Urzędnicy muszą informować podatników o przesłuchaniu świadków. Powinni zrobić to najpóźniej trzy dni przed planowanym terminem przesłuchania.

Wczasie prowadzonej kontroli podatkowej urzędnicy mają prawo nie tylko sprawdzać dokumenty kontrolowanego. Podatnik musi być przygotowany również na to, że jeśli w jego firmie pojawi się kontrola, urzędnicy będą mogli przesłuchiwać świadków. Przedsiębiorca nie może być jednak tym faktem zaskoczony. W każdym przypadku powinien być o tym powiadomiony.
Urzędnik musi poinformować kontrolowanego albo osobę, która go reprezentuje (także podczas jego nieobecności), o tym, w jakim czasie i miejscu zostanie przeprowadzony dowód z przesłuchania świadka. Musi to zrobić najpóźniej na trzy dni przed terminem przesłuchania. Obowiązek taki nakładają na urzędników przepisy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.).
Co może jednak zrobić podatnik, jeśli okaże się, że z różnych przyczyn urząd przesłuchał świadków bez wcześniejszego powiadomienia kontrolowanego? Zdaniem Andrzeja Nettera, biegłego rewidenta i doradcy podatkowego z firmy audytorskiej Audit Experts z Poznania, taka sytuacja oznacza, że urząd skarbowy dopuścił się naruszenia przepisów Ordynacji podatkowej dotyczących udziału strony w postępowaniu podatkowym oraz trybu przesłuchania świadków. Zdaniem naszego rozmówcy podatnik może podnieść te zarzuty w odwołaniu od decyzji urzędu skarbowego.
- Może się przy tym powołać także na wyrok WSA w Warszawie z 19 kwietnia 2006 r. (sygn. akt III SA/Wa 255/06). W wyroku tym sąd stwierdził, że organ podatkowy powinien zapewnić podatnikowi możliwość czynnego udziału w postępowaniu - mówi Andrzej Netter.
Dodaje, że będzie tak zwłaszcza wtedy, gdy organ korzysta z dowodu w postaci zeznań świadków.
EDYTA WERESZCZYŃSKA