Czy tydzień może trwać pół roku? To tylko pozornie głupie pytanie. Jeśli przyjrzeć się temu, co dzieje się na styku fiskus obywatel, szybko można stracić pewność, że tydzień to siedem dni.
Tak jak coraz trudniej jest odróżnić, co już jest kontrolą ze strony fiskusa, a co tylko niewinnym przyglądaniem się temu, co podatnik robi. Niby urzędnicy robią to samo, tak samo i w tym samym celu. Tyle tylko, że nieco mniej oficjalnie. No i z nadzieją, że zdezorientowany podatnik w tym wszystkim się nie połapie. Tyle że lud stał się jakby nieco bardziej wyedukowany i liczyć umie. Zwłaszcza przy wyborczych urnach.