Organizowane są turnieje, w których pula nagród sięga milionów dolarów, powstają stowarzyszenia graczy, a przychody z cybersportu osiąga coraz więcej osób. Nie zawsze jest jednak jasne, jak powinny one rozliczać się z fiskusem.
Organizowane są turnieje, w których pula nagród sięga milionów dolarów, powstają stowarzyszenia graczy, a przychody z cybersportu osiąga coraz więcej osób. Nie zawsze jest jednak jasne, jak powinny one rozliczać się z fiskusem.
Jak mówi Radosław Graboś, doradca podatkowy z Kancelarii Brysiewicz i Wspólnicy, według szacunków firmy analitycznej Newzoo, wartość globalnego rynku e-sportu na świecie w 2019 r. przekroczy 1 mld dolarów. Optymistyczne plany zakładają, że rynek ten w 2022 r. może osiągnąć wartość nawet 3 mld dolarów. – Pokazuje to ogromną tendencję wzrostową tej branży oraz generowanych przychodów. E-sport to obszar rozwijający się tak dynamicznie, że często nie nadąża za nim regulacja – przyznaje Radosław Graboś. Dotyczy to również Polski. Jak mówi ekspert, najlepszym dowodem na popularność e-sportu nad Wisłą jest odbywający się co roku w Katowicach Turniej Intel Extreme Masters. W 2019 r. zgromadził on na trybunach Spodka ponad 174 tys. widzów (o 5 tys. więcej niż w 2018 r.) oraz 230 mln przed ekranami. Pula nagród wyniosła aż 2,5 mln dolarów.
A duże przychody to zarazem duże problemy z opodatkowaniem. W prostych sytuacjach, gdy organizator turnieju e-sportowego wypłaca nagrodę zwycięzcy, rozliczenie nie jest specjalnie skomplikowane. Potwierdzają to również odpowiedź Ministerstwa Finansów na pytania DGP (o czym dalej) i wyjaśnienia ekspertów. Schody się zaczynają, gdy sytuacja jest bardziej złożona, a więc np. zawodnik lub drużyna zakładają działalność gospodarczą lub stowarzyszenie i mają się rozliczyć z organizatorem turnieju.
– Wzrost przychodów z e-sportu w Polsce wiąże się z problemami z opodatkowaniem tego specyficznego rynku – potwierdza Radosław Graboś. Zwraca uwagę, że wielu gamerów (zawodników) nie wie, jak rozliczyć swoje dochody uzyskiwane z działalności e-sportowej. – W sprawie brakuje również stanowiska fiskusa, a także nie słychać głosu zbyt wielu ekspertów, którzy mogliby rzucić na ten problem nieco więcej światła. W związku z tym warto uświadomić graczy, na jakie aspekty prawne powinni zwrócić uwagę, prowadząc swoją działalność – mówi Radosław Graboś.
Katarzyna Dąbkowska-Rybka, menedżer w Crido, dodaje z kolei, że kwestia wprowadzenia regulacji prawnych i podatkowych dotyczących e-sportu jest przedmiotem debaty już od kilku lat. Na gruncie VAT najwieksze wątpliwości dotyczą prawa do korzystania ze zwolnienia, o którym mowa w art. 43 ust. 1 pkt 32 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2174 ze zm.; dalej: ustawa o VAT), dotyczącym usług ściśle związanych ze sportem lub wychowaniem fizycznym.
/>
Wytycznych jest wciąż mało. Z bazy interpretacji podatkowych wynika, że dotychczas dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał zaledwie jedną interpretację stricte w sprawie e-sportu. Nie lepiej jest z interpretacjami dotyczącymi opodatkowania gamerów. Uzyskaliśmy więc stanowisko MF w kluczowych kwestiach dotyczących opodatkowania e-sportu, które przedstawiamy w dalszej części artykułu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama