Split payment, który obowiązkowo przedsiębiorcy będą stosować od 1 listopada 2019 roku zastąpi rozliczanie VAT w ramach odwrotnego obciążenia. Czy mechanizm podzielonej płatności będzie dla nich korzystniejszy?

Split payment likwiduje trzy wady odwróconego obciążenia: konieczność sprawdzania statusu podatnika, wątpliwości z klasyfikacją statystyczną i limitu transakcji.

Aby skorzystać z mechanizmu odwrotnego obciążenia należało zweryfikować status kontrahenta. Jeśli miał status czynnego podatnika VAT rozliczał VAT jeśli był:
■ osobą prawną, jednostką organizacyjną niemającą osobowości prawnej lub osobą fizyczną, która wykonuje samodzielnie działalność gospodarczą, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności,
■ zarejestrowany jako podatnik VAT czynny.

Zastosowanie mechanizmu split payment likwiduje ten obowiązek. Do rozliczeń będzie istotne tylko to, czy odbiorca jest podatnikiem VAT.

Split payment będzie obowiązywał także podatnika VAT zwolnionego z VAT

Klasyfikacja statystyczna

Do końca października to, czy w rozliczeniu stosuje się zasady ogólne, czy odwrotne obciążenie zależało od klasyfikacji statystycznej. Podatnik sam klasyfikował towar według zasad obowiązujących dla klasyfikacji statystycznej i na tej podstawie ustalał sposób opodatkowania transakcji. W razie wątpliwości mógł zwrócić się z pytaniem do GUS, którego odpowiedź nie dawała jednak stuprocentowej pewności co do poprawności wyboru reżimu opodatkowania. W zależności od strony transakcji (sprzedawca czy nabywca) organy potrafiły przyjmować odmienny sposób wykładni w zakresie klasyfikacji transakcji. Szczególnie ułomności na tym tle widoczne były z perspektywy firm budowlanych.

Po wprowadzeniu mechanizmu split payment sprzedawca będzie rozliczał VAT należny, natomiast nabywca – w razie wystąpienia istotnych wątpliwości w zakresie odpowiedniej klasyfikacji statystycznej – przyjmie zapewne podejście ostrożnościowe i obejmie transakcję MPP (mechanizm podzielonej płatności). Z ostrożności sprzedawca będzie dokonywał oznaczenia faktury „mechanizm podzielonej płatności” niejako na wyrost, a nabywca z ostrożności będzie dokonywał płatności w ramach split payment. Nawet bowiem jeśli obiektywnie transakcja powinna być wyłączona z obligatoryjnego MPP, to przyjęcie, że rozliczamy transakcję w ramach split payment, nie będzie kwestionowane przez kontrolujących.

Więcej o split payment dowiesz się z naszej książki "Split payment od 1 listopada 2019" >>>>

Limit transakcji

Do końca października 2019 r. dostawa niektórych towarów jest objęta mechanizmem odwrotnego obciążenia dopiero wtedy, gdy łączna wartość tych towarów w ramach jednolitej gospodarczo transakcji obejmującej te towary, bez kwoty podatku, przekracza 20 000 zł. Zasada ta dotyczy dostawy towarów wymienionych w poz. 28–28c załącznika nr 11 do ustawy o VAT, do których należą:

■ procesory (PKWiU ex 26.11.30.0),
■ komputery przenośne, takie jak tablety, notebooki, laptopy (PKWiU ex 26.20.11.0),
■ telefony komórkowe, w tym smartfony (PKWiU ex 26.30.22.0), oraz konsole do gier wideo (PKWiUex 26.40.60.0).

W związku z tymi transakcjami podatnicy również mieli dużo wątpliwości (w szczególności z jasnym określeniem, kiedy mamy do czynienia z jednolitą gospodarczo transakcją, stosowaniem odpowiedniego reżimu VAT w zakresie sprzedaży zestawów czy dostawy elektroniki w ramach sprzedaży ciągłej).

W kontekście limitu kwotowego obowiązkowy split payment będzie odnosił się do kwoty należności ogółem wynikającej z faktury (co najmniej 15 000 zł). W związku z tym również w branży elektroniki zastosowanie mechanizmu split payment powinno wyeliminować powstałe przez lata wątpliwości i codzienne bolączki podatników.