Podatnicy mają trudności z uzyskaniem wiążących informacji stawkowych, m.in. w przypadku świadczeń kompleksowych i pytań o przyszłe produkty. Krajowa Informacja Skarbowa domaga się też dzielenia wniosków i wydłuża procedurę

Kłopoty z określeniem, jaką stawką VAT należy opodatkować sprzedaż poszczególnych towarów i usług, nie są nowe. Kolejne zmiany i ułatwienia dla przedsiębiorców w tym zakresie nie przynoszą jednak efektów. – Pozyskanie wiążącej informacji stawkowej (WIS) miało również zapewnić ochronę, generalnie równą tej w przypadku interpretacji indywidualnych – mówi Ewelina Nowakowska, doradca podatkowy, partner w HLB M2. Idea była słuszna, ale w praktyce się nie sprawdza, zwłaszcza w przypadku świadczeń złożonych. – Przed wprowadzeniem WIS, aby uzyskać ochronę dla stosowanej stawki VAT, firma musiała najpierw zwrócić się do Głównego Urzędu Statystycznego o klasyfikację PKWiU, a następnie na podstawie uzyskanej klasyfikacji wystąpić o interpretację indywidualną. WIS miał być więc takim pakietem dwa w jednym – przypomina Nowakowska.
Jak mówi Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy i partner w Martini i Wspólnicy, generalnie podatnicy przyjęli nową instytucję wiążących informacji stawkowych z dużą nadzieją. Mieli nadzieję, że skończą się spory ze skarbówką, która nie chciała interpretować klasyfikacji statystycznych, mimo że miały one wpływ na obowiązki podatkowe. – Po raz kolejny okazało się jednak, że zapowiedzi rozminęły się z praktyką stosowania nowych przepisów – przyznaje Łagowski.
Kłopotliwe świadczenia złożone
Zdaniem Eweliny Nowakowskiej oddziały KIS zajmującej się wiążącymi informacjami stawkowymi sprawiają wrażenie, jakby przejęły pracowników GUS wyszkolonych w klasyfikacjach towarowych i usługowych bez należytego doświadczenia w interpretowaniu np. świadczeń złożonych z punktu widzenia VAT. Ekspertka podkreśla, że praktyczne doświadczenia z uzyskaniem WIS dla świadczeń kompleksowych są bardzo negatywne i podaje przykłady. – Usługa, o którą podatnik pytał we wniosku, zawierała w sobie element towarowy, jednak w żaden sposób nie można dla celów oceny świadczenia dla celów VAT rozdzielić tych elementów – opisuje przypadek, gdy firma starała się dowiedzieć, jaką ma stosować stawkę. KIS telefonicznie próbował nakłonić podatnika do złożenia odrębnych wniosków – osobno na towar i osobno na usługę. – To wypaczało idę całego świadczenia, ale w przeciwnym wypadku wniosek miał zostać odrzucony – wyjaśnia Nowakowska. Nadal więc – wskazuje ‒ dla świadczeń złożonych, takich, które trudno zawrzeć w jednym kodzie klasyfikacji CN, wiążąca informacja stawkowa zdaje się nieosiągalna. Nie pomagają także szczegółowe uzasadnienia przedstawione we wniosku o wydanie WIS czy przytaczanie orzecznictwa z zakresu VAT. – Mimo że WIS miał mieć zastosowanie również dla świadczeń złożonych, obecne postępowanie KIS odpowiada klasyfikacjom wydawanym wcześniej przez GUS, który również dla świadczeń złożonych klasyfikował odrębnie poszczególne elementy – mówi Nowakowska.
Czeka się w nieskończoność
W efekcie problemy KIS w ocenie świadczeń złożonych przekładają się na czas oczekiwania na wydanie decyzji. Przypomnijmy, że zasadniczo WIS powinny być wydawane w ciągu trzech miesięcy, choć organ może wydłużyć termin. – Przed upływem terminu na wydanie WIS przesyłane są kolejne wezwania o wyjaśnienia i termin wydania decyzji jest przedłużany – informuje Ewelina Nowakowska. Jak mówi, to ogromy problem dla przedsiębiorców, bo do czasu wydania WIS to podatnik musi ponosić ryzyko stosowania stawki VAT, którą organ może uznać za błędną.
3 miesiące ma dyrektor KIS na wydanie decyzji o WIS, ale termin można przedłużyć
Tymczasem przedsiębiorcy mają problem z uzyskaniem WIS nawet w dość prostych przypadkach, a więc gdy występują o określenie, jaka stawka VAT powinna mieć zastosowanie do różnych produktów. – Można odnieść wrażenie, że urzędnicy dokonujący interpretacji statystycznych chcą za wszelką cenę uniknąć udzielenia odpowiedzi na złożony wniosek – stwierdza Arkadiusz Łagowski. Podaje przykład firmy kosmetycznej, która sprzedaje trzy grupy produktów. W ramach tych grup różnice są minimalne i nie powinny wpływać na klasyfikację statystyczną i w związku z tym na stawkę VAT. Firma złożyła więc trzy wnioski o WIS, zawierające dokładny opis poszczególnych grup produktów, wskazując na drobne różnice w składzie. Organ uznał jednak, że nie może udzielić w takiej sytuacji odpowiedzi i nakazał złożenie odrębnego wniosku do każdego produktu, mimo że były one w zasadzie takie same. – Wynikiem tego było złożenie kilkudziesięciu wniosków o WIS, które były niemal identyczne – mówi Łagowski. Na tym problemy się nie skończyły. Organ zaczął bowiem zasypywać przedsiębiorcę wezwaniami do uzupełnienia stanu faktycznego (do każdego z wniosków), przy czym – jak wskazuje ekspert – na większość pytań odpowiedzi można było znaleźć w złożonym już wniosku, a inne były w praktyce bez znaczenia dla sprawy. Firma udzieliła jednak odpowiedzi na te kilkadziesiąt wezwań. – Od momentu przesłania zapytań i odesłania odpowiedzi minęło już kilka miesięcy, a podatnik nadal nie otrzymał WIS. W tym czasie organ kilka razy przesyłał pisma przesuwające termin załatwienia sprawy. Efekt jest taki, że wnioski złożone przed wakacjami 2020 r. nie doczekały się odpowiedzi – wyjaśnia Łagowski.
Kto co ma wydać
Sytuacji nie ułatwia też to, że WIS zablokowały podatnikom możliwość uzyskania interpretacji indywidualnej, jeśli chodzi o stawki. – Droga uzyskania ochrony poprzez wystąpienie o interpretację indywidualną jest już bowiem dla celów potwierdzenia stawki VAT zamknięta. Podobnie zresztą z uzyskaniem klasyfikacji przez GUS. Pozostaje wyłącznie WIS – przyznaje Ewelina Nowakowska.
Zdaniem Andrzeja Nikończyka, doradcy podatkowego i partnera w KNDP, nie wiadomo, czy podatnicy mają występować o wydanie WIS, czy interpretacji indywidualnej. – Często jeden organ odsyła do drugiego i koniec końców nikt nie chce dać odpowiedzi. Chodzi np. o odpowiedzi na pytania o stawkę dla towarów przyszłych (gdy podatnik zamierza wdrożyć jakiś towar do sprzedaży), dla świadczeń kompleksowych, dla zwolnień (bo to nie stawka) – mówi Nikończyk. Jego zdaniem minister finansów powinien wydać objaśnienia i wyjaśnić, o co i kogo mają pytać podatnicy.
Ekspert zwraca również uwagę, że sam wzór WIS nie daje szansy np. na opisanie historii budynku, by można uznać, czy jest on zwolniony, czy też obowiązuje określona stawka VAT. – A jak podatnik wystąpi o wydanie interpretacji indywidualnej, to dyrektor KIS pozostawia ją bez rozpatrzenia, bo stawka to domena WIS. Choć zarówno interpretacje, jak i WIS, tyle że w innej procedurze i na innej podstawie prawnej, wydaje ten sam organ, czyli dyrektor KIS. – W praktyce nie ma tu nawet klasycznego sporu kompetencyjnego, bo ten sam organ wydaje interpretacje i informacje o stawkach. Potrzebne są jasne wytyczne, jaka instytucja czemu służy i kogo o co pytać – powtarza Nikończyk. Dziś – jak mówi – podatnicy najpierw występują o WIS, czekają trzy miesiące, aby się dowiedzieć, że organ jej nie wyda. Składają więc wniosek o interpretację i czekają kolejne trzy miesiące, po czym dyrektor KIS odmawia wydania interpretacji. – Nikt z przedsiębiorców, zwłaszcza w obecnej sytuacji pandemicznej, nie ma czasu, by iść do sądu, żeby za trzy lata się dowiedzieć, czy organ powinien wydać WIS, czy nie – stwierdza Nikończyk.
Ewelina Nowakowska dodaje, że idea, jaka przyświecała wprowadzeniu WIS, jest zdecydowanie słuszna, niemniej jednak efekt pozostawia wiele do życzenia. – Zdecydowanie KIS powinna zadbać o kadry, które będą w stanie rozumieć i interpretować rzeczywistość gospodarczą w świetle zasad opodatkowania VAT i oceniać wnioski WIS również dla świadczeń kompleksowych – mówi ekspertka.
Zmiany od 1 stycznia nie pomogą
Ostatnio ustawodawca zdecydował się na modyfikację regulacji dotyczących wiążących informacji stawkowych. Od 1 stycznia br. obowiązuje ustawa z 27 listopada 2020 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 2419; dalej: nowelizacja), ale wprowadzone w niej zmiany w WIS w żaden sposób nie odpowiadają na potrzeby podatników. Nie usprawniają bowiem procesu wydawania informacji o stawkach.
Przypomnijmy tylko (pisaliśmy już o tym w DGP), że od 1 stycznia dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie wyda WIS, jeżeli zakres przedmiotowy wniosku o jej wydanie, w dniu złożenia jest przedmiotem toczącego się postępowania podatkowego, kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej albo gdy w tym zakresie sprawa została rozstrzygnięta co do jej istoty w decyzji lub postanowieniu organu podatkowego.
Co więcej, WIS nie chronią, jeśli dotyczą nadużycia prawa. Nowelizacja wprowadziła też ograniczenie, jeśli chodzi o czas ochrony, jaką dają WIS. Wiążące informacje stawkowe oraz decyzje szefa Krajowej Administracji Skarbowej i dyrektora KIS o zmianie WIS są ważne przez pięć lat od dnia ich wydania. Korzystną zmianą jest natomiast wprowadzenie możliwości uzyskania WIS dla towarów identyfikowanych w VAT także według Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, a nie tylko według unijnej Nomenklatury Scalonej (CN) jak dotychczas.