Kwota płacona przez Totalizator Sportowy za możliwość organizowania loterii w Polsce to wynagrodzenie, a nie wkład na wspólne przedsięwzięcie – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o opłatę uiszczoną w związku z przystąpieniem do międzynarodowej umowy o prowadzenie gry liczbowej Eurojackpot. Spółka Skarbu Państwa przekonywała, że loteria jest wspólnym przedsięwzięciem – prowadzonym w formie spółki cywilnej – i że wniesiona przez nią opłata za przystąpienie do tej umowy jest bez VAT. We wniosku o interpretację spółka podała, że wysokość opłaty jest obliczana przez podział kwoty 20 mln euro przez liczbę mieszkańców wszystkich krajów, które biorą udział w grze, a następnie przez pomnożenie wyniku przez liczbę mieszkańców kraju, który się dołącza.
Spółka argumentowała, że nie dochodzi tu do świadczenia usług w zamian za wynagrodzenie, i w związku z tym VAT byłby nienależny.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przypomniał jednak, że czynność jest opodatkowana, jeżeli istnieje bezpośredni związek pomiędzy świadczoną usługą a otrzymanym świadczeniem. W tym wypadku zapłacona przez Totalizator kwota jest wynagrodzeniem za możliwość prowadzenia loterii w Polsce i powinna być opodatkowana – uznał. Zgodził się z nim Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Stwierdził, że w związku z przystąpieniem do spółki cywilnej i wniesieniem obowiązkowej opłaty spółka otrzymuje konkretne świadczenie. – W przeciwnym razie spółka nie mogłaby prowadzić loterii w Polsce i czerpać zysków z tego tytułu – tłumaczył sędzia Włodzimierz Gurba.
Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 29 czerwca 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 3126/17.