Kto w ramach umów agencyjnych udostępnia zatankowane samochody, ten nie wykorzystuje benzyny do własnych celów i nie ma co liczyć na odjęcie podatku naliczonego od niej – wynika z wczorajszego wyroku NSA.
Sędzia Krzysztof Wujek przypomniał, że odliczenie VAT naliczonego od wydatków poniesionych na nabycie paliwa może się odbywać w dwóch reżimach prawnych. Pierwszy – ogólny – pozwala odejmować VAT przy nabyciu paliwa, które następnie jest odsprzedane w ramach działalności gospodarczej. Drugi – szczególny – to odliczenie podatku zużytego do napędu pojazdów wykorzystywanych wyłącznie do działalności firmy (art. 86a ustawy o VAT).
Spółka spytała o możliwość odliczenia VAT w ramach tego drugiego, szczególnego reżimu. Poinformowała, że zajmuje się m.in. sprzedażą hurtową części i akcesoriów samochodowych.
Sprzedaż jest realizowana za pośrednictwem agentów, którzy prowadzą własne firmy i są czynnymi podatnikami VAT. Spółka udostępnia samochody osobowe, które sama leasinguje.

Dwa warianty umowy

Firma poinformowała, że odbywa się to na dwa sposoby: w ramach umowy agencyjnej lub w ramach wynajmu (który również jest przedmiotem jej działalności).
W pierwszym wypadku agent zobowiązuje się wykorzystywać auto do celów firmowych, w drugim używa auta do prywatnych celów.
Za każdym razem spółka odbiera wynagrodzenie. Wyjaśniła, że udostępnienie samochodu w ramach umowy agencyjnej jest uwzględnione w kalkulacji wynagrodzenia agenta. Gdy natomiast auto jest udostępniane do prywatnych celów, to spółka wystawia agentom faktury.
Dodała, że do jej obowiązków należy ubezpieczenie pojazdów oraz opłacenie rat leasingowych, a także ponoszenie kosztów związanych z zakupem paliwa.

Spór o paliwo w baku

Firma uważała, że ma prawo odliczyć cały VAT od tych wydatków, bo udostępnianie pojazdów ma związek z jej czynnościami opodatkowanymi.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie zakwestionował to jednak w zakresie, w jakim chodziło o paliwo wlane do baku. Stwierdził, że spółka mogłaby korzystać z odliczenia, gdyby wykorzystywała pojazdy do własnej działalności. Co innego jednak, gdy zatankowane pojazdy są wykorzystywane przez agentów, którzy mają własne firmy i sami rozliczają się z VAT.

Agent ma własną firmę

Stanowisko fiskusa potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Orzekł, że zakup paliwa przez spółkę nie ma związku z wykonywanymi przez nią czynnościami opodatkowanymi.
Co prawda, spółka wskazała we wniosku o interpretację, że kupione przez nią paliwo rozlicza z agentami, ale nie podała, w jaki sposób to robi, czy np. jest ono ujmowane na fakturach jako odrębna pozycja sprzedaży – zwrócił uwagę WSA.
Uznał, że gdyby przyznać rację spółce, to ”doszłoby do obejścia zakazu odliczania podatku naliczonego przy nabyciu paliwa wykorzystywanego do samochodów osobowych poprzez odliczenie całości podatku naliczonego przez agentów z faktury wystawionej przez spółkę za używanie samochodów lub poprzez obniżenie wynagrodzenia agentowi (w przypadku używania samochodów do realizacji umów agencyjnych)„. Tym bardziej że – jak podkreślił WSA – samochody te są używane przez agentów również do celów prywatnych.

Zerwany związek

Niekorzystnie orzekł też Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Wujek wyjaśnił, że agent to odrębny podmiot, odrębny podatnik VAT. W związku z tym, oddając samochody do używania agentom, spółka zrywa związek między własną działalnością opodatkowaną a wykorzystaniem aut do tej działalności. – Kupowane przez nią paliwo nie służy do napędu pojazdów wykorzystywanych przez nią do czynności opodatkowanych w rozumieniu art. 86a – wyjaśnił sędzia.
Dodał, że inaczej byłoby po przemodelowaniu umów, czyli przy odsprzedaży paliwa. Wówczas obowiązek dochowania wymogów z art. 86a przeszedłby na agentów.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 13 marca 2019 r., sygn. akt I FSK 402/17 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia