Jeżeli spłata z tytułu zniesienia współwłasności nieruchomości nie przekracza wartości udziału otrzymanego w darowiźnie, to nie ma PIT – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Marek Isański, prezes Fundacji Praw Podatnika / DGP
Chodziło o kobietę, której matka podarowała w 2014 r. połowę udziału w nieruchomości. Druga połowa przypadła bratu. Złożył on wniosek o zniesienie współwłasności, by zostać jedynym właścicielem nieruchomości. Mężczyzna przekazał swój udział żonie, a następnie obie panie zawarły ugodę przed sądem rejonowym. Jedyną właścicielką nieruchomości została bratowa podatniczki. Podatniczka natomiast miała być spłacona w dwóch ratach.
Uważała, że od uzyskanej spłaty z tytułu zniesienia współwłasności nie musi płacić PIT. Podkreślała, że nie uzyska żadnego przysporzenia majątkowego, bo otrzymana przez nią kwota nie przekracza wartości połowy udziału w nieruchomości, który podarowała jej matka.
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że odpłatne zniesienie współwłasności to forma zbycia udziału w nieruchomości, która podlega opodatkowaniu zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Kobieta powinna więc wpłacić 19-procentowy podatek dochodowy od otrzymanych pieniędzy – wyjaśnił organ.
Nie zgodziły się z tym sądy obu instancji. WSA w Gliwicach (sygn. akt I SA/Gl 986/17) zwrócił uwagę na to, że darowizna udziału w nieruchomości podlega opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn. A to wyklucza opodatkowanie podatkiem dochodowym, zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT.
Jeśli więc kobieta spieniężyła jedynie swoją połowę udziału, czyli zbyła ją za tyle, ile była ona warta, to nie uzyskała żadnego przysporzenia. Tym samym nie uzyskała żadnego przychodu.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Artur Kot również podkreślił, że podatniczka nie uzyskała żadnego przysporzenia majątkowego, od którego miałaby zapłacić PIT. Zgodził się też z WSA, że stanowisko fiskusa prowadziłoby do niedozwolonego, podwójnego opodatkowania.
Wcześniej NSA orzekł tak samo w wyrokach m.in. z 28 lipca 2017 r. (sygn. akt II FSK 1432/16) oraz z 13 września 2011 r. (sygn. akt II FSK 500/10).

OPINIA

Nie może być podatku, gdy nie było przychodu

Marek Isański, prezes Fundacji Praw Podatnika
Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy PIT opodatkowaniu podlega przychód ze zbycia mieszkania. Dlatego dla poprawnego opodatkowania zbycia mieszkań otrzymanych w spadku lub w darowiźnie, w tym przy zniesieniu współwłasności, fundamentalne znaczenie ma zdefiniowanie pojęcia przychód.
Jest on zdefiniowany w ustawie o rachunkowości jako zwiększenie aktywów lub zmniejszenie pasywów. W ustawach o PIT i o podatku od spadków i darowizn nie ma osobnej definicji przychodu. Przychód (dochód), który powstał wskutek spadku lub darowizny, został opodatkowany na podstawie przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn. Mamy więc przysporzenie majątkowe, którego nie można powtórnie opodatkować na podstawie ustawy o PIT. Zabrania tego art. 2 ust. 1 pkt 3.
Przychodem do opodatkowania w rozumieniu art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT mogłaby być jedynie nadwyżka ceny sprzedaży ponad wartość zadeklarowaną w spadku bądź darowiźnie, czyli faktyczne przysporzenie w majątku podatnika. Ono jednak nie wystąpi, gdy cena sprzedaży nie jest wyższa od wartości zadeklarowanej w spadku bądź darowiźnie.
Pomijanie tej okoliczności mogło być jednym z powodów błędnego nakładania podatku dochodowego przez administrację skarbową przy rzeczywistym braku przychodu.



orzecznictwo

Wyrok NSA z 3 marca 2020 r., sygn. akt II FSK 1557/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia