PIT i CIT
Od 2016 r. podmioty powiązane nie unikną podatku od dywidendy, a osoby fizyczne – daniny od odsetek. Dotychczasowe przepisy, które miały zapobiegać podwójnemu opodatkowaniu, okazały się nieskuteczne.
Odpowiedzią na nie mają być zmiany zaproponowane przez MF w projekcie nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych z 27 kwietnia 2015 r. Ma on wdrożyć do polskiego prawa postanowienia trzech unijnych dyrektyw z 2014 i 2015 r. Chodzi o przepływy kapitałów, m.in. w postaci odsetek, dywidend i innych wypłat, między państwami unijnymi.
Przeciw nadużywaniu zwolnień
Polski fiskus – podobnie jak unijny – chce zapobiegać nadużywaniu przez firmy zwolnień z podatku od dywidend i innych udziałów w zyskach powiązanych osób prawnych. Takie preferencje wynikają obecnie z art. 20 ust. 3 i art. 22 ust. 4 ustawy o CIT i są odzwierciedleniem przepisów unijnej dyrektywy o spółkach zależnych i dominujących. Miała ona zapobiegać sytuacjom, w których dochody unijnych przedsiębiorców byłyby podwójnie opodatkowane. W rzeczywistości stało się na odwrót – dyrektywa pozwala firmom powiązanym unikać podatku w obu państwach: w tym, z którego jest dokonywana wypłata, i w tym, do którego ona trafia. Przyznali to w grudniu 2014 r. ministrowie finansów państw unijnych i dlatego zaproponowali wprowadzenie do dyrektywy klauzuli zapobiegającej nadużyciom.
Najlepszym przykładem takich nadużyć były do niedawna wypłaty z tytułu przymusowego umorzenia akcji przez spółki zależne z Luksemburga. Tamtejszy fiskus traktuje je jako odsetki i pozwala zaliczać do kosztów podatkowych. Z kolei w Polsce uznawano takie wypłaty za dywidendy wolne od podatku na podstawie art. 20 ust. 3 ustawy o CIT. Po nowelizacji, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r., taka sytuacja jest już niemożliwa – zapobiega jej nowy art. 20 ust. 16 ustawy o CIT.
Od 2016 r. podobnym sytuacjom ma zapobiegać nowa klauzula antyabuzywna. Fiskus chce, aby zwolnienia z podatku u źródła nie miały zastosowania, jeżeli „głównym lub jednym z głównych celów było uzyskanie zwolnienia”, co nie odzwierciedla rzeczywistości gospodarczej.
Odsetki będą opodatkowane
Podobny cel przyświeca zmianom w opodatkowaniu odsetek od oszczędności osób fizycznych. Dziś co do zasady, zgodnie z unijną dyrektywą z 3 czerwca 2003 r., są one opodatkowane w kraju rezydencji ich odbiorcy. W praktyce jednak zdarzają się sytuacje unikania PIT m.in. dzięki wypłacaniu odsetek pośrednikom z państw trzecich (pozaunijnych).
Po zmianach podmioty wypłacające odsetki poza UE będą musiały badać, kto jest ich faktycznym odbiorcą. Jeśli odbiorca będzie tylko pośrednikiem, a odsetki będą następnie przekazywane do innego kraju UE, to i tak powinny być opodatkowane.
Na tych samym zasadach daninie będzie podlegać także wypłata zysku z umów ubezpieczeń na życie. Zmiany dotyczyć będą dochodów za 2016 r., rozliczanych do 30 kwietnia 2017 r.
Zmiany w cenach transferowych
Ważne zmiany będą także dotyczyć dokumentacji transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi. Obejmie to podmioty, których przychody lub koszty przekroczą 2 mln euro rocznie (w rozumieniu przepisów o rachunkowości). Od 2016 r. firmy te będą musiały przygotowywać trzystopniową dokumentację swoich transakcji.
Jej pierwszym członem ma być dokument grupowy (master file), w którym mają być przedstawiane informacje ważne dla całej grupy podmiotów, np. przyjęta w niej polityka cen transakcyjnych. Następna będzie dokumentacja lokalna (local file), w której trzeba będzie przedstawić szczegółowe informacje dotyczące transakcji z podmiotami powiązanymi. W tej części firma będzie musiała uzasadnić, że przyjęte przez nią i kontrahenta warunki rozliczeń są zgodne z zasadami rynkowymi. Ostatnia część to raportowanie według kraju – ma ono dotyczyć tylko największych podmiotów powiązanych, osiągających ponad 750 mln euro przychodu rocznie.
Dokumentacja z roczną deklaracją
– Nowe przepisy dostosowują nasze prawo do międzynarodowych standardów opracowanych w ramach UE i OECD. Część podatników będzie zobowiązana do przygotowywania znacznie obszerniejszej dokumentacji cen transferowych niż obecnie – komentuje Piotr Niewiadomski, menedżer, zespół cen transferowych PwC.
Jego zdaniem najistotniejsze zmiany to konieczność uzasadnienia rynkowego poziomu cen i przygotowania lokalnych studiów porównawczych. Fiskus uzyska również informacje na temat miejsca prowadzenia działalności gospodarczej i wysokości podatku płaconego przez największe grupy kapitałowe – pozwoli to organom podatkowym skuteczniej typować podatników do kontroli w zakresie cen transferowych.
Z kolei Paulina Gromadzka, menedżer w zespole cen transferowych w kancelarii Ożóg Tomczykowski, zwraca uwagę na podniesienie progu uznania podmiotów za powiązane. Trzeba będzie posiadać nie 5 proc., ale 20 proc. udziałów w kapitale innych podmiotów.
– Dzięki temu polskie przepisy będą zbliżone do obowiązujących w innych bardziej rozwiniętych jurysdykcjach – uważa ekspertka.
Paulina Gromadzka zwraca także uwagę, że na przygotowanie dokumentacji firma będzie miała czas aż do chwili złożenia zeznania za dany rok podatkowy.
Zdaniem Piotra Niewiadomskiego, może się to okazać sporym wyzwaniem dla niektórych podatników. Dokumentację trzeba będzie bowiem sporządzić w tym samym terminie, co deklarację podatkową. Prace nad oboma dokumentami będą więc musiały toczyć się równolegle.
©?
Etap legislacyjny
Projekt zmian w ustawach o PIT i CIT – w konsultacjach