Przedsiębiorcy mają problem z klasyfikacją towarów przy odprawie celnej. Celnicy nadużywają uprawnień przy ocenie oryginalności importowanych towarów. Przedmiot podrobiony nie zostaje dopuszczony do obrotu na terenie Polski.
Przedsiębiorcy utrzymują, że w prawie celnym brak jest jasno sprecyzowanej definicji podróbki. Ich zdaniem to, czy towar importowany zostanie uznany za podróbkę i niedopuszczony do obrotu, zależy od subiektywnej opinii urzędników celnych. Kolejne urzędy celne po to, by uzyskać lepsze wyniki pracy, nadużywają tego uprawnienia i jako towar podrobiony klasyfikują, także towary, które zdaniem przedsiębiorców podróbką nie są. Tym samym narażają budżet państwa na uszczuplenie, ponieważ za towar niedopuszczony do obrotu nie pobiera się należności celnych przywozowych, czyli cła oraz VAT (ewentualnie akcyzy). Eksperci jednak nie zgadzają się z opinią przedsiębiorców. Urzędnicy celni subiektywnie decydują o zatrzymaniu towaru, jeśli wystąpi podejrzenie złamania praw autorskich, ale o tym, czy do złamania praw własności intelektualnej doszło, decyduje właściciel znaku towarowego, a w końcowym efekcie sąd.

Definicja podróbki

Zasady postępowania z towarami importowanymi do Polski, które mogą naruszać prawa własności intelektualnej, określa rozporządzenie Rady WE nr 1383/03 z 2003 roku (Dz.Urz. z 19 października 1992 r. WE L 302 z późn. zm.) oraz porozumienie w sprawie handlowych aspektów ochrony praw własności intelektualnej TRIPS – załącznik 1c do Porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu (Dz.U. z 1996 r. nr 32, poz. 143). Rozporządzenie zawiera definicję towarów podrobionych.
– Są to towary oznaczone podrobionym znakiem towarowym, które jednocześnie, zgodnie z prawem europejskim, naruszają prawo do wspólnotowego znaku towarowego (tzw. CTM) lub zgodnie z prawem krajowym, prawo do krajowego znaku towarowego kraju, w którym złożono zgodnie z rozporządzeniem wniosek o ochronę celną własności intelektualnej, czyli np. polski znak towarowy zarejestrowany w Urzędzie Patentowym – tłumaczy Tomasz Koryzma, ekspert z Baker & McKenzie.



Zatrzymanie towaru

Organy celne, chroniąc prawo własności, działają na wniosek lub z urzędu.
W przypadku działania z urzędu, jeżeli organy celne mają powody, by podejrzewać, iż towary naruszają prawo własności intelektualnej, mogą zawiesić dopuszczenie towarów lub zatrzymać je, aby umożliwić posiadaczowi prawa do znaku towarowego złożenie wniosku o podjęcie działań do Dyrektora Izby Celnej w Warszawie.
– Nie wystarczy samo podejrzenie, że towary zatrzymane to podróbki. Po zatrzymaniu podejrzanego towaru przez organ celny inicjatywa leży po stronie podmiotu, który posiada prawa autorskie. Jeżeli podmiot nie zachowa się odpowiednio, towary zostaną zwolnione – zauważa Tomasz Rudyk, adwokat z DLA Piper Wiater.
Podmiot zgłaszający zatrzymane towary może dowodzić, że nie naruszają one praw własności intelektualnej. Ściganie podróbek nie jest obligatoryjne. Czy towar zostanie wpuszczony na teren Unii Europejskiej, zależy naprawdę od właściciela znaku towarowego, który przecież nie musi przekazać sprawy do prokuratury lub policji.
– Wtedy towar zostaje dopuszczony do obrotu i pobrane zostaną należności celne przywozowe – stwierdza Piotr Tałałaj z Izby Celnej w Warszawie.



Pozafiskalne funkcje

Wpływy z cła i VAT z tytułu importu towarów zasilają budżet państwa. Jednak ustawodawca zdecydował się na wyłączenie pewnej grupy towarów (np. narkotyków), ponieważ skutki dopuszczenia tej grupy do obrotu w końcowym efekcie przyniosą większe straty dla budżetu niż potencjalne wpływy z tytułu cła i VAT. Urzędnicy celni, zatrzymując towary, których wprowadzenie na teren Unii Europejskiej jest niezgodne z przepisami, działają na korzyść budżetu. Należy pamiętać, że prawo podatkowe ma poza funkcją fiskalną także inne cele.
– Przystępując do kontroli towaru, nie zakładamy z góry, że dana rzecz jest podróbką. Gdy mamy takie podejrzenie, informujemy właściciela praw, a dalsze postępowanie zależy od jego decyzji.
Oczywiście zdarzają się sytuacje, że nasze podejrzenia się nie potwierdzają i właściciel praw stwierdza, że towar jest oryginalny. Wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki towar dopuścić do obrotu – zauważa Cezary Kosman z Izby Celnej w Poznaniu.
Jeżeli chodzi o uszczuplenia budżetu państwa z racji nie- pobranego cła oraz VAT, to nie ma o tym mowy w przypadku towarów, których nie można dopuścić do obrotu, a takim towarem są m.in. podróbki.