"W związku z upływającym końcem br. okresem obowiązywania wynegocjowanych w 2007 r. obniżonych stawek podatku od towarów i usług, Ministerstwo Finansów informuje, że zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług zmianie ulegną stawki VAT na książki i czasopisma specjalistyczne oraz niskoprzetworzone produkty spożywcze (mięso, ryby, tłuszcze, owoce, warzywa)" - czytamy w komunikacie.
Resort przypomina także, że kwestia stawki VAT w odniesieniu do dostaw przed pierwszym zasiedleniem budynków mieszkalnych i usług związanych z budową, remontem i przebudową budynków mieszkalnych, została odrębnie uregulowana (szeroka definicja budownictwa społecznego) i od 2011 r. w praktyce pozostanie na niezmienionym poziomie 7%. To samo tyczy się usług restauracyjnych.
"W związku z kończącym się okresem obowiązywania niższych stawek Ministerstwo Finansów zwróci się do Komisji Europejskiej (KE) z prośbą o podjęcie działań zmierzających do zmiany dyrektywy regulującej wysokość stawek VAT na niektóre artykuły w państwach UE, aby utrzymać możliwość ich preferencyjnego opodatkowania" - czytamy dalej.
Według resortu, to Komisja ma wyłączną inicjatywę prawodawczą w tej dziedzinie: odpowiada za sporządzanie wniosków w sprawie nowych aktów ustawodawczych i przedkłada je Parlamentowi Europejskiemu i Radzie UE. Zmiana dyrektywy wymaga ponadto zgody wszystkich członków UE
"Jednocześnie, aby ograniczyć skutek ewentualnego wygaśnięcia przepisów dot. preferencyjnych stawek VAT, MF przedstawi projekt nowelizacji ustawy o VAT. Przewiduje on wprowadzenie drugiej obniżonej 5% stawki na niskoprzetworzone artykuły spożywcze oraz książki i czasopisma specjalistyczne" - napisano w komunikacie.
Według danych GUS, statystyczny Polak wydawał na niskoprzetworzone artykuły spożywcze ok. 120 zł. Resort finansów oszacował, że podwyżka o 2 pkt proc. (z 3% do 5%) oznacza zwiększony wydatek 2,5 zł w skali miesiąca.
"W przypadku wspomnianej zmiany stawek, przychody budżetu państwa mogą wzrosnąć o ok. 600-800 mln zł" - podsumowano w komunikacie.
MB(2010-03-30 11:05) Zgłoś naruszenie 00
Nie tylko podwyżka VAT-u uderzy w konsumentów, ale i w producentów-rolników, podwyżone zostaną w sklepach produkty; mięso, ryby, tłuszcze, owoce, warzywa. Jest to wygrzebywanie gospodarcze luki do podnoszenia podatków i zdzierania pieniędzy gdzie się tylko da z biednych i najuboższych. Okradanie rolników z dotacji. Nie dość, że mamy w kraju najwyższe podatki w całej Europie, to ceny będą też najwyższe niż gdziekolwiek. Nie ma co, tanie państwo tusokolandia, a nie Irlandia. Wzamian powinny być oszczędności, inwestycje, a nie przeżeranie i rozjazdy po ciepłych krajach.
Odpowiedzmoherówka(2010-03-30 12:23) Zgłoś naruszenie 00
I co wszędzie szuka się pieniędzy? A może tak we własnych kieszeniach? Ograniczyć telefony, służbowe samochody, nagrody kwartalne (np. Rosół i kompania), wywalić trochę urzęedasów z MF (ponoć jest ich 2400) i innych ministerstw, zlikwidować hordy doradców, posprzedawać majątki ministerialne itp. Pitera do roboty - bo etat pani i np. Radziszewskiej to zmarnowane pieniądze! Szukać podwyżek tam gdzie się da, czyli zacząć od siebie!
Odpowiedzwjw(2010-03-30 14:52) Zgłoś naruszenie 00
Ciekawe kiedy Unia zacznie dawać zgodę na oddychanie jej obywateli.
OdpowiedzNie ma to jak przyjazne państwo. Chyba tylko dla Rycha i Zdzicha.
artur(2010-03-30 22:55) Zgłoś naruszenie 00
ZŁODZIEJSKIE PAŃSTWO, nic tylko płać i niczego nie żądaj.
Odpowiedzniech podniosą z 3 do 5 alE OBNIŻĄ Z 22 NA 20 .
PASOŻYTY CO ZARABIAJĄ PO 8,5 K NA MIESIĄC i skarżą się, że im ledwo starcza na garnitur