Jeśli urząd skarbowy stwierdzi, że firma nie istnieje, i wykreśli z rejestru podatników, to przepadną zgromadzone przez nią pieniądze na koncie VAT.
Mirosław Siwiński radca prawny, doradca podatkowy, dyrektor w departamencie podatków Kancelarii Prof. W. Modzelewskiego / Dziennik Gazeta Prawna
Dominik Szczygieł doradca podatkowy, radca prawny, MSDS Legal i MSDS Tax / Dziennik Gazeta Prawna
Andrzej Nikończyk doradca podatkowy, partner w KNDP / Dziennik Gazeta Prawna
Ustawa o VAT (art. 96 ust. 9 i 9a) wymienia dziewięć różnych powodów usunięcia z rejestru podatników czynnych VAT. Jednym z nich jest stwierdzenie przez urząd skarbowy, że podatnik nie istnieje.
Kolejnym skutkiem, obok wykreślenia z rejestru, miałby być przepadek pieniędzy z rachunku VAT na rzecz Skarbu Państwa. Tak przewiduje projekt zakładający wprowadzenie mechanizmu split paymentu.
Nie ma komu zwrócić
Propozycja ta budzi kontrowersje, w tym co do zgodności z konstytucją. Część doradców podatkowych zwraca uwagę, że zgodnie z art. 46 konstytucji przepadek rzeczy (w tym pieniędzy) może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Projekt przedstawiony przez ministerstwo przewiduje natomiast przepadek pieniędzy jedynie na podstawie ustawy (bez orzeczenia przez sąd).
Ministerstwo Finansów odpiera zarzuty. Zwraca uwagę, że po sprawdzeniu podmiotu i jego wykreśleniu nie ma nawet komu fizycznie zwrócić środków zgromadzonych na rachunku VAT, bo podmiot nie istnieje. Ponadto – dodaje – w projekcie przewidziane są odpowiednie zmiany w ustawie – Kodeks postępowania cywilnego, które umożliwią dochodzenie tych środków przed sądem.
Niektórzy eksperci są podobnego zdania co resort. Skoro nie ma strony postępowania, to nie ma potrzeby orzekania o przepadku przez sąd – mówią.
Z innych powodów
W pozostałych ośmiu przypadkach skutkujących wykreśleniem podatnika projekt przewiduje mniej dotkliwe konsekwencje. Urząd będzie mógł pobrać pieniądze z konta VAT na poczet zaległości wykreślonego podmiotu, a pozostałą część zwróci mu na jego rachunek bankowy lub jego rachunek w SKOK.
Tak będzie, gdy powodem wykreślenia podatnika będzie:
● brak możliwości skontaktowania się z podatnikiem lub jego pełnomocnikiem,
● brak stawiennictwa podatnika albo jego pełnomocnika na wezwania organu podatkowego,
● niezgodność z prawdą danych ze zgłoszenia rejestracyjnego,
● zawieszenie przez podatnika wykonywania działalności gospodarczej na okres co najmniej 6 kolejnych miesięcy,
● nieskładanie przez podatnika deklaracji za 6 kolejnych miesięcy lub 2 kolejne kwartały, mimo takiego obowiązku,
● niewykazywanie przez podatnika sprzedaży lub nabycia towarów lub usług z kwotami podatku do odliczenia w deklaracjach składanych przez 6 kolejnych miesięcy lub 2 kolejne kwartały,
● wystawianie pustych faktur (lub faktur korygujących),
● brak ostrożności podatnika w sytuacji, gdy wiedział on lub miał uzasadnione podstawy do tego, aby przypuszczać, że dostawcy lub nabywcy biorący udział pośrednio lub bezpośrednio w dostawie tego samego towaru lub usługi uczestniczą w nierzetelnym rozliczaniu podatku w celu odniesienia korzyści majątkowej.
