Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie twierdzi już, że prace badawczo-rozwojowe trzeba prowadzić na bieżąco i stale, by korzystać z preferencji podatkowych.
Jeszcze do niedawna dyrektor KIS stał na stanowisku, że z preferencji podatkowych nie korzystają incydentalne działania B+R, ponieważ konieczna jest systematyczność. To jeden z elementów definicji działalności badawczo-rozwojowej. Jej prowadzenie jest warunkiem skorzystania z ulgi B+R, ale nie tylko, również pośrednio z IP Box (w obu wypadkach zastosowanie ma ta sama definicja działalności B+R).
Z ostatniej interpretacji – z 4 listopada 2019 r. (nr 0113-KDIPT2-3.4011.537.2019.1.AC) wynika, że dyrektor KIS zmienił zdanie. Stwierdził wprost, że „działalność badawczo-rozwojowa może być prowadzona systematycznie niezależnie od tego, czy podatnik stale prowadzi prace badawczo-rozwojowe, czy tylko od czasu do czasu, a nawet incydentalnie”.
Również w interpretacji z 25 października 2019 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.355.2019.2.JKT) nie zastrzegł, że systematyczność oznacza zakaz obejmowania ulgą B+R incydentalnych działań.
– W mojej ocenie stanowisko skarbówki jest w tym zakresie dostosowywane do objaśnień podatkowych ministra finansów z 15 lipca br. – mówi Paweł Perzyński, ekspert ds. ulgi B+R w Ayming Polska.
Objaśnienia dotyczyły wprawdzie ulgi IP Box, ale minister ustosunkował się w nich także do ulgi B+R, poświęcając sporo miejsca właśnie definicji działalności badawczo-rozwojowej. Niejasności z nią związane są największą przeszkodą w korzystaniu z ulgi B+R.

Systematyczność może być incydentalna

Z przepisów wynika, że działalność badawczo-rozwojowa to działalność twórcza, obejmująca badania naukowe lub prace rozwojowe, podejmowana w sposób systematyczny w celu zwiększenia zasobów wiedzy oraz wykorzystania ich do tworzenia nowych zastosowań (art. 5a ustawy o PIT pkt 38 i art. 4a pkt 26 ustawy o CIT).
Z objaśnień MF, a także ostatniej interpretacji dyrektora KIS wynika, że systematyczność to prowadzenie działalności w sposób uporządkowany, metodyczny i zaplanowany. Wcale natomiast nie oznacza ona konieczności stałego prowadzenia prac B+R. Wystarczy, by podatnik zaplanował i przeprowadził chociażby jeden projekt badawczo-rozwojowy, przyjmując dla niego określone cele do osiągnięcia, harmonogram i zasoby.
Słowem, działalność B+R może być uznana za systematyczną niezależnie od tego, czy podatnik stale prowadzi prace badawczo-rozwojowe, czy tylko incydentalnie, w zależności od potrzeb rynku, klientów czy sytuacji mikro- lub makroekonomicznej.

Zmiana wykładni

Co innego dyrektor KIS twierdził w wydawanych wcześniej interpretacjach, np. z 8 stycznia 2019 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.538.2018.2.APO), z 8 lipca 2019 r. (sygn. 0115-KDIT3.4011.202. 2019.2.MR), z 23 lipca 2019 r. (sygn. 0114-KDIP2-1.4010.208.2019.3.MR). Wynikało z nich, że wymóg systematyczności oznacza brak incydentalności realizowanych prac B+R.
Co więcej, również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł 19 czerwca 2019 r. (sygn. akt III SA/Wa 2257/18), że systematyczność należy rozumieć jako zakaz obejmowania ulgą incydentalnych działań podatnika. Chodziło o spółkę, która przez 3 lata prowadzi działania związane ze stworzeniem i wdrożeniem systemu teleinformatycznego dla obsługi klientów. Sąd uznał, że skoro jest to program jednorazowy, to mimo że ma on trwać 3 lata, stanowi działanie incydentalne. Nie jest to więc działalność B+R – orzekł WSA. Wyrok ten jest nieprawomocny (pisaliśmy o nim w artykule „Incydentalny projekt to nie prace rozwojowe”, DGP nr 121/2019).

Prace rozwojowe a badania naukowe

W objaśnieniach MF można też znaleźć odpowiedzi na inne pytania.
Wątpliwości budziło m.in. to, czy prace rozwojowe muszą bezpośrednio wynikać z badań naukowych realizowanych przez tego samego przedsiębiorcę. Z wyjaśnień ministra wynika, że prace rozwojowe mogą być realizowane w sposób całkowicie niezależny od badań naukowych.
– Stanowisko to w praktyce oznacza, że prawo do ulgi B+R mają też firmy, które kupują istniejącą już wiedzę w postaci np. technologii czy programów komputerowych, aby wykorzystać ją do ulepszenia bądź usprawnienia własnych produktów czy usług – tłumaczy Paweł Perzyński.
Wyjaśnia, że usprawnianie może oznaczać tworzenie czegoś bardziej użytecznego, gdy zmianie ulegają właściwości produktu, np. przedłużenie trwałości, zmiana składu chemicznego, przyśpieszenie działania algorytmu. Usprawnieniem będzie też dodanie do istniejącego rozwiązania nowej funkcjonalności, takiej jak np. wodoodporność, obsługa nowej formy płatności, dodanie możliwości przetwarzania nowego materiału.
– Stanowisko MF oznacza też, że do ulgi uprawnione są przedsiębiorstwa, które nabywają dokumentację techniczną w celu opracowania prototypów lub prac pilotażowych – podkreśla Paweł Perzyński.

Działalność twórcza

Z objaśnień jasno też wynika, że aby skorzystać z ulgi B+R, wystarczające jest działanie twórcze na skalę przedsiębiorstwa.
– Firma nie musi być „twórcza” na skalę krajową czy wręcz światową, jak uważało wielu przedsiębiorców – zwraca uwagę Paweł Perzyński.
Tłumaczy, że twórczość w działalności B+R może przejawiać się opracowywaniem nowych koncepcji, narzędzi, rozwiązań niewystępujących dotychczas w praktyce gospodarczej danego podatnika lub na tyle innowacyjnych, że w znacznym stopniu odróżniają się one od rozwiązań już funkcjonujących u tego przedsiębiorcy.
– Przykładem prac o charakterze twórczym jest m.in. opracowywanie prototypów i projektów pilotażowych, demonstracje, testowanie i walidacje nowych lub ulepszonych produktów – wymienia ekspert.