20 największych organizacji dobroczynnych w Polsce, zrzeszonych w koalicji "Charytatywny SMS bez VAT" chce, by takie SMS-y nie były obciążone 22-proc. podatkiem, który trafia na konto fiskusa. Domagają się wydania korzystnej dla nich interpretacji prawa podatkowego.

Obecnie każdy "charytatywny" SMS (czyli SMS, z którego dochód jest przeznaczony na rzecz organizacji dobroczynnych) jest obciążony 22-procentowym podatkiem VAT. W efekcie organizacje otrzymują nie kwotę, którą zapłacił za wiadomość użytkownik telefonu, ale kwotę pomniejszoną o podatek.

Jak wskazują doradcy podatkowi z PricewaterhouseCoopers, którzy w ramach programu usług pro bono udzielają merytorycznego wsparcia koalicji, jeżeli darczyńca za pomocą wysyłanego SMS-a przekazuje wybranej organizacji kwotę 5 zł, to do obdarowanej organizacji trafia nieco ponad 4 zł. Natomiast prawie 1 zł darowizny w formie podatku VAT zasila budżet państwa.

Koalicja wystąpiła do dyrektorów izb skarbowych w Warszawie, Katowicach i Bydgoszczy z wnioskami o wydanie indywidualnej interpretacji przepisów podatkowych. Ci odpowiedzieli, że fundacje nie spełniają wymogów formalnych, w związku z tym nie mogą otrzymać interpretacji przepisów podatkowych.

"Niezwłocznie skorzystaliśmy z przysługującego nam środka prawnego: wnieśliśmy zażalenie, wskazując, że organizacje jak najbardziej odpowiadają ustawowemu pojęciu "osób zainteresowanych" w sprawie interpretacji. Na odpowiedź władze skarbowe mają dwa miesiące" - poinformowała partner w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, Katarzyna Czarnecka-Żochowska.

Tylko w ciągu ubiegłego roku na rzecz największych organizacji darczyńcy przekazali 22,4 mln złotych

Z informacji PwC wynika, że wysyłanie charytatywnych SMS-ów staje się coraz popularniejszym sposobem wspierania inicjatyw dobroczynnych. W 2002 roku z metody tej korzystało 4 proc., a w 2007 - aż 26,3 proc. darczyńców. W grę wchodzą niebagatelne kwoty.

Tylko w ciągu ubiegłego roku na rzecz największych organizacji darczyńcy przekazali 22,4 mln złotych, a z tej kwoty fiskus zabrał aż 4,044 084 złote.

"Jesteśmy przekonani, ze budżet państwa nie powinien korzystać z hojności ludzi, którzy w odruchu solidarności z potrzebującymi - przekazują darowiznę (...) za pomocą nowoczesnych środków przekazu: telefonii komórkowej czy linii typu audiotele" - napisali przedstawiciele organizacji dobroczynnych w liście otwartym zamieszczonym na internetowej stronie koalicji www.smsbezvat.pl.