Sejm odrzucił w czwartek w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy o PIT, który zakłada obniżenie z 19 proc. do 15 proc. podatku od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.
Za odrzuceniem projektu głosowało 222 posłów, przeciw było 201, trzech się wstrzymało.
Wniosek o odrzucenie zaproponowanego przez klub Kukiz'15 projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) złożył klub PiS. Projekt proponował obniżenie obecnie obowiązującej liniowej stawki 19 proc. do stawki 15 proc. dla osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą.
Jak uzasadniał jeszcze na poprzednim posiedzeniu Sejmu sprawozdawca projektu Błażej Parda (Kukiz'15), w projekcie chodziłoby o zrównanie osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą z małymi firmami, rozliczającymi się według CIT (podatek od osób prawnych). Te ostatnie bowiem, jak przypomniał, od 1 stycznia 2017 roku płacą podatek w wysokości 15 proc.
Zwracał uwagę, że tylko 10 procent podatników prowadzących działalność gospodarczą skorzystało z tego przywileju, a "pozostałe 2 miliony podatników płaci taki sam wysoki podatek".
"Ale to te małe firmy są kołem napędowym gospodarki" - mówił Parda, dodając, że właśnie te podmioty mają 40 proc. udziału w PKB, a obniżenie im podatków wpłynęłoby korzystnie na tempo rozwoju gospodarczego.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu wypowiedział się jednak dysponujący parlamentarną większością klub PiS. Jak argumentowała na poprzednim posiedzeniu Gabriela Masłowska, już dziś osoby fizyczne mają do wyboru różne formy opodatkowania i nie ma racjonalnego uzasadnienia, bo obniżać podatek osobom fizycznym prowadzącym działalność gospodarczą, nawet jeśli obniżono prawnym.
"Osoby prawne płacą podwójny podatek, od zysków i od dywidend" - przypominała. Poza tym, dodała Masłowska, przyjęcie projektu klubu Kukiz'15 spowodowałoby znacznie ograniczenie dochodów samorządu terytorialnego, szacowane na ok. 2 mld zł.