Producenci energii walczą w sądach o zwrot akcyzy od energii elektrycznej. Akcyza ta dotyczy okresu od 1 stycznia 2006 r. do 28 lutego 2009 r. Podatek zapłacili konsumenci, i to oni mogą wnioskować o zwroty od producentów.
ANALIZA
W sądach trwa batalia producentów energii o odzyskanie akcyzy, którą zapłacili w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 28 lutego 2009 r. Zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 12 lutego 2009 r. (C-475/07) oraz uchwałą Naczelnego Sądu Administracyjnego z 13 lipca 2009 r. (sygn. akt I FPS 4/09) przez trzy lata w Polsce akcyzę od energii, zamiast płacić dystrybutorzy, płacili jej producenci. Jeśli producenci otrzymają zwrot akcyzy, firmy, które ją zapłaciły, będą mogły odzyskać akcyzę od producentów.

Pomysłowe ministerstwo

Większość producentów energii – część przed, część po wyroku ETS – wystąpiła o zwrot nienależnie zapłaconej akcyzy.
Zwrot podatku się należy, ale nie producentom energii. Producenci koszt akcyzy przenieśli na ostatecznego konsumenta w cenie energii. W konsekwencji więc koszt podatku ponieśli odbiorcy energii.
Jednak zwrotu podatku doczekały się tylko nieliczne, mniejsze podmioty. Według Szymona Parulskiego, doradcy podatkowego w kancelarii doradztwa podatkowego Parulski & Wspólnicy, Ministerstwo Finansów wysuwa wiele argumentów na swoją korzyść. Najpoważniejszy z nich jest taki, że jakoby zwrot podatku nie należy się, gdy jego koszt został przerzucony na kontrahenta. Stanowisko to zostało odrzucone we wspomnianej uchwale NSA. Minister finansów zaczął przedstawiać propozycje ustawodawcze, takie jak ograniczenie zwrotu jedynie do ułamka kwoty nienależnej (tzw. strat przesyłowych) czy też retroaktywne ograniczenia możliwości zwrotu nadpłaty, gdy podatek został wliczony w cenę.
– Z uwagi na zasadę bezpośredniego skutku prawa wspólnotowego i zasady konstytucyjne projekty te mają nikłe szanse na osiągnięcie zamierzonego celu – ocenia Szymon Parulski.
Z kolei Krzysztof Flis, doradca podatkowy w MDDP, zastanawia się, czy w przypadku odzyskania zapłaconego podatku przez producentów energii odbiorcy energii będą mieli możliwość uzyskania rekompensaty w drodze cywilnoprawnej z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia tych producentów.
Istnieje teoretycznie taka możliwość na gruncie art. 405–414 kodeksu cywilnego.
– Procedura ubiegania się o taką rekompensatę nie będzie prosta. Wynika to z dwóch czynników: organizacji rynku obrotu energią elektryczną oraz przepisów regulacyjnych w tej dziedzinie – ostrzega Krzysztof Flis.



Trudności z odzyskaniem

Energia elektryczna trafia do końcowych nabywców za pośrednictwem spółek obrotu, a to oznacza, że kontrahentem końcowego nabywcy nie jest producent, lecz właśnie spółka obrotu. Według Krzysztofa Flisa w tych okolicznościach trudno sobie wyobrazić, aby nabywca końcowy mógł skierować roszczenie do producenta, zwłaszcza że spółka obrotu może nabywać energię w celu jej odsprzedaży od różnych producentów, a uchwycenie źródła wytworzenia przesyłanej energii nie jest technicznie możliwe. Można jednak sobie wyobrazić sytuację, w której nabywca końcowy występuje z roszczeniem do spółki obrotu, a ta kieruje swoje roszczenie do producenta.
Te rozważania dotyczą raczej nabywców końcowych będących przedsiębiorcami. W przypadku odbiorców indywidualnych ceny energii mają charakter cen regulowanych, które są urzędowo zatwierdzane.
– Istnieją poważne wątpliwości, czy w przypadku takich cen udowodnienie bezpodstawnego wzbogacenia sprzedawcy energii jest w ogóle możliwe – mówi ekspert MDDP.

Obniżenie ceny energii

Marcin Zimny, doradca podatkowy w CMS Cameron McKenna, dodaje, że ewentualny zwrot akcyzy producentom energii elektrycznej zapłaconej przez nich w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 28 lutego 2009 r. nie zakończy sporów. Istnieje spore ryzyko, że spółki obrotu, które nabyły energię od producentów, będą teraz do nich występować o obniżenie ceny o kwotę zapłaconej akcyzy w cenie nabytej energii. Przy tym podstawą żądania obniżenia ceny mogą być zapisy umowne, które przewidywały obniżenie ceny w przypadku zmiany przepisów akcyzowych. Jeżeli takich klauzul nie było, podstawą mogą być przepisy kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Akcyza ma charakter podatku konsumpcyjnego i faktyczny jej ciężar ponoszą odbiorcy końcowi energii. Również oni mogą wystąpić o obniżenie ceny energii elektrycznej o kwotę akcyzy.
– Wydaje się jednak, że odbiorcy końcowi, jeżeli nie nabyli energii bezpośrednio od producenta, mają znacznie mniejsze szanse na obniżenie ceny. W tym zakresie wiele będzie zależało od decyzji sądów – podsumowuje Marcin Zimny.
10 mld zł to szacowana kwota jaką fiskus powinien zwrócić producentom energii z tytułu nadpłaconej akcyzy