Sejm znowelizował w czwartek ustawę o kontroli skarbowej, która ma ułatwić inspektorom skarbowym walkę z szarą strefą w handlu internetowym.

W głosowaniu wzięło udział 394 posłów. Za opowiedziało się 246, przeciwko 147, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Propozycję nowelizacji przygotował rząd. Sejm pracował nad projektem ponad rok.

Nowelizacja nakłada obowiązek współpracy z fiskusem m.in. na wydawców, redaktorów, nadawców programów radiowych i telewizyjnych, czy firmy świadczące usługi drogą elektroniczną.

Podmioty te będą musiały udzielać szczegółowych informacji o firmach i osobach korzystających z ich usług. Podobnych informacji będą musiały udzielać inspektorom banki. Obecnie inspektorzy ścigający firmy handlujące w internecie, ale niepłacące podatków, dysponują np. ich adresami IP czy numerami kont, ale to za mało, by wszcząć kontrolę.

Nowe przepisy mają też ułatwić dostęp do zawodu inspektora skarbowego doradcom podatkowym

W przypadku nieuzasadnionej odmowy udostępnienia informacji będzie grozić kara do 5 tys. zł. Zdaniem resortu finansów, dzięki nowym przepisom organy skarbowe uzyskają dodatkowe uprawnienia do kontroli e-handlu.

Przepisy przewidują, że tzw. kontrole krzyżowe fiskus będzie mógł prowadzić u wszystkich kontrahentów uczestniczących w "łańcuchu" dostaw danego towaru. Kontrole takie mogły dotyczyć jednak tylko zagadnień związanych z pierwotną transakcją dokonaną przez kontrolowanego.

Nowe przepisy mają też ułatwić dostęp do zawodu inspektora skarbowego doradcom podatkowym. Projekt przewiduje także zbliżenie statusu inspektorów kontroli skarbowej do urzędników służby cywilnej.

Jak argumentował MF w uzasadnieniu do projektu, nowe zasady zagwarantują inspektorom kontroli skarbowej stabilność zatrudnienia i niezależność w wykonywaniu obowiązków służbowych od jakichkolwiek wpływów zewnętrznych. Mają też zapobiec odpływowi doświadczonych i wykwalifikowanych pracowników ze służb kontroli skarbowej.