Resort finansów będzie musiał określić jak zwrócić bankom opłatę skarbową od blankietów wekslowych niewykorzystanych w związku ze zmianą przepisów w 2007 roku.
Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny wystąpił do ministra finansów z postanowieniem sygnalizacyjnym w sprawie braku przepisów przejściowych, które pozwalałyby odzyskać opłatę skarbową od blankietów wekslowych. Oddalając skargę kasacyjną BRE Banku SA w sprawie odmowy stwierdzenia nadpłaty w opłacie skarbowej, NSA uznał za konieczne poinformować resort o nieprawidłowościach i o braku rozwiązań prawnych w tym zakresie. – Stanęliśmy przed poważnym dylematem, co zrobić w tej sprawie – podkreślił sędzia NSA Jan Rudowski. Sąd zwrócił uwagę na wyjątkowy bałagan legislacyjny, jaki panował przy nowelizacji ustawy o opłacie skarbowej. Wyjątkowo rażące jest to, że z przepisów wykonawczych wydanych w 2006 roku wprowadzających nowe wzory blankietów wekslowych wynikała możliwość używania starych do końca 2010 roku.
Trudno się więc dziwić, że podmioty takie jak banki, działając w zaufaniu do organów państwa, robiły zapasy blankietów.
Co prawda zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego bank nie mógł wystąpić o nadpłatę, ale problem nie zniknął, bo mamy do czynienia z arogancją władzy. Likwidując opłatę skarbową od weksli, trzeba było wprowadzić tryb zwrotu wydatków na blankiety urzędowe.
Przypomnijmy, całe zamieszanie powstało w związku ze zmianą zasad uiszczania opłaty skarbowej. Od 1 stycznia 2007 r. zlikwidowano tzw. znaczki skarbowe i zniesiono obowiązek uiszczania opłaty skarbowej od weksla. Szybko postał problem co zrobić z kupionymi wcześniej znaczkami skarbowymi i blankietami wekslowymi, którymi można było płacić opłatę skarbową od weksli. Resort finansów rozwiązał problem ze znaczkami. Problem blankietów jednak przemilczał.
Wyrok i postanowienie są prawomocne.
Sygn. akt II FSK 913/09.