Wobec całkowitej bierności instytucji centralnych i nadzorujących nasze służby postanowiliśmy zbadać rynek ubezpieczeń w tym zakresie, aby przedstawić pracownikom istniejące możliwości i ułatwić podejmowanie decyzji o ewentualnych ubezpieczeniach - mówi Tomasz Ludwiński, Rada Sekcji Krajowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Skarbowych.
Czy urzędników skarbowych dziwi bierna postawa resortu finansów w sprawie wykupywania ubezpieczeń OC?
Jesteśmy rozczarowani, ale nie zdziwieni postawą kierownictwa Ministerstwa Finansów w sprawie ubezpieczeń o odpowiedzialności urzędniczej. Korespondencję w sprawie objęcia ubezpieczeniami urzędników prowadzimy od czasu, gdy pojawił się pierwszy projekt ustawy o odpowiedzialności urzędników, a pierwsze nasze pismo w tej sprawie do resortu wysłane było w styczniu 2009 r. Już wówczas MF unikało jednoznacznych deklaracji, czy i w ogóle pomoże w organizacji ewentualnych ubezpieczeń.
Resort finansów twierdzi, że nie może angażować szefów urzędów w pobór składek ubezpieczeniowych, bo to wypaczałoby sens ustawy o odpowiedzialności urzędników.
W wielu zakładach pracy podległych ministrowi finansów księgowość wykonuje podobne czynności związanie z ubezpieczeniami grupowymi i tu MF nie widzi żadnego problemu. Sprawę będziemy badać i jeżeli potwierdzą się informacje, że zakaz naliczania i odprowadzania składek ubezpieczeniowych dotyczy tylko ubezpieczeń od odpowiedzialności urzędniczej – podejmiemy odpowiednie kroki i powiadomimy odpowiednie instytucje.
Ilu urzędników deklaruje wykup ubezpieczenia?
Na razie w skali kraju chętnych jest kilkaset osób. Nie dysponujemy dokładnymi danymi, gdyż nasza organizacja nie jest stroną w tych ubezpieczeniach – nie mamy też żadnych profitów z tego tytułu. Wobec całkowitej bierności instytucji centralnych i nadzorujących nasze służby postanowiliśmy zbadać rynek ubezpieczeń w tym zakresie, aby przedstawić pracownikom istniejące możliwości i ułatwić podejmowanie decyzji o ewentualnych ubezpieczeniach. Liczyliśmy jednak, że Ministerstwo Finansów pomoże pracownikom choćby właśnie przez potrącanie składek z wynagrodzeń. Nasza wiara była jednak naiwna.