Praktyka organów podatkowych wyznacza obszary prawa, na które organy te nie chcą wkraczać. Mówi się wtedy o granicach kompetencji. Jak te granice są wyznaczane w praktyce?
Zakres rzekomego braku kompetencji organów zależy często od tego, czy mamy do czynienia ze sprawą wymiarową czy interpretacyjną.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w postępowaniu wymiarowym organy podatkowe uważają się za władne, by ocenić naturę stosunku cywilnoprawnego czy zbadać zgodność działań podatnika z regulacjami innych gałęzi prawa (w szczególności prawa cywilnego, handlowego itd.). Całkowicie odmiennie rzecz się ma w postępowaniu interpretacyjnym, gdzie w praktyce zakres kognicji jest ograniczany przez sam organ.
Tę ciekawą rozbieżność dobrze widać w odniesieniu do przepisów prawa wspólnotowego. W sprawach wymiarowych pod wpływem orzecznictwa sądów administracyjnych organy podatkowe coraz częściej sięgają do prawa wspólnotowego. Jest jednak sfera, do której powiew Europy wciąż nie może się dostać - sprawy interpretacyjne. Organy podatkowe bardzo często argumentują, że ustawodawca, konstruując instytucje interpretacji prawa podatkowego, nie wyposażył ich w narzędzia umożliwiające dokonywania samodzielnej wykładni prawa wspólnotowego. Interpretacja przepisów podatkowych, zdaniem organów podatkowych, oznacza wyłącznie interpretacje ustaw podatkowych i aktów wykonawczych wydanych na ich podstawie, a nie np. dyrektyw. Na podobną argumentację może liczyć podatnik powołujący się we wniosku na przepisy konstytucji.
Nieco inaczej rzecz się ma z oceną skutków podatkowych wynikających z określenia charakteru usługi lub towaru i odpowiedniej klasyfikacji statystycznej. Tu organy podatkowe działają dwutorowo - jeśli jest taka potrzeba, deklarują, że opinie statystyczne to tylko pewne normy techniczne niemające wiążącego charakteru. W innych zaś sytuacjach - brakiem kompetencji - usprawiedliwiają niemożność dokonania innej niż organ statystyczny klasyfikacji danej usługi, przez co de facto odmawiają samodzielnego ustalenia charakteru opisywanej przez podatnika czynności na gruncie ustawy o VAT.
Podejście organów ograniczające ich kompetencje w postępowaniu interpretacyjnym jest błędne. Wykładnia przepisu ma sens o tyle, o ile uwzględnia cały porządek prawny, w tym Konstytucję RP, umowy międzynarodowe, a nawet normy spoza gałęzi prawa podatkowego, o ile jest to niezbędne do udzielenia właściwej odpowiedzi na dylemat przedstawiony przez podatnika. Ale najwyraźniej subiektywne poczucie organów podatkowych jest w tym zakresie całkiem inne.
AGNIESZKA TAŁASIEWICZ
partner Ernst & Young