W przypadku nabycia przez polską spółkę usług szkoleniowych od zagranicznego kontrahenta, dla celów VAT należy ustalić, gdzie faktycznie odbyło się szkolenie.

Pracodawcy coraz częściej ponoszą wydatki na szkolenie swoich pracowników. Ostatnio na popularności zyskują szkolenia zagraniczne. Z tego typu wydatkami wiążą się pewne obowiązki podatkowe. Dziś wyjaśnimy, czy usługi szkoleniowe świadczone dla polskiego podatnika (jego pracowni- ków) przez firmę niemiecką w Niemczech stanowią import usług.
Marek Wojda, doradca podatkowy współpracujący z Baker & McKenzie, stwiedził, że zgodnie z art. 27 ust. 2 pkt 3a ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. nr 54, poz. 535 z późn. zm.), w przypadku świadczenia m.in. usług w zakresie edukacji, miejscem opodatkowania tych usług VAT jest miejsce, gdzie są faktycznie świadczone. Oznacza to, że w przypadku nabycia przez polską spółkę usług szkoleniowych od zagranicznego kontrahenta, z punktu widzenia kwalifikacji transakcji dla celów VAT najistotniejsze jest ustalenie, gdzie faktycznie odbyło się szkolenie.
- W sytuacji, gdy polski podatnik wysyła pracowników na szkolenie odbywające się na terytorium Niemiec, nie wystąpi po jego stronie obowiązek rozliczenia VAT z tytułu importu usług. Miejscem opodatkowania usług szkoleniowych będą wówczas Niemcy, a podmiotem zobowiązanym do rozliczenia VAT z tytułu tej transakcji będzie niemiecki usługodawca. Transakcja będzie pozostawała poza zakresem zastosowania polskich przepisów o VAT. Kwotę niemieckiego podatku wykazaną na fakturze polska spółka będzie mogła co do zasady odzyskać, występując o jego zwrot do niemieckich władz skarbowych - tłumaczył Marek Wojda.
Jednocześnie zaznaczył, że odmienne mogą być konsekwencje nabycia usług szkoleniowych stanowiących element kompleksowego kontraktu, przykładowo dotyczącego wdrożenia systemu informatycznego, realizowanego przez niemiecką spółkę u polskiego klienta.
- W takim przypadku trzeba ocenić w pierwszej kolejności, czy dla celów VAT powinny być one traktowane samodzielnie, czy też jako usługi pomocnicze w stosunku do świadczenia będącego zasadniczym przedmiotem kontraktu (i jako takie analogicznie traktowane z punktu widzenia VAT) - radził nasz ekspert.
EWA MATYSZEWSKA