13 grudnia 2017 r. zapadł kluczowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego (SK 48/15), który odrzucił jako niezgodne z Konstytucją stanowisko, że obiekt spełniający definicję budynku może być budowlą. Oto komentarz Business Centre Club.
Nie ulega wątpliwości, że orzeczenie to otwiera podatnikom możliwość dochodzenia nienależnie pobranego podatku od nieruchomości wraz z odsetkami nawet od dnia zapłaty podatku do dnia jej zwrotu. Podatnicy mają możliwość złożenia wniosków o zwrot nadpłaty w podatku od nieruchomości, bądź w przypadku postępowań, które zostały już zakończone – wniosków o wznowienie postępowań.
W wyroku Trybunał wskazał, że linia interpretacyjna przyjęta przez organy jest błędna, zaś w sytuacji, gdy obiekt budowlany spełnia przesłanki, aby uznać go za budynek, niedopuszczalnym jest kwalifikowanie go jako budowli.
Wyrok przeczy dotychczasowej praktyce organów i sądów opodatkowania obiektów spełniających definicję budynku (stacji transformatorowych, stacji gazowych, stacji telekomunikacyjnych, silosów, elewatorów) jako budowli. Zmiana klasyfikacji po wyroku TK przekłada się na oszczędności podatkowe nawet w wysokości kilku milionów złotych.
Tło orzeczenia
Podatek od nieruchomości obciąża budynki i budowle. Klasyfikacja to jednej z tych kategorii ma kolosalne skutki finansowe, gdyż:
- Budynki są opodatkowane od powierzchni (obecnie maksymalna stawka 22 zł/m2; nie ma znaczenia wartość obiektu),
- Budowle są opodatkowane 2 proc. podatkiem od wartości,
W efekcie, jeśli stację transformatorową o wartości 100.000 zł i powierzchni 4 m2:
- Uznamy za budynek - podatek od nieruchomości wyniesie 88 zł,
- Uznamy za budowlę – podatek od nieruchomości wyniesie 2.000 zł (20 razy więcej).
Rozpoznanie budynków, co do zasady nie powinno sprawiać trudności, ponieważ kryteria ich identyfikacji precyzuje definicja zawarta w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych, zgodnie z którą budynek charakteryzuje:
- trwałe związanie z gruntem,
- wydzielenie z przestrzeni za pomocą przegród,
- posiadanie fundamentów,
- posiadanie dachu.
Budowle nie zostały natomiast zdefiniowane w tak precyzyjny sposób, bowiem zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych są to obiekty budowlane w rozumieniu prawa budowlanego (element pozytywny definicji), niebędące budynkami lub obiektami małej architektury (element negatywny definicji). Katalog przykładowych budowli został wskazany w przepisach Prawa budowlanego (w katalogu wymieniono m.in. zbiorniki, sieci gazową i elektryczną). Problem pojawia gdy określony obiekt jest w katalogu budowli ale jednocześnie spełnia definicję budynku. Rozwiązanie powinno być oczywiste: skoro definicja budowli jest negatywna (budowlą jest to co nie jest budynkiem), jeśli dany obiekt spełnia definicję budynku, to nie może być jednocześnie budowlą. Niestety, w praktyce niejednokrotnie, mimo występowania wszystkich kryteriów cechujących budynki, organy podatkowe oraz sądy administracyjne klasyfikowały takie obiekty jako budowle dla celów podatku od nieruchomości. Zdaniem organów i sądów jeśli obiekt funkcjonalnie jest „bardziej” budowlą (np. silos jest zbiornikiem, a stacja transformatorowa częścią sieci) to ta funkcja decyduje o klasyfikacji, a nie konstrukcja obiektu.
Taka interpretacja pojawiła się w przypadku m.in. stacji transformatorowych, stacji gazowych, silosów (tak np. w wyroku WSA w Bydgoszczy z 16 grudnia 2015 r., sygn. akt I SA/Bd 942/15 skład orzekający uznał, że „Ustawodawca w pojęciu budynku, o którym mowa, nie zawarł określenia, że nie może on być budowlą. Takie wykluczenie w stosunku do budynku pojawiło się natomiast w definicji budowli (art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l.).
Dlatego też w sytuacji, gdy ustawodawca wymienia budynek jako jeden z rodzajów obiektu budowlanego, a do budowli zalicza każdy obiekt budowlany, to gdy dany budynek faktycznie wykracza poza jego ustawowo określone elementy, wówczas przestaje być budynkiem w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 1 u.p.o.l. Budynek taki staje się obiektem budowlanym, ze wszystkimi cechami budowli”).
Interpretacja ta dotyczyła również stacji telekomunikacyjnych będących przedmiotem skargi konstytucyjnej jednego z operatorów telekomunikacyjnych. W jego przypadku, taka kwalifikacja kontenerów telekomunikacyjnych, wiązała się z blisko 40-krotnie wyższą daniną z tytułu podatku od nieruchomości za lata 2006-2008 (których dotyczyło pierwotne postępowanie podatkowe), niż w sytuacji gdyby zostały one uznane przez organy za budynki. Na tej kanwie zapadł wyrok Trybunału.
Z punktu widzenia przedsiębiorcy: Wniosek o zwrot nadpłaty Jeśli przedsiębiorca jest w posiadaniu obiektów, które spełniają definicję budynku, a uznawał je za budowle to w ciągu 30 dni od publikacji orzeczenia (co jeszcze nie nastąpiło) ma możliwość złożenia wniosku o zwrot nadpłaty za lata 2012-2017. We wniosku o zwrot nadpłaty podatnik powinien wskazać jej wyliczoną wysokość (różnicę między podatkiem należnym od budowli i budynku). Co istotne, w przypadku wniosków o zwrot nadpłaty opartych o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oprocentowanie przysługuje za okres od dnia powstania nadpłaty do dnia jej zwrotu (np. od 2012 roku aż do faktycznego zwrotu po złożeniu wniosku) – pod warunkiem złożenia przez podatnika wniosku o zwrot nadpłaty przed terminem albo w terminie 30 dni od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Wniosek o wznowienie postępowania
Z kolei, jeśli przedsiębiorca toczył spór z organami dotyczący opodatkowania np. stacji gazowych lub transformatorowych to ma prawo złożyć wniosek o wznowienie postępowania.
Wniosek o wznowienie postępowania należy wówczas złożyć w terminie miesiąca od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw orzeczenia Trybunału. Organ podatkowy, po przeprowadzeniu postępowania wznowieniowego może uchylić w całości lub w części decyzję dotychczasową i w tym zakresie orzec co do istoty sprawy lub umorzyć postępowanie, odmówić uchylenia decyzji dotychczasowej w całości lub w części. Do chwili obecnej nie nastąpiło jeszcze ogłoszenie wyroku SK 48/15 w Dzienniku Ustaw w związku z tym terminy nie zaczęły jeszcze biec. W momencie publikacji na wnioski pozostanie niewiele czasu.