Jeśli osoba fizyczna otrzyma pieniądze na przechowanie od spółki, to uzyska ona przychód w wysokości odsetek, jakie firma musiałaby zapłacić w przypadku zaciągnięcia kredytu bankowego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach orzekł, że w przypadku umów przechowania dochodzi do nieodpłatnego świadczenia na rzecz przechowawcy. Chodzi o umowy określone w art. 845 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem przechowawca ma prawo rozporządzać powierzonym przedmiotem przechowania, a dający na przechowanie nie pobiera od złożonej kwoty żadnych odsetek ani innego wynagrodzenia od przechowawcy.
W omawianej sprawie skarżący dysponował pieniędzmi, które otrzymał w depozyt nieprawidłowy. Jak orzekł sąd, w efekcie takiej umowy podatnik we własnym imieniu i na własny rachunek rozporządzał oddanymi mu w depozyt pieniędzmi nieodpłatnie.
W konsekwencji uzyskał on przychód z nieodpłatnych świadczeń, o których mowa w art. 11 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.).
Jak wyjaśnił sąd, wartość tego świadczenia sprowadza się do wysokości odsetek, jakie skarżący musiałby zapłacić, gdyby zaciągnął kredyt w banku.
W praktyce chodzi więc o korzyść, jaką odniósł podatnik, który mógł nieodpłatnie korzystać z pieniędzy. Gdyby poszedł do banku i zaciągnął kredyt lub pożyczkę, to musiałby bankowi zapłacić odsetki.
Z wyroku wynika więc, że podatnik, który otrzymał pieniądze na przechowanie, musi policzyć, ile odsetek zapłaciłby bankowi, oraz od tej kwoty zapłacić podatek.
SYGN. AKT I SA/Gl 874/10