Firmy inwestujące w najem nieruchomości mieszkalnych będą płaciły 8,5 proc. CIT. I to dopiero wtedy, gdy wypłacą akcjonariuszom dywidendę.
Opublikowany został nowy projekt ustawy o firmach inwestujących w najem nieruchomości (z ang. Real Estate Investment Trust, w skrócie REIT). Zakłada, że przepisy w tym zakresie zaczną obowiązywać już od 2019 r.
Ministerstwo Finansów już wcześniej się do nich przymierzało (o czym informowaliśmy w artykule „REIT rozliczą się jak ryczałtowcy. Ale później”, DGP nr 102/2017). Ostatecznie jednak tamten projekt ustawy o spółkach rynku wynajmu nieruchomości został wycofany.
Teraz opublikowany został całkiem nowy. Wynika z niego, że preferencje podatkowe będą dotyczyć tylko najmu nieruchomości mieszkalnych.
Wcześniej wersja zakładała początkowo preferencje podatkowe tylko dla najmu nieruchomości komercyjnych, potem resort finansów rozszerzył je również na wynajem nieruchomości mieszkalnych. Najnowszy projekt stawia już tylko na ten ostatni rodzaj działalności. Przewiduje preferencje jedynie dla spółek akcyjnych notowanych na giełdzie, których podstawowym przedmiotem działalności będzie najem nieruchomości mieszkalnych położonych w Polsce, w tym za pośrednictwem spółek zależnych.
Jak ryczałtowcy
Spółki te będą zwolnione z podatku aż do momentu, gdy wypłacą swoim akcjonariuszom dywidendę z zysku pochodzącego z najmu. Gdy to się stanie, będą musiały odprowadzić CIT, z tym że w wysokości 8,5 proc., czyli tyle, ile płacą osoby fizyczne wynajmujące prywatnie swoje domy i mieszkania. Niska stawka CIT sprawia, że spółki nie będą mogły odliczać od przychodów odpisów amortyzacyjnych od wynajmowanych nieruchomości.
Zupełnie zwolnione z podatku będą natomiast spółki zależne, których zysk będzie trafiał do REIT.
Zyskają też inwestorzy, czyli akcjonariusze spółek rynku wynajmu nieruchomości. Otrzymywane przez nich dywidendy będą zwolnione z opodatkowania, niezależnie od tego, czy akcjonariusz jest podatnikiem CIT czy PIT.
Firmy inwestujące
REIT-ami będą mogły być tylko spółki giełdowe z kapitałem co najmniej 50 mln zł i z siedzibą lub zarządem na terenie Polski. Nie mniej niż 80 proc. ich aktywów będą musiały stanowić nieruchomości mieszkalne oraz udziały lub akcje spółek zależnych. Natomiast co najmniej 90 proc. przychodów ma pochodzić z najmu nieruchomości mieszkalnych, ich sprzedaży (nie wcześniej niż po roku wynajmowania), z tytułu udziałów w spółkach zależnych lub ze sprzedaży ich udziałów lub akcji. Co więcej przychody będą musiały być uzyskiwane co najmniej z pięciu nieruchomości (do których zaliczać się będą też budynki spółek zależnych).
Spółki REIT będą miały obowiązek wpłacania w formie dywidend nie mniej niż 90 proc. zysku.
Stworzony zostanie rejestr firm inwestujących w najem nieruchomości, do którego będzie musiał być wpisany każdy REIT. Będzie on prowadzony elektronicznie przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Spółki zależne
Spółki zależne będą mogły być spółkami akcyjnymi, z o.o. lub komandytowo-akcyjnymi. Co najmniej 95 proc. udziału w ich kapitale zakładowym będzie musiało należeć do firmy inwestującej w najem nieruchomości, a 80 proc. ich aktywów będą musiały stanowić nieruchomości mieszkalne.
Niektóre warunki dla spółek zależnych będą podobne do wymogów stawianych REIT-om (np. poziom przychodów, sposób dystrybucji zysku).
REIT-ami będą mogły być tylko spółki giełdowe z kapitałem co najmniej 50 mln zł i z siedzibą lub zarządem na terenie Polski
Etap legislacyjny
Projekt ustawy o firmach inwestujących w najem nieruchomości – w konsultacjach