Każde, nawet nieznaczne, przekroczenie terminu zobowiązuje organ odwoławczy do wydania postanowienia stwierdzającego jego uchybienie.

STAN FAKTYCZNY
W listopadzie 2005 r. prezes Zarządu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (dalej: PFRON) odmówił rozłożenia na raty oraz umorzenia należnych od przedsiębiorcy wpłat na PFRON.
Przedsiębiorca odwołanie nadał w urzędzie pocztowym 30 listopada 2005 r. Organ odwoławczy stwierdził uchybienie terminowi do wniesienia odwołania. W uzasadnieniu stwierdził, że skoro zaskarżona decyzja doręczona została stronie 15 listopada 2005 r., to 14-dniowy termin do wniesienia odwołania upływał z dniem 29 listopada 2005 r. Odwołanie wniesione 30 listopada 2005 r. złożone zostało więc z jednodniowym opóźnieniem. Strona nie złożyła również wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania.
UZASADNIENIE
Sprawa ostatecznie trafiła na wokandę sądu administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał skargę za bezzasadną. Przypomniał, że zgodnie z art. 223 par. 2 pkt 1 Ordynacji podatkowej odwołanie wnosi się w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji stronie. Organ odwoławczy stwierdza w formie postanowienia uchybienie terminowi do wniesienia odwołania.
Sąd nie miał wątpliwości, że skarżący złożył odwołanie z jednodniowym przekroczeniem terminu zakreślonego dla dokonania tej czynności. Skutkiem uchybienia terminowi do wniesienia odwołania jest zgodnie z Ordynacją podatkową stwierdzenie tego faktu w formie postanowienia. Jak podkreślił WSA w orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że stwierdzenie uchybienia terminowi do złożenia odwołania nie zależy od uznania organu odwoławczego, gdyż obowiązek taki wynika wprost z ustawy. Każde, nawet nieznaczne, przekroczenie terminu zobowiązuje organ odwoławczy do wydania postanowienia stwierdzającego jego uchybienie.
Bezzasadny zdaniem sadu był też zarzut skargi, że strona nie została pouczona o terminie, w jakim należy wnieść odwołanie od decyzji organu I instancji. Decyzja I instancji zawiera bowiem w tej kwestii odpowiednie pouczenie.
Sąd nie podzielił ponadto zarzutów odnoszących się do błędnego przekonania skarżącego na temat sposobu obliczania terminów do dokonania odpowiednich czynności procesowych. Kwestia ta nie miała bowiem wpływu na wydanie zaskarżonego postanowienia. Mogłaby natomiast podlegać ocenie w postępowaniu wszczętym wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania, którego strona jednakże nie złożyła.
Sąd przypomniał, że niemożliwe jest również orzeczenie przez sąd administracyjny o przywróceniu terminu do wniesienia odwołania. Odpowiednie postanowienie w tej kwestii należy do kognicji organu odwoławczego po wcześniejszym złożeniu przez stronę odpowiedniego wniosku w tej sprawie.
Wyrok WSA Warszawa z 29 czerwca 2006 r., niepublikowany.
SYGN. AKT III SA/Wa 1085/06
Opracowała Aleksandra Tarka