kwarantanny? Przygotowanie składu wymaga często zmian budowlanych i uzgodnienia wielu dokumentów z Inspekcją Sanitarną, Inspekcją Ochrony Środowiska, Inspekcją Pracy. To mnóstwo pracy, którą musimy wykonać w trudnych warunkach zagrożenia zdrowia. Co więcej, utworzenie składu pociąga za sobą istotne koszty związane z jego funkcjonowaniem, wniesieniem zabezpieczenia generalnego, obsługą podatkową. Jak mamy o tym wszystkim myśleć, gdy trzeba zapłacić pracownikom i utrzymać miejsca pracy? Nasz budżet nie jest z gumy i koszt składu podatkowego w obecnych okolicznościach pandemii po prostu nie spina się w żaden sposób.
Co proponujecie w takiej sytuacji?
Cały czas staramy się przekonywać Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Rozwoju, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców, aby wystąpili do parlamentu o utrzymanie przez pewien okres dotychczasowych przepisów. Naszym zdaniem to najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Słuchamy informacji ministra zdrowia, że musimy żyć z wirusem może nawet jeszcze przez dwa lata, dlatego prosimy o odroczenie obowiązku utworzenia składów podatkowych i wejścia w życie realnego podatku akcyzowego na okres 12–18 miesięcy. Wierzymy, że to pozwoliłoby nam stanąć na nogi po epidemii.