Tylko wskazanie konkretnego majątku spółki, z którego fiskus może zaspokoić swoje roszczenia, uwolni członka zarządu od odpowiedzialności za jej długi.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne członków zarządu jednej ze spółek, których fiskus obciążył odpowiedzialnością za jej długi podatkowe. W ocenie sądu wskazanie przez członka zarządu wierzytelności, która zostanie skonkretyzowania dopiero w ramach ugody z kontrahentem spółki, nie pozwala na zwolnienie go z odpowiedzialności. Jak przypomniał sąd, członek zarządu może się uwolnić od przeniesienia na niego odpowiedzialności, jeżeli wskaże majątek spółki, z którego może się zaspokoić wierzyciel, czyli organ podatkowy.
– Majątek spółki musi być jednak wskazany w sposób konkretny – podkreślił sędzia NSA Tomasz Zborzyński. Wierzytelność, która będzie ewentualnie skonkretyzowana w ramach ugody, nie ma takiego waloru, bo do ugody może nie dojść.
Ponadto NSA zwrócił uwagę, że wpływu na odpowiedzialność członków zarządu jako osób trzecich nie mają ich osobiste odczucia czy poczucie krzywdy.
Sprawowanie funkcji członka zarządu wiąże się z wyjątkową odpowiedzialnością, bo łączy w sobie nie tylko funkcje przedsiębiorcy, ale także zarządcy. Wyroki są prawomocne.
SYGN. AKT np. II FSK 1062/09.