Projekt budzi wątpliwości konstytucyjne
OPINIE
Projekt budzi wątpliwości konstytucyjne
Taki kształt proponowanych regulacji budzi duże wątpliwości. Wystarczy spojrzeć na konstytucję, a konkretnie na jej art. 21 (Polska chroni własność i prawo dziedziczenia) oraz art. 46 (przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu). Dotyczą one wprawdzie własności i rzeczy, ale trudno podejrzewać, aby prawodawca konstytucyjny mniej chciał chronić pieniądze. Wskazany art. 46 konstytucji wymaga, aby przepadek rzeczy orzekał sąd. W propozycji nowelizacji ustawy o VAT dotyczącej podzielonej płatności zabrakło tego elementu.
Nie ma ryzyka wywłaszczenia
Moim zdaniem zaproponowane rozwiązanie nie jest niczym nadzwyczajnym. W podstawowym zamyśle nie służy przecież nieuprawnionemu pozbawieniu kogokolwiek z własności środków pieniężnych. Ma służyć ukróceniu obecnych patologii, polegających na tworzeniu podatkowych słupów czy też karuzel VAT-owskich. Zamiast utyskiwać na ten pomysł, należałoby pomyśleć, jakimi narzędziami ochronnymi (chroniącymi podatnika) obudować sankcję w postaci wykreślenia z rejestru i przepadku, by faktycznie sankcje te dotykały oszustów.
Poza tym, skoro podmiot nie istnieje (zakładam, że na etapie ustalania nieistnienia nie dochodzi do nadużyć ani nieprawidłowości), to nie można mówić np. o wywłaszczeniu.
Nawet w prawie cywilnym obowiązuje przepadek świadczenia na rzecz Skarbu Państwa, jeżeli świadczenie zostało świadomie spełnione w zamian za dokonanie czynu, który jest zabroniony przez ustawę lub w celu niegodziwym. Z tą tylko różnicą, że w art. 412 kodeksu cywilnego mamy do czynienia z istniejącym podmiotem, a w projektowanym art. 108c ust. 2 ustawy o VAT – z nieistniejącym. Nie ma więc strony postępowania i nie ma potrzeby orzekania o przepadku przez sąd. ⒸⓅ
Pieniądze trzeba zwrócić tym, którzy je wpłacili
Już dawno pojęcie podatnika, który nie istnieje, powinno być zastąpione innym. Podmiot, który nie istnieje, nie może być podatnikiem. Jeśli organ po jakimś czasie orientuje się, że podmiot nie istnieje, i bez decyzji, bez jakiegokolwiek zawiadomienia wykreśla go z rejestru podatników VAT – a zgodnie z projektowanymi przepisami środki tego podmiotu mają przepadać na rzecz Skarbu Państwa – to nie narusza to konstytucji, pod warunkiem że podmiot ten faktycznie w sensie prawnym (a nie podatku VAT) nie istnieje. Wówczas nie ma on żadnych praw, bo go nie ma. Może to jednak naruszać konstytucyjne prawo własności innych podmiotów – tych, które wpłaciły na konto VAT wykreślonego podatnika kwotę odpowiadającą podatkowi. Jeśli dojdziemy do wniosku, że środki na koncie VAT należą do tych, co je wpłacali – to chyba należałoby im je zwrócić, a nie uznawać, że przepadają na rzecz Skarbu Państwa. Tu w mojej ocenie rozjeżdża się prawo podatkowe i jego specyficzne podejście do istnienia podmiotu, prawo cywilne i konstytucja.
PROJEKT NOWELIZACJI VAT
Ministerstwo Finansów odpowiada na wątpliwości dotyczące split paymentu
Pytanie DGP: Projekt nowelizacji VAT, wprowadzający podzieloną płatność, przewiduje, że jeśli podatnik dostanie pieniądze na konto VAT, a następnie zostanie wykreślony z rejestru (urząd go o tym nie powiadomi), to pieniądze mogą przepaść. Czy to jest rozwiązanie zgodne z konstytucją?



Odpowiedź MF: Należy wskazać, że zanim naczelnik urzędu skarbowego uzna, że podatnik nie istnieje, przeprowadza szereg czynności mających na celu ustalenie takiego faktu. Ostateczny efekt prowadzonych czynności oznacza, że nie istnieje podmiot, któremu można byłoby fizycznie zwrócić środki zgromadzone na rachunku VAT. Trudno jest zatem przyjąć w powyższych okolicznościach, że przepis ten jest niekonstytucyjny.
Projektowane rozwiązanie stanowi pewną analogię do obecnie funkcjonujących rozwiązań w zakresie przepadku mienia na rzecz Skarbu Państwa lub dziedziczenia przez gminy lub Skarb Państwa w przypadku braku spadkobierców.
Należy mieć na uwadze, że w projekcie przewidziane są odpowiednie zmiany w ustawie – Kodeks postępowania cywilnego, które umożliwią dochodzenie tych środków przed sądem.
W sytuacji gdy podatnik wykaże nadwyżkę VAT do zwrotu, to środki te będą mogły trafić na konto VAT i tym samym podatnik nie będzie miał do nich pełnego dostępu. Dlaczego w projekcie pojawiło się takie rozwiązanie, skoro są to środki należące do podatnika, a nie należność wobec urzędu skarbowego?
Zgodnie z projektowanymi regulacjami podatnik będzie miał prawo do otrzymania zwrotu różnicy podatku w terminie 25 dni na rachunek VAT. Jest to bardzo istotna różnica w stosunku do zasad ogólnych, gdzie podstawowy termin zwrotu wynosi 60 dni. Projektowane rozwiązanie będzie zatem bardzo korzystne dla podatników stosujących mechanizm podzielonej płatności, gdyż umożliwi uzyskanie zwrotu różnicy podatku w krótszym terminie, ale na rachunek VAT.
Należy zauważyć, że to podatnik podejmuje decyzję o złożeniu wniosku o dokonanie zwrotu na rachunek VAT lub o dokonanie zwrotu na ogólnych zasadach na rachunek rozliczeniowy.
Skąd sprzedawca będzie wiedział, że nabywca przelał mu pieniądze na konto VAT? Czy po zalogowaniu do systemu firma będzie widziała dwa rachunki: podstawowy i do rozliczeń VAT?
Przewidujemy, że przedsiębiorca będzie mógł uzyskać normalny wyciąg z rachunku VAT. Zastosowanie mechanizmu podzielonej płatności będzie odbywać się przy użyciu dedykowanego komunikatu przelewu, w którym będą wskazane informacje określone w projekcie ustawy. Tym samym będzie on stanowił również informację o sposobie dokonania zapłaty przez nabywcę z zastosowaniem tego mechanizmu.
Na jakiej podstawie naczelnik urzędu skarbowego będzie decydował o możliwości wykorzystania środków z konta VAT na inne cele niż zapłata VAT kontrahentom lub do urzędu skarbowego?
Projekt ustawy w sposób wyraźny wskazuje, kiedy naczelnik urzędu skarbowego może nie zgodzić się na uwolnienie środków z rachunku VAT (art. 108 ust. 3 – przyp. red.). Jeżeli w danym przypadku nie zachodzą przesłanki wymienione w projekcie, wówczas naczelnik urzędu skarbowego w terminie 90 dni od dnia otrzymania wniosku (a nie po 90 dniach) wyraża zgodę na uwolnienie środków zgromadzonych na rachunku VAT.
Jak w praktyce będzie wyglądało korzystanie z podzielonych płatności w przypadku podmiotów: rozliczających się na zasadach ogólnych, objętych w pełni bądź częściowo odwrotnym obciążeniem oraz podmiotów podlegającym solidarnej odpowiedzialności?
W przypadku odwróconego obciążenia podatek rozlicza nabywca i nie płaci on dostawcy kwoty brutto lecz kwotę netto, dlatego w tym przypadku podzielona płatność nie będzie miała zastosowania.
Zgodnie z projektem wobec podatników, którzy będą stosować mechanizm podzielonej płatności, nie będą miały zastosowania przepisy działu Xa ustawy o VAT, tj. przepisy dotyczące odpowiedzialności solidarnej w odniesieniu do transakcji płaconych w tym systemie.