W jednym z poprzednich artykułów zasygnalizowałem kwestię wykorzystania instytucji opinii biegłego w postępowaniu podatkowym, której warto poświęcić jeszcze trochę miejsca.

Jacek Kędzior partner Ernst & Young Przede wszystkim należy zaznaczyć, że przepis Ordynacji podatkowej wskazujący, że to organ podatkowy powołuje biegłego, dotyczy wyłącznie kwestii kompetencyjnej. Innymi słowy, z przepisu tego wynika, że formalna czynność powołania biegłego (w drodze postanowienia) ciąży na organie podatkowym. Nie przesądza on jednak o tym, że tylko organowi przysługuje inicjatywa w powyższym zakresie. Nie ma przeszkód, aby to strona postępowania wskazała organowi podatkowemu na konieczność powołania biegłego w określonej dziedzinie. Żaden przepis nie wyklucza również wskazania przez stronę szczegółowych pytań, na które odpowiedzi miałby udzielić biegły, zakresu wiedzy i doświadczenia, jakimi powinien dysponować, a nawet konkretnej osoby, która mogłaby uczestniczyć w postępowaniu w roli biegłego. Organ podatkowy powinien oczywiście rozpoznać taki wniosek w oparciu o własną ocenę przydatności opinii biegłego dla wszechstronnego i obiektywnego rozpatrzenia sprawy. Ewentualna odmowa powołania biegłego musi być należycie uzasadniona. Fakt wcześniejszego uzyskania opinii biegłego przez organ podatkowy nie powoduje automatycznego usprawiedliwienia odmowy uwzględnienia wniosku strony o powołanie biegłego. Często również w zakresie wiadomości specjalnych mogą istnieć różnice w opiniach lub – co się także zdarza – okazuje się, że zakres wiadomości, którym dysponował biegły, nie pozwolił mu na przedstawienie rzetelnej i wyczerpującej opinii. Niekiedy przejawem konfrontacyjnego nastawienia organów skarbowych w stosunku do podatników bywa próba zawłaszczenia biegłych powoływanych przez organy podatkowe. Pracownicy organów skarbowych nie starają się nawet ukryć, że oto powołują swojego doświadczonego biegłego, który przedstawi niekorzystną dla podatnika opinię. W szczególności zdarzają się sytuacje, że biegły powołany przez organy skarbowe zawiera umowę cywilnoprawną, z której wynika, że został powołany wyłącznie do potwierdzenia gotowych tez sformułowanych przez organ podatkowy. W takiej sytuacji podatnikowi pozostawiana jest alternatywa – albo przedstawi zastrzeżenia do opinii, albo może poszukać na własną rękę innego eksperta, gotowego przedstawić kontropinię. W ocenie organu prawo do negatywnego ustosunkowania się do opinii biegłego wyczerpuje wymogi związane z zapewnieniem stronie czynnego udziału w postępowaniu. Tego rodzaju podejście jest przykładem niezrozumienia instytucji biegłego w postępowaniu podatkowym. Biegły nie jest ekspertem wspierającym czyjś pogląd. Niezależnie od tego, z czyjej inicjatywy został on powołany, jego specjalistyczna wiedza powinna być w równym stopniu dostępna dla organu i dla strony. Biegły powinien być powołany przede wszystkim, aby obiektywnie przedstawić przesłanki do podjęcia decyzji, a nie – sformułować konkluzje zamiast organu podatkowego, lub potwierdzić przedstawione mu już odpowiedzi. Odpowiedzialność za prawidłowe zrozumienie – również przez biegłego – jego roli w postępowaniu ciąży na organie, ale kwestią kluczową jest, aby pełną jej świadomość miał też zawsze podatnik.