Obiecane celnikom w styczniu podwyżki mają być wypłacone jeszcze w kwietniu, z wyrównaniem od początku roku. Obecnie w izbach celnych trwają prace nad podziałem środków.
NOWOŚĆ
Prace nad podziałem podwyżek dla funkcjonariuszy celnych dobiegają końca. Ich wypłata ma nastąpić jeszcze w kwietniu - dowiedziała się Gazeta Prawna.
Z informacji Witolda Lisickiego z Ministerstwa Finansów wynika, że podział podwyżek dla celników nie będzie obliczany według specjalnego wzoru czy algorytmu. Podjęcie decyzji w tym zakresie zostało przekazane dyrektorom izb celnych.
- Oni są blisko ludzi i najlepiej wiedzą, jak podwyżki powinny zostać rozdzielone. Poza tym trzeba wyraźnie podkreślić, że nie można tu mówić o dzieleniu kwot, np. dla Kowalskiego 200 zł, a dla Nowaka 500 zł. Dyrektorzy pracują nad rozwiązaniami systemowymi - tłumaczy nam Witold Lisicki.
Dodaje również, że prace w tym zakresie trwają już od jakiegoś czasu i niebawem zostaną zakończone. Szef Służby Celnej Jacek Kapica chce, aby pieniądze z podwyżek zostały wypłacone jeszcze w kwietniu. Oczywiście będą wypłacane z wyrównaniem od początku stycznia. Zostanie jeszcze kwestia zaakceptowania podziału i uruchomienia tych środków.
- Nie można mówić o tym, że każdy celnik dostanie po 500 zł. Poza tym przyznane pieniądze będą kwotami brutto, co oznacza, że np. osobie, która otrzyma 500 zł podwyżki, de facto na konto wpłynie nieco ponad 300 zł - podsumowuje nasz rozmówca z resortu finansów.
Warto przypomnieć, że kwota 500 zł podwyżki dla każdego celnika pojawiła się po styczniowych protestach funkcjonariuszy celnych. Wtedy premier Donald Tusk obiecał wzrost uposażeń celników właśnie o 500 zł.