Urzędy skarbowe odmawiają podatnikom abolicji, gdy ci nie wpłacili podatku do urzędu. Zdaniem ekspertów z przepisów nie wynika, aby warunkiem uzyskania abolicji było dokonanie wpłaty. Z abolicji mogą korzystać podatnicy, którzy rozliczyli się w Polsce, oraz ci, którzy ukryli zarobki przed fiskusem.
ANALIZA
Organy podatkowe odmawiają podatnikom abolicji podatkowej, jeśli nie wpłacili oni na konto urzędu skarbowego gotówki. Z takim przypadkiem zgłosił się do nas czytelnik. Rozliczył dochody z Wielkiej Brytanii za 2006 rok w Polsce (zarabiał i w Polsce, i w Wielkiej Brytanii), stosując metodę proporcjonalnego odliczenia.
- Z rozliczenia tego wyszła mi nadpłata 800 zł, bo skorzystałem z ulgi odsetkowej. W urzędzie skarbowym powiedziano mi, że nie mogę skorzystać z abolicji, bo nie wpłaciłem żywej gotówki do urzędu. Czy to możliwe - pyta pan Krzysztof z Warszawy.
Zdaniem ekspertów teza fiskusa jest błędna. Karol Raźniewski, menedżer w Ernst & Young, wyjaśnia, że w sytuacji, gdy abolicja generuje większy zwrot podatku, niż wynika to z pierwotnej deklaracji, z pewnością żądanie tego zwiększonego zwrotu jest zasadne.
- Nie można zgodzić się z argumentacją, że warunkiem skorzystania z abolicji jest uprzednie wyliczenie nadpłaty podatku i wpłacenie jej do urzędu - stwierdza Karol Raźniewski.

Równe szanse

Założeniem ustawy abolicyjnej było m.in. zniwelowanie różnic podatkowych związanych z dokonaniem rozliczenia podatkowego według metody odliczenia proporcjonalnego wobec wprowadzenia możliwości rozliczenia za pomocą metody wyłączenia z progresją. Według Michała Zdyba, menedżera podatkowego w KPFK dr Piotr Rojek oddział w Warszawie, w przypadku gdy z zeznania, w którym podatek został obliczony za pomocą metody odliczenia proporcjonalnego, wyszła nadpłata, bo podatnik skorzystał z ulgi odsetkowej, a więc podatnik fizycznie nie dokonał zapłaty podatku, podatnik powinien mieć możliwość skorzystania z przepisów ustawy abolicyjnej. Taki podatnik co prawda nie wykazał podatku należnego do zapłaty, ale jego pierwotne rozliczenie podatkowe zostało dokonane za pomocą niekorzystnej metody odliczenia proporcjonalnego, co mogło np. doprowadzić do tego, że kwota nadpłaty została zaniżona w stosunku do rozliczenia podatkowego dokonanego za pomocą metody wyłączenia z progresją.
- Brak możliwości skorzystania z abolicji przez takiego podatnika stawiałby go w niekorzystnej sytuacji wobec podatnika, który podatek zapłacił, a po skorzystaniu z abolicji okazało się, że jest uprawniony do otrzymania zwrotu - tłumaczy Michał Zdyb.
Dodaje, że wówczas doszłoby do sytuacji, że podatnik został ukarany za to, że skorzystał z ulgi odsetkowej, a nie wykazał podatku do zapłaty w zeznaniu podatkowym, w którym podatek został obliczony przy zastosowaniu metody odliczenia proporcjonalnego.



Warunki do spełnienia

Abolicja podatkowa jest dla podatnika uprawnieniem, które - jeżeli tylko podatnik spełni przewidziane w ustawie abolicyjnej warunki - nie może być w żaden sposób ograniczone. Na ten aspekt zwraca uwagę Rafał Chmielewski, prawnik, specjalista w zakresie międzynarodowego prawa podatkowego, który podkreśla, że kryteria, jakie powinien spełnić podatnik, aby jego wniosek abolicyjny został prawnie skutecznie złożony, nie zawierają jednak warunku wpłaty żywej gotówki.
- A zatem uzależnienie złożenia wniosku od tego czynnika jest niestety naruszeniem ustawy - twierdzi Rafał Chmielewski.
Wskazuje również, że ustawa abolicyjna została tak skonstruowana, że to nie na podatniku, ale na organie podatkowym ciąży obowiązek ustalenia wysokości umorzenia zaległości lub zwrotu podatku. Zatem dopiero po stosownych obliczeniach, na podstawie złożonego wniosku oraz deklaracji podatkowej za rok 2006, urząd skarbowy może określić, czy podatnikowi należy się zwrot (umorzenie) i w jakiej wysokości. W żadnym wypadku nie może on decydować o tym wcześniej.
- W analizowanej sytuacji podatnik może wnioskować o abolicję podatkową, natomiast organ podatkowy dopiero w decyzji określi wysokość umorzenia lub zwrotu podatku - podpowiada Rafał Chmielewski.

Bez konieczności wpłaty

Tekst ustawy abolicyjnej nie wskazuje w żaden sposób, że z zeznania musi wynikać podatek do zapłaty, a nie nadpłata, żeby móc skorzystać z abolicji. Takiego zdania jest też Karol Raźniewski, który wskazuje, że odniesienie do sformułowania: organ podatkowy zwraca kwotę stanowiącą różnicę (w podatku) - w przypadku dokonania wpłaty podatku dochodowego należnego za ten rok podatkowy służy jedynie odróżnieniu dwóch scenariuszy. Pierwszy dotyczy sytuacji, gdy podatnikowi przysługuje zwrot wynikający z ustawy abolicyjnej, a drugi dotyczy umorzenia zaległości, kiedy to na podatniku ciążyło zobowiązanie podatkowe, a mimo to podatek nie został wpłacony do urzędu skarbowego.
- Warunkiem skorzystania ze zwrotu podatku w ramach abolicji jest wykazanie jedynie zobowiązania podatkowego (a nie podatku do zapłaty), od którego można by dokonywać odliczeń (np. ulga odsetkowa, podatek zapłacony za granicą) oraz wyliczyć zwrot z abolicji. Urząd skarbowy może odmówić wypłaty zwrotu tylko w sytuacji, gdy podatnik posiada bieżące zaległości podatkowe lub bieżące zobowiązania podatkowe - podsumowuje nasz rozmówca z Ernst & Young.
326 mln zł ma wynieść łączny koszt abolicji według szacunków MF