Podwyżka akcyzy na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe nie da wyższych wpływów podatkowych ani nie będzie skutecznym narzędziem walki z nałogami - komentuje planowane podwyżki akcyzy członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Kropiwnicki.

W listopadzie Sejm uchwalił przygotowaną przez rząd nowelę ustawy o podatku akcyzowym, która przewiduje 10 proc. podwyżkę akcyzy na alkohol i produkty tytoniowe. Jak szacuje rząd, po 1 stycznia 2020 r. półlitrowa butelka wódki może podrożeć o ok. 1,4 zł, a paczka papierosów o ok. 1 zł. Budżet ma zyskać ok. 1,7 mld zł. Według Ministerstwa Finansów zmiana wpłynie także pozytywnie na politykę prozdrowotną i ograniczy negatywne skutki spożywania napojów alkoholowych i palenia wyrobów tytoniowych.

Kropiwnicki napisał na swoim blogu, że prominentni przedstawiciele władz państwowych komentowali decyzję o podniesieniu akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe na sposób dwojaki: "jedni sugerowali, że jest to narzędzie walki ze szkodliwymi nałogami, inni (tych było więcej) twierdzili, że dzięki temu zwiększą się dochody budżetu państwa". "Niestety, takich skutków nie będzie. Ani jednych, ani drugich" - ocenił Kropiwnicki.

Jego zdaniem pierwsi komentatorzy "+grzeszyli+ naiwnością", drudzy – "lekceważeniem wiedzy ekonomicznej i doświadczenia historycznego".

"Nałogi społeczne (a taki charakter ma zarówno przywiązanie do palenia tytoniu, jak i spożywania alkoholu) charakteryzują się dużą trwałością i z roku na rok zmniejszyć się ich nie da. Na to zresztą liczą de facto owi +drudzy+. Niestety, mogą się bardzo rozczarować. Teoria opracowana przez amerykańskiego uczonego Arthura Laffera, ilustrowana tzw. Krzywą Laffera, głosi, że podnoszenie podatków nie zawsze daje wzrost wpływów do budżetu państwa. Że w pewnych granicach daje skutek pozytywny, a w innych – nie" - czytamy na blogu Kropiwnickiego.

Zdaniem autora wpisu niezależnie od różnych zastrzeżeń, wysuwanych przez krytyków tej teorii, doświadczenie historyczne wskazuje na zasadność takich hipotez.

Ekonomista przywołał skutki poprzednich podwyżek i obniżek akcyzy w Polsce. Wskazał, że podwyżki akcyzy na alkohol np. w latach 1999-2001 spowodowały spadek wpływów budżetowych. "Także zwiększenie akcyzy na wyroby tytoniowe spowodowało spadek wpływów do budżetu państwa. Wyjaśnienie okazało się dość łatwe: Polacy bynajmniej nie zrezygnowali z używek. Wzrósł natomiast obrót w tzw. szarej sferze. Wzrósł przemyt papierosów i wódki oraz produkcja bimbru" - napisał członek RPP.

"Obniżenie akcyzy w 2002 r. dało wzrost wpływów podatkowych i skurczenie się +szarej strefy+. Czemu tego doświadczenia decydenci nie biorą pod uwagę" - pyta Kropiwnicki.

Nowelizacją, do której odnosi się Kropiwnicki zajmuje się Senat. Wątpliwości, co do terminu wejścia w życie zmian - 1 stycznia 2020 r. - mają senaccy legislatorzy. Ich zdaniem termin ten rodzi on niebezpieczeństwo naruszenia konstytucyjnych standardów.

MF tłumaczy, że rząd, mając świadomość terminów obowiązujących w toku całego procesu legislacyjnego, kierując się społeczną wagą wprowadzanej zmiany zdecydował o zaproponowaniu parlamentowi takiego właśnie terminu.

"Należy podkreślić, że zmiana stawek akcyzy na używki wynika przede wszystkim z rosnących kosztów przeciwdziałania skutkom społecznym i zdrowotnym konsumpcji napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych" - poinformowało ministerstwo. Według resortu za polityką prozdrowotną przemawia fakt, że w ciągu roku z powodu chorób odtytoniowych umiera blisko 70 tys. Polaków, a alkohol powoduje 12 tys. zgonów rocznie.

Według resortu finansów podwyższenie stawki na alkohol etylowy może oznaczać wzrost ceny półlitrowej butelki wódki o mocy 40 proc. o ok. 1,14 zł (z VAT-em ok. 1,4 zł). Zmiana akcyzy na piwo może spowodować podniesienie ceny półlitrowej puszki tego napoju (o ekstrakcie 12 st. Plato) o ok. 0,05 zł (z VAT-em ok. 0,06 zł).

Wina o poj. 0,75 l mogą podrożeć o ok. 0,12 zł (z VAT-em ok. 0,15 zł), a napoje fermentowane, np. wina owocowe o poj. 0,75 l o ok. 0,12 zł (z VAT-em ok. 0,15 zł). Natomiast tzw. wyroby pośrednie, np. wina porto o poj. 0,5 l mogą zdrożeć o ok. 0,16 zł (z VAT-em ok. 0,20 zł)

Ministerstwo Finansów szacuje, że podwyższenie akcyzy związane z wyrobami tytoniowymi może podnieść cenę paczki papierosów (20 szt.) przeciętnie o ok. 1,02 zł, a paczka tytoniu do palenia (50 g) będzie droższa o 1,69 zł. Cena cygar może wzrosnąć ok. 0,40 zł za sztukę, a kilograma suszu tytoniowego o ok. 22,93 zł.