Urzędy skarbowe do 30 listopada musiały wydać decyzje przyznające abolicję za 2002 rok. Z danych izb skarbowych wynika, że większość podatników wnioskowała o umorzenie długu. Podatnicy we wnioskach o abolicję popełniali błędy, głównie zapominali o dołączeniu dokumentów.
SONDA
Do 30 listopada 2008 r. urzędy skarbowe miały czas na wydanie decyzji w sprawie abolicji podatkowej za 2002 rok na podstawie ustawy z 25 lipca 2008 r. o szczególnych rozwiązaniach dla podatników uzyskujących niektóre przychody poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. nr 143, poz. 894).
Podatnicy wnioski w tej sprawie składali do 6 października 2008 r.
Przychody objęte abolicją to dochody (przychody) osiągane poza Polską:
• ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy
• z działalności wykonywanej osobiście
• z praw majątkowych w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych, z wykonywanej poza Polską działalności artystycznej, literackiej, naukowej, oświatowej i publicystycznej.
Z podsumowania przygotowanego dla GP przez izby skarbowe wynika, że liczba wniosków o abolicję za 2002 rok nie przekroczyła w żadnym województwie 40 sztuk. Co ważne, praktycznie wszędzie 80 proc. wniosków zawierało prośby o umorzenie zaległości podatkowych. Oznacza to, że większość z podatników nie rozliczała się z dochodów zagranicznych. Niestety, podatnicy w składanych wnioskach popełniali błędy - najczęściej zapominali o dołączeniu do wniosku kompletu wymaganych dokumentów.

Przeważało umorzenie

W zależności od tego, czy podatnik rozliczył w polskim urzędzie skarbowym zagraniczne zarobki czy nie, ustawa abolicyjna przewiduje trzy rozwiązania: umorzenie długu, zwrot części podatku oraz umorzenie i zwrot jednocześnie. Wśród wniosków o abolicję za 2002 rok przeważały wnioski o umorzenie zaległości podatkowej.
- W województwie lubelskim za 2002 rok wydano 21 decyzji w sprawie abolicji, z czego 2 decyzje dotyczyły zwrotu podatku na kwotę około 2,5 tys. zł oraz 19 decyzji dotyczących umorzenia zaległości podatkowych na kwotę około 80 tys. zł - podaje Marta Szpakowska z Izby Skarbowej w Lublinie.
Podobnie proporcje wyglądają w innych regionach kraju. W województwie kujawsko-pomorskim wydano 6 decyzji, w śląskim - 33, w podlaskim - 10, w warmińsko-mazurskim - 12, w małopolskim - 31, w łódzkim - 16, w pomorskim - 27, w zachodniopomorskim - 8.
W województwie wielkopolskim 78 proc. wniosków o abolicję dotyczyło umorzenia zaległości podatkowych. Największą grupę stanowili podatnicy, którzy w 2002 roku uzyskiwali przychody z pracy wykonywanej w Wielkiej Brytanii - ponad 52 proc. przypadków - oraz w Holandii - blisko 22 proc.
- Kwota umorzonych zaległości podatkowych w związku z realizacją ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla podatników uzyskujących niektóre przychody poza terytorium Polski, w województwie wielkopolskim wyniosła 52 137 zł, a kwota umorzonych odsetek wynosi 36 376 zł - stwierdza Małgorzata Spychała-Szuszczyńska z Izby Skarbowej w Poznaniu.

Podatnicy się mylą

Przy rozpatrywaniu wniosków o udzielenie abolicji za 2002 rok okazało się, że podatnicy popełniali w nich błędy.
Marta Szpakowska z Izby Skarbowej w Lublinie wśród pojawiających się błędów wymienia: nieprawidłowe zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów diet za czas podróży służbowej; składanie wniosku o abolicję do organu skarbowego innego niż organ podatkowy, w którym złożono zeznanie; brak wskazania sposobu zwrotu podatku; składanie wniosków przez nierezydentów.
Również Małgorzata Spychała-Szuszczyńska podaje, że do najczęstszych błędów, jakie pojawiały się we wnioskach składanych w urzędach skarbowych, należą: brak kopii korekty deklaracji, którą podatnik powinien dołączyć do wniosku o umorzenie zaległości podatkowej; niepodawanie państwa, w którym była wykonywana praca za granicą.
- Dwanaście postępowań zostało umorzonych z uwagi na ich bezprzedmiotowość. Podatnicy wycofali wnioski - dodaje Dorota Spyra-Maslinkow z Izby Skarbowej w Gdańsku.
Nie wszędzie podatnicy popełniali błędy we wnioskach abolicyjnych.
- Nie posiadamy informacji co do błędów, które podatnicy popełniali, ani też informacji o częstotliwości wezwań podatników do urzędów skarbowych w celu ich naprawy - podkreśla Grażyna Piechota z Izby Skarbowej w Katowicach.
Także Renata Kostowska z Izby Skarbowej w Olsztynie podaje, że błędy zdarzały się sporadycznie i dotyczyły braku kompletu wymaganych dokumentów. Błędów typowo technicznych udało się uniknąć, gdyż wnioski były przyjmowane i sprawdzane bezpośrednio przy podatniku.

Podatnicy byli wzywani

Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy stwierdza, że w związku z pojawiającymi się błędami we wnioskach o abolicję pracownicy urzędów skarbowych kontaktowali się z podatnikami, prosząc o ich poprawienie, uzupełnienie lub doprecyzowanie.
Andrzej Pieczko z Izby Skarbowej w Zielonej Górze wyjaśnił w rozmowie z nami, że podatnicy byli wzywani do urzędów w trzech przypadkach, np. w I Urzędzie Skarbowym w Zielonej Górze wezwano do poprawienia korekty zeznania podatkowego dołączonej do wniosku PIT-AZ w związku z zastosowaniem nieprawidłowej metody obliczenia podatku - zastosowano metodę wyłączenia z progresją a powinna zostać zastosowana metoda odliczenia proporcjonalnego.
- Wezwania miały miejsce w przypadku wątpliwości co do zgodności złożonych zeznań rocznych z wnioskami PIT-AZ. Gdy były rozbieżności pomiędzy wykazanymi we wnioskach kwotami a zeznaniami rocznymi, to podatnicy byli wzywani do okazania dokumentów celem ustalenia prawidłowych dochodów, choć do wielu wniosków podatnicy sami załączali stosowne dokumenty obrazujące wysokość osiągniętych dochodów - argumentuje Monika Sala-Szczypińska z Izby Skarbowej w Krakowie.
Dodaje, że wszystkie czynności sprawdzające były podejmowane przez pracowników urzędów na ogólnych zasadach obowiązujących w postępowaniu podatkowym.
Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowej w Łodzi zwraca uwagę, że podatnicy wzywani byli w celu przedłożenia dokumentów potwierdzających wysokość wykazanych dochodów i zapłaconego podatku za granicą. W jednym przypadku poproszono podatnika o dostarczenie przetłumaczonych u tłumacza przysięgłego dokumentów potwierdzających zatrudnienie i wysokość uzyskanego dochodu. W przypadku uzyskania dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej podatnik poproszony był o okazanie zaświadczenia o udzielonej pomocy de minimis.
Warto dodać, że z abolicji podatkowej mogą jeszcze skorzystać podatnicy, którzy zarabiali za granicą w latach 2003-2007. Takie osoby muszą do 6 lutego 2009 r. złożyć wnioski o przyznanie abolicji. Wniosek ten składa się na druku PIT-AZ. Dodatkowo trzeba też złożyć formularz AZ-O, który jest oświadczeniem potwierdzającym uzyskanie przychodów z pracy oraz zapłatę podatku za granicą. Urząd skarbowy po otrzymaniu wniosku podatnika wyda decyzję w sprawie umorzenia długu albo zwrotu części podatku. Na wydanie decyzji fiskus ma sześć miesięcy od momentu otrzymania wniosku. W decyzji urząd określi m.in. wysokość umorzonej zaległości lub kwotę zwrotu.
6 lutego 2009 r.
ostatni dzień na złożenie wniosku o abolicję podatkową za lata 2003-2007
Urzędy skarbowe do 30 listopada musiały wydać decyzje przyznające abolicję za 2002 rok. Z danych izb skarbowych wynika, że większość podatników wnioskowała o umorzenie długu. Podatnicy we wnioskach o abolicję popełniali błędy, głównie zapominali o dołączeniu dokumentów. / ST