Od 2013 roku takie firmy mają płacić podatek CIT. Ograniczy to korzyści z zakupu ich akcji przez fundusz inwestycyjny zamknięty.
Ponad 40 mld zł może być obecnie zgromadzonych w funduszach inwestycyjnych zamkniętych aktywów niepublicznych (FIZ). Takie dane wynikają z szacunków firmy Analizy Online monitorującej rynek funduszy w Polsce. Według statystyk fundusze te z roku na rok mają coraz większe aktywa. W ciągu zaledwie 8 pierwszych miesięcy 2012 r. wpłaty do nich były wyższe od wypłat o 8 mld zł.
Porównanie opodatkowania SKA w 2012 r. i 2013 r. / DGP
Jak mówi Anna Zalewska, starszy analityk firmy, obecnie na rynku funkcjonuje około 300 funduszy aktywów niepublicznych. Są to najczęściej rozwiązania szyte na miarę, czyli zaspokajające potrzeby konkretnego przedsiębiorcy. Produkty tego typu oferuje ponad połowa krajowych towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI), przy czym dla sporej części jest to jedyny rodzaj działalności. Na tym rynku dominują prywatne towarzystwa: Ipopema (ponad 60 funduszy), Forum (ponad 40 funduszy) oraz Copernicus Capital (około 40). Ponad 10 funduszy tego typu mają również w ofercie Idea, Altus i MCI Capital.
Wiele funduszy jest akcjonariuszami spółek komandytowo-akcyjnych (SKA). Na przykład, w Copernicus Capital aktualnie 70 proc. wszystkich FIZ ma status akcjonariusza w takiej spółce. Ich aktywa w latach 2009 – 2011 były na poziomie 4 – 5 mld zł, ale po ośmiu miesiącach 2012 r. zbliżyły się do 7 mld zł.
Wkrótce ta tendencja może się jednak zmienić – Ministerstwo Finansów chce od 2013 r. objąć SKA 19-proc. podatkiem od osób prawnych (CIT). Resort szacuje, że w wyniku zmian do kasy państwa wpłynie w ciągu roku 260 mln zł.

Korzyści z SKA

Piotr Grabowski, prezes Copernicus Capital TFI, mówi, że FIZ od wielu lat służy do tzw. optymalizacji podatkowej biznesu – ze względu na to, że jest zwolniony z podatku. Dodatkowe możliwości pojawiły się jednak w związku z działalnością spółek komandytowo–akcyjnych.
– Moimi klientami są przeważnie duzi przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność budowlaną, deweloperską, farmaceutyczną i inną, która jest rentowna i przynosi im dochód. Właśnie ci klienci zamiast płacić wysoki podatek od bieżącego dochodu swojej firmy, szukali sposobu, jak odroczyć wpłatę podatku do urzędu skarbowego i kwoty te przeznaczyć na inwestycje i dalszy rozwój firmy. Proponowaliśmy im więc założenie FIZ i oparcie prowadzonej dotychczas działalności na formie prawnej SKA. Niektórzy zakładali kilka takich spółek do prowadzenia różnych projektów skupionych w funduszu inwestycyjnym zamkniętym – wyjaśnia ekspert.
Chodzi o to, że dotychczasowa firma stawała się spółką komandytowo-akcyjną, a jej właściciel nie uczestniczył w tej spółce bezpośrednio, lecz za pośrednictwem utworzonego dla niego FIZ.



Podwójne zwolnienie

Jaka jest z tego korzyść? SKA tworzone są w ten sposób, że ich akcjonariuszem staje się właśnie fundusz specjalnie do tego założony przez TFI. Na drugiego wspólnika, czyli komplementariusza, powołuje się zazwyczaj spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Gdyby komplementariuszem była osoba fizyczna, mogłaby odpowiadać za zobowiązania SKA całym swoim majątkiem, w tym prywatnym, a tak odpowiedzialność jest ograniczona. FIZ ma zazwyczaj prawo do niemal całego, np. 99-proc. zysku SKA, a komplementariusz do reszty, np. do 1 proc.
Piotr Woźniakiewicz, menedżer w dziale podatkowym PwC, wyjaśnia, że dochód z działalności gospodarczej prowadzonej przez SKA jest opodatkowany na bieżąco CIT jedynie w części symbolicznej – przypadającej komplementariuszowi. Część dla akcjonariusza nie jest opodatkowana.
Obecne ustawy podatkowe nie mówią o tym wprost, ale w 2012 r. taką wykładnię przepisów przedstawił Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale 7 sędziów z 16 stycznia 2012 r. (sygn. akt II FPS 1/11). Sąd uznał, że akcjonariusz zapłaci podatek tylko wtedy, gdy uzyska faktycznie dywidendę od SKA. Minister finansów dostosował odmienne przez lata interpretacje podległych mu służb podatkowych do uchwały NSA. Potwierdził to w interpretacji ogólnej z 11 maja 2012 r. (DD5/033/1/12/KSM/DD-125). Dzięki temu dochody w części przeznaczonej dla akcjonariusza są obracane w firmie prowadzonej pod szyldem SKA w pełnej wysokości bez pomniejszania o CIT.
Gdyby biznes był prowadzony w formie spółki z o.o. lub akcyjnej, to podatek dochodowy byłby rozliczany na bieżąco, konieczne byłoby odprowadzanie miesięcznych zaliczek, a potem roczne rozliczenie poprzez złożenie deklaracji CIT-8. To jednak nie koniec. Wypłata zysku spółki – w postaci dywidendy – obciążona jest również podatkiem (19 proc.).
Wprawdzie także w przypadku SKA wypłata zysku akcjonariuszowi jest co do zasady opodatkowana, ale jeśli akcjonariuszem jest FIZ, to podatku nie ma, ponieważ fundusze tego typu korzystają ze zwolnienia. Fundusz inwestycyjny zamknięty może dysponować całą kwotą przekazaną mu tytułem dywidendy przez SKA. Wartość aktywów funduszu wzrośnie, podobnie wartość certyfikatów posiadanych przez przedsiębiorcę. Jednak przedsiębiorca płaci podatek dopiero, gdy umarza certyfikaty (wszystkie lub ich część). Obejmuje go wówczas 19-proc. podatek od przychodów kapitałowych.
Jeśli jednak od 2013 r. spółka komandytowo-akcyjna ma być objęta 19-proc. CIT, to jak wskazuje Piotr Woźniakiewicz z PwC, taka spółka z akcjonariuszem w postaci FIZ zostanie pozbawiona jej podstawowej korzyści, którą jest brak opodatkowania bieżących dochodów. Będzie ona opodatkowana tak jak każda spółka z o.o. czy akcyjna. A łatwiej jest jednak z powodów organizacyjnych prowadzić biznes w formie spółki kapitałowej niż SKA.

Nowe formy

TFI i doradcy podatkowi pracują już nad innymi strukturami kapitałowymi, które podobnie jak obecne SKA umożliwią przedsiębiorcom obniżenie lub odroczenie podatku. Małgorzata Dankowska, senior manager, doradca podatkowy w TPA Horwath, mówi, że istnieje możliwość zastąpienia SKA analogicznym podmiotem działającym na podstawie przepisów zagranicznych, co wymaga jednak opracowania bardziej złożonego planu podatkowego. Jej zdaniem FIZ mogą być jednak wciąż popularne. Zamiast inwestować w SKA mogą bezpośrednio w nieruchomości przedsiębiorcy. A gdy FIZ je sprzeda, nie zapłaci podatku. Ponadto fundusze inwestycyjne zamknięte nadal będą umożliwiać odroczenie zapłaty podatku od dywidendy. Innymi słowy będą przejmować i pomnażać całą dywidendę bez potrącania podatku, z którego są zwolnione. A bogaty przedsiębiorca zostanie obłożony daniną dopiero przy sprzedaży lub umorzeniu certyfikatów.

TFI i doradcy podatkowi pracują już nad innymi strukturami, które umożliwią przedsiębiorcom obniżenie podatku

Etap legislacyjny
Projekt MF ustawy o zmianie ustawy o PIT i CIT z 24 sierpnia 2012 r. jest na etapie uzgodnień zewnętrznych