Aport udziałów w zamian za certyfikaty inwestycyjne jest równoznaczny z ich odpłatnym zbyciem – orzekł NSA.



Sprawa dotyczyła wspólnika spółki z o.o., który zamierzał wnieść jej udziały do zamkniętego funduszu inwestycyjnego. W zamian miał dostać certyfikaty inwestycyjne.
Spór z fiskusem toczył się o to, czy taka operacja jest równoznaczna z odpłatnym zbyciem udziałów. Słowem, czy podatnik osiągnie przychód (z kapitałów pieniężnych) i powinien rozliczyć się z PIT.
Podatnik uważał, że przychód ze zbycia udziałów na razie u niego nie powstanie. Argumentował, że certyfikaty inwestycyjne nie zastępują pieniądza i samo ich objęcie nie może być opodatkowane. Twierdził, że przychód powstanie dopiero przy zamianie certyfikatów na pieniądze (np. po ich umorzeniu, zbyciu albo wypłacie dochodów z funduszu). W przeciwnym wypadku doszłoby do podwójnego opodatkowania – przekonywał.
Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi uznał jednak, że wniesienie udziałów w zamian za certyfikaty jest równoznaczne ze sprzedażą udziałów. Zmienią one bowiem właściciela, a ich pierwotny dysponent otrzyma ich równowartość.
Z fiskusem zgodziły się sądy obu instancji. WSA w Łodzi orzekł, że certyfikaty inwestycyjne stanowią substrat pieniądza i ich objęcie stanowi przychód dla podatnika zbywającego udziały. Sąd wyjaśnił, że nie dojdzie do podwójnego opodatkowania, bo objęcie certyfikatów w zamian za udziały to odrębna czynność od zbycia samych certyfikatów.
Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Maciej Jaśniewicz podkreślił, że orzecznictwo jest tu w zasadzie jednolite.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 2 sierpnia 2017 r., sygn. akt II FSK 1891/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia