Minimalny podatek dochodowy będzie zawieszony nie przez rok, ale przez dwa lata – zdecydował wczoraj rząd, przyjmując projekt nowelizacji ustawy o CIT i niektórych innych ustaw.

Będą też inne zmiany, m.in. w transakcjach z rajami podatkowymi.
Projekt musi jeszcze zaakceptować parlament. Nowelizacja ma wejść w życie od 1 stycznia 2023 r., ale część jej przepisów obowiązywałaby z mocą wsteczną, już od 1 stycznia 2022 r
Przyjęta przez rząd zmiana oznacza, że przedsiębiorcy, którzy będą mieli stratę z działalności operacyjnej albo dochodowość niższą niż 2 proc., zapłacą po raz pierwszy minimalny podatek dochodowy do końca marca 2025 r., rozliczając się z CIT za rok poprzedni.
Wydłużona zostanie też lista podmiotów zwolnionych z tego podatku.

Minimalny mniej straszny

Przypomnijmy, że formalnie przepisy o minimalnym podatku dochodowym (art. 24ca ustawy o CIT) weszły w życie już 1 stycznia 2022 r., wskutek Polskiego Ładu (Dz.U. z 2021 r. poz. 2105 ze zm).
Obecnie odnoszą się one do podatników, którzy wykażą stratę z działalności operacyjnej albo dochodowość (udział dochodów w przychodach) nie wyższą niż 1 proc. (chodzi o dochody i przychody z innych źródeł niż zyski kapitałowe).
Celem tego podatku było zwiększenie wpływów z CIT, bo firmy niedochodowe musiałyby płacić minimalną daninę.
Niektórzy analitycy uznali niedawno, że skutki tej zmiany już widać. Przekonywali, że wprowadzenie minimalnego podatku dochodowego przełożyło się na znacząco wyższe wpływy budżetowe z CIT w lipcu br.
Nie jest to jednak prawdą, bo żaden przedsiębiorca nie wpłacił jeszcze nowej daniny. Minimalny podatek dochodowy nie jest bowiem płacony w trakcie roku w formie zaliczek. Z przepisów wynika, że należy go wpłacić dopiero do końca marca następnego roku, przy okazji składania zeznania rocznego (art. 24ca ust. 12 ustawy o CIT). Przy czym kwotę minimalnego podatku dochodowego podlegającą wpłacie pomniejsza się o należny za ten sam rok podatkowy klasyczny CIT, obliczony na ogólnych zasadach.
Jeżeli więc do wzrostu wpływów z CIT miałby się przyczynić minimalny podatek dochodowy, to tylko w ten sposób, że firmy mogą obecnie wykazywać wyższą dochodowość – po to, aby uniknąć minimalnego podatku w zeznaniu rocznym.

Zwolnienia i wyłączenia

Z przyjętego przez rząd projektu wynika, że minimalnego podatku dochodowego nie będą płacić w ogóle:
  • spółki komunalne,
  • podmioty medyczne,
  • mali podatnicy, czyli o przychodach rocznych nieprzekraczających w poprzednim roku 2 mln euro,
  • przedsiębiorstwa energetyczne, surowcowe i inne, u których większość przychodów innych niż z zysków kapitałowych pochodzi z transakcji objętych ceną regulowaną (a więc zależy od decyzji organów państwowych albo notowań na światowych rynkach),
