W Polsce zespół doradców podatkowych i księgowych Andersena stanowi obecnie 20 osób.
"Planujemy istotną ekspansję. Zakładamy wzrost do 50 doradców do 2019 r., a także 4-5 partnerów. Będziemy pozyskiwać doświadczonych ekspertów, jak i młode osoby.
"Do końca 2019 r. chcemy co najmniej trzykrotnie zwiększyć przychody z 1 mln USD generowanego przez segment podatkowo-księgowy. Oczekiwany całkowity wzrost może być zdecydowanie większy, bo dołączają do nas doświadczone osoby i oczekujemy dołączenia kancelarii prawnej" - wskazał partner AndersenTax.
Dołączenie nowej istniejącej firmy prawniczej może wyjaśnić się jeszcze w tym roku. "Rozmowy trwają, jest duże zainteresowanie z uwagi na brand - byli pracownicy Andersena chcą powrócić, ale marka przyciąga również osoby z innych firm" - dodała partner Aleksandra Kalinowska.
W Polsce doradcy, którzy będą działać pod marką Andersen, już obsługują m.in. giełdowe spółki, jak Orbis, Grupa Azoty, ale też polskie oddziały GE, Lufthansa, Abbott Laboratories, czy Philips Lighting.
"Jako cześć firmy globalnej możemy uczestniczyć w międzynarodowych projektach, jak chociażby ceny transferowe - będziemy rozwijać w Polsce centrum kompetencyjne w tym temacie. Możemy również obsługiwać klientów bez operacji w Polsce, gdyż mamy bardzo dobry wskaźnik jakości do ceny dla np. amerykańskich, szwajcarskich, holenderskich, czy hiszpańskich klientów" - wymienił O'Shaughnessy.
Andersen jako perspektywiczne segmenty w Polsce wskazuje również kwestie podatkowe w optymalizacji łańcucha dostaw, czy rozwiązania IT do zarządzania ryzykiem podatkowym w obliczu Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK). Andersen pracuje również nad narzędziami automatycznej weryfikacji bazy aktywnych podatników VAT.
"Nowa ustawa wymaga od 2018 r. rozdzielenia usług audytorskich i podatkowych w Polsce. Przepisy są dosyć zasadnicze, tylko w Holandii regulacje prawne idą w podobnym kierunku. Strategią Andersena nie jest jednak budowanie usług audytorskich, więc w naszym przypadku nie będzie konfliktu interesów" - zaznaczył O'Shaughnessy.
Andersen, jako globalny brand, zatrudnia obecnie 2 tys. pracowników w 63 miejscach na świecie. Polska będzie 64. biurem globalnym i 10. krajem w Europie, w którym ta marka się ponownie pojawia.
"Tak dynamiczny rozwój na świecie odbył się zaledwie w ciągu trzech lat. W tym roku planowane jest otwarcie 20 nowych biur na świecie i pozyskanie ok. 1 tys. pracowników lub współpracowników. Realizujemy koncepcję odbudowania globalnej firmy z daleko idącymi powiązaniami finansowymi i kulturą korporacyjną. Nie będzie to sieć czy franczyza. Polscy partnerzy są udziałowcami spółki w Polsce i jednocześnie firmy globalnej, wszystkie oddziały będą pracować na globalny wynik" - podsumował O'Shaughnessy.