Rząd wprowadził mechanizm naliczania ZUS dla mniejszych firm, tzw. mały ZUS, z którego korzystają liczne przedsiębiorstwa; obniżamy podatek dochodowy, dzięki czemu obywatele, w tym przedsiębiorcy będą płacić mniej podatków - mówił PAP rzecznik rządu Piotr Müller odnosząc się do listu Rzecznik MŚP.

W ostatnich dniach media informowały, że w przyszłym roku nastąpi podwyżka składek ZUS płaconych przez osoby prowadzące działalność gospodarczą. "Rzeczpospolita" napisała w czwartek, że od stycznia przyszłego roku 1,5 mln osób prowadzących działalność gospodarczą zapłaci miesięcznie nawet 120 zł więcej składek niż obecnie.

W związku z tym, że rząd prognozuje wzrost przeciętnych pensji Polaków w kolejnym roku (wzrosnąć ma też minimalne wynagrodzenie – z 2250 zł w 2019 r. do 2450 zł w przyszłym roku) automatycznie wzrośnie też podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. "To normalna konsekwencja prognozowanego wzrostu wynagrodzeń" – wskazało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.

W związku ze wzrostem składek ZUS Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców skierował list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym wskazał, że dopóki będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy i stanowił barierę dla małego biznesu. Rzecznik MŚP dodał, że liczy na reformę systemu.

Do sprawy odniósł się w rozmowie z PAP rzecznik rządu Piotr Müller, który zwrócił uwagę, że wzrost składki ZUS jest efektem wzrostu płac w Polsce. "Ten mechanizm istnieje w Polsce od 20 lat. Rząd nie dokonywał żadnych zmian, jeśli chodzi o ten mechanizm" - podkreślił.

"W tej chwili reformujemy system podatkowy, podatek dochodowy będzie zmniejszony z 18 do 17 proc., będą zwiększone koszty uzyskania przychodów, co jest jednym z elementów obniżenia podatków" - oświadczył.

"Na razie innych działań w zakresie korekt obowiązującego od 20 lat systemu w obszarze składek ZUS nie planujemy. Obniżamy jednak podatek dochodowy, czyli wszyscy obywatele, w tym przedsiębiorcy będą płacić mniej" - dodał Müller.

Rzecznik rządu zwrócił też uwagę, że od 1 stycznia br. wprowadzono tzw. mały ZUS, gdzie składka jest ustalana na podstawie przychodów. "Zreformowaliśmy system składek ZUS dla małych przedsiębiorców. Ponad 100 tys. przedsiębiorców skorzystało na rozwiązaniach wprowadzonych przez rząd z tytułu małego ZUS"- wskazał Müller.

Rzecznika MŚP w piśmie do premiera napisał, że "w ostatnich dniach rząd przyjął założenia do projektu budżetu na 2020 rok, w których została ustalona wartość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w kwocie 5227 zł". "Polaków cieszy dobra kondycja polskiej gospodarki, skutkująca bezprecedensowym spadkiem bezrobocia oraz wzrostem wynagrodzeń. Niestety, przedsiębiorcy nie mogą z zadowoleniem przyjąć wiadomości o wzroście prognozowanego średniego wynagrodzenia, ponieważ dla nich oznacza to wzrost obciążenia składką na ZUS".

Rzecznik dodał, że "od chwili ogłoszenia podwyżki składki w 2020 roku na wielu mikroprzedsiębiorców padł blady strach". "Już teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Nie chcą zamykać firm, bo praca na własny rachunek daje im radość i satysfakcję. Pana Rząd dokonał wielu dobrych zmian w funkcjonowaniu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Ogromnym przełomem była Konstytucja dla Biznesu, której wdrożenie w życie poprawi prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak bez zmian w ubezpieczeniach społecznych dla przedsiębiorców nie będziemy mogli osiągnąć podobnych warunków, jakie mają przedsiębiorcy w krajach tzw. Starej Unii" - czytamy w liście do premiera.

Jego zdaniem dopóki w Polsce będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy i stanowił barierę dla małego biznesu, z którego mogłyby wyrastać firmy średnie i duże. W ocenie Rzecznika MŚP reforma systemu ubezpieczeń społecznych da gospodarce nowy impuls rozwojowy, a Polakom zapewni możliwość realizacji swoich marzeń w biznesie, bez obawy, że państwowa machina w przypadku spadku dochodów zrujnuje im życie.

"Wierzę, że Rada Ministrów zapozna się z materiałami przesłanymi na ręce Pana Premiera i podejmie kroki w kierunku reformy systemu" - napisał.

W ocenie Rzecznika MŚP "obecny system ubezpieczeń dla przedsiębiorców z ryczałtową stawką, która nie uwzględnia, czy dochód umożliwia jej zapłacenie, jest niesprawiedliwy, niemoralny i szkodliwy dla gospodarki". "Utrudnia działalność innowacyjnych startupów, które z definicji przez długi okres czasu nie przynoszą dochodu. Powoduje, że wiele osób utrzymuje się z pracy w szarej strefie. Konfliktuje obywateli z organami władzy publicznej, które postrzegają jako obce i opresyjne" - czytamy.

Jak zaznaczył w liście, wysokość ryczałtu obliczana jest z podstawy 60 proc. prognozowanego średniego wynagrodzenia. Jeżeli wynagrodzenie rośnie, to rośnie też składka. W 2020 r. ma wzrosnąć o niemal 10 proc. w stosunku do 2019 roku i wynosić razem z ubezpieczeniem zdrowotnym ok. 1 tys. 500 zł.