• Od 1 lipca 2007 r. czekają nas kłopoty z określeniem, czy dana interpretacja nadal obowiązuje • Wiążące interpretacje podatkowe będą automatycznie wygasać z chwilą zmiany prawa • Podatnicy sami będą musieli monitorować przepisy, na podstawie których wydano postanowienie

zmiana prawa Od 1 lipca 2007 r. wydawaniem interpretacji podatkowych będzie zajmował się minister finansów. Zgodnie z przepisami przejściowymi każda zmiana przepisów, które były przedmiotem interpretacji w indywidualnej sprawie podatnika, spowoduje wygaśnięcie z mocy prawa tej interpretacji. I tu pojawia się problem – co będzie, gdy uchylany jest przepis, który mimo że znika z ustawy, to nadal stosowany jest z mocy przepisów przejściowych (w ramach tzw. praw nabytych).

Wojciech Pietrasiewicz, doradca podatkowy współpracujący z Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe, wskazał, że w tym przypadku należy wziąć pod uwagę cel, jaki przyświecał takiej regulacji. Zamiarem ustawodawcy było wyeliminowanie interpretacji niezgodnych z obowiązującymi przepisami. – Z taką sytuacją nie mamy do czynienia, jeżeli zastosowanie mają przepisy przejściowe nakazujące stosowanie starych regulacji. Przykładowo osoba fizyczna sprzedająca nieruchomość przed 31 grudnia 2006 r., posiadająca interpretację dotyczącą tego przepisu, będzie tą interpretacją chroniona. W jej sytuacji zastosowanie mają przepisy w dotychczasowym brzmieniu – interpretowany przepis nie uległ więc zmianie – podkreślił. Jego zdaniem trzeba spodziewać się sporów między podatnikami i niektórymi organami, czy w konkretnych okolicznościach dana interpretacja jest wiążąca.



Podatnicy muszą być czujni

Według Joanny Kanickiej, partnera Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe, zmiany w Ordynacji podatkowej będą oznaczać, że do dnia wejścia w życie nowych zasad wydawania interpretacji (od 1 lipca) z obrotu prawnego mogą z łatwością zniknąć wszystkie wydane według starych przepisów interpretacje, gdyż zmiany w ustawach podatkowych na 2007 rok wprowadzają wiele modyfikacji do obecnie obowiązujących przepisów. – Dla podatników oznacza to, że po 1 lipca powinni zweryfikować, czy wydane wobec nich postanowienia nadal obowiązują. Co więcej, muszą analizować wszelkie wprowadzane zmiany i sprawdzać na bieżąco, czy aby wydane wobec nich postanowienia nie utraciły mocy prawnej z uwagi na jakąkolwiek zmianę przepisów – tłumaczyła Joanna Kanicka. Dodała, że nikt nie wyręczy podatnika w tych obowiązkach, a zaniechanie ich może rodzić ryzyko działania wbrew przepisom w oparciu o interpretacje, które nie będą już chronić.

Ochrona nadal ważna…

Tomasz Rolewicz, starszy konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, zwrócił uwagę na to, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, przepis prawa zachowuje moc obowiązującą tak długo, jak długo może być stosowany do stanów faktycznych z okresu jego obowiązywania i może stanowić podstawę prawną rozstrzygnięć organów podatkowych w tym zakresie. – Zgodnie z przepisami przejściowymi do niektórych stanów faktycznych należy nadal stosować przepisy dotychczasowe, mimo formalnego ich uchylenia. Zatem w tym zakresie uchylone przepisy zachowają ważność, podobnie jak ich interpretacje udzielone przez organy podatkowe – uważa ekspert PricewaterhouseCoopers. Jego zdaniem, począwszy od 1 lipca 2007 r. interpretacje wydane przed tym dniem wygasną z mocy prawa także w razie późniejszej zmiany interpretowanych przepisów. Wygaśnięcie interpretacji nastąpi w takim wypadku automatycznie, bez konieczności (jak to ma miejsce dzisiaj) wydania odpowiedniej decyzji przez izbę skarbową. Jednak jeżeli uchylony interpretowany przepis będzie mógł być nadal stosowany, jego interpretacja udzielona przez organ powinna chronić podatnika.

…lub wygaśnie z mocy prawa

Interpretacje będące ochroną dla podatnika po 1 lipca 2007 r. staną się droższe i mniej dostępne. Tak uważa Katarzyna Bieńkowska, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej White & Case. Może się także okazać, że dotychczas udzielone interpretacje będą wygasać, a podatnik może nie zauważyć momentu ich wygaśnięcia. – W odniesieniu do dotychczas wydanych interpretacji organ może, jak dotychczas, podjąć kroki zmierzające do zmiany lub uchylenia na zasadach obowiązujących obecnie (jeśli nie uległy one zmianie). Wystarczy nieznacząca i nie-wpływająca na meritum sprawy zmiana przepisu będącego przedmiotem interpretacji, aby interpretacja wygasła. Organ nie musi wówczas podejmować żadnych działań. Przepis nie różnicuje ciężaru zmian – ostrzega Katarzyna Bieńkowska. Dodaje, że od tego momentu podatnik nie będzie już chroniony. Wystarczy drobne przeoczenie w zakresie monitorowania zmian przepisów i wiążąca interpretacja straci swój ochronny walor.

Bez skutków wstecznych

Zakładając, że przepis przejściowy Ordynacji podatkowej utrzyma się, jego interpretacja powinna być następująca: stare interpretacje wygasają, ale dopiero z momentem zmiany przepisów, których dotyczą. Pozostają natomiast w mocy w okresie od ich wydania do dnia zmiany przepisów. Arkadiusz Michaliszyn, prawnik z CMS Cameron McKenna, wskazał, że gdyby uznać, że wygaśnięcie interpretacji następuje z mocą wstecz, to oznaczałoby to, że przepisy przejściowe są niezgodne z konstytucją, bo naruszają zasadę ochrony praw nabytych. – Przepisy dotyczące interpretacji zmieniają się zasadniczo co rok. Pewnie przepisy te w 2008 roku wyglądać będą inaczej niż w 2007 – podkreślił nasz rozmówca. Natomiast Marek Bytof, doradca podatkowy w kancelarii Taxways, stwierdził, że jeśli ustawodawca postanawia, że interpretacje wygasają z mocy prawa, to mamy tu do czynienia z semantycznym nadużyciem języka prawnego. Literalna interpretacja jest nie do przyjęcia, bo prowadziłaby do naruszenia zasad konstytucyjnych, na czele z zasadą niedziałania prawa wstecz. – Dawna interpretacja nie ma zastosowania do stanu faktycznego, który zaistniał po wprowadzeniu nowego przepisu. Jeśli natomiast stan faktyczny jest zdarzeniem przeszłym, to interpretacja nadal ma zastosowanie i w tym sensie wcale nie wygasa. Gdy stan faktyczny jest ciągiem zdarzeń rozłożonych w czasie, to po to, by nie zaskakiwać podatnika, uzasadnione jest wprowadzenie okresów przejściowych. Wówczas obowiązują stare regulacje, mimo że nowe przepisy już zostały ogłoszone – argumentował Marek Bytof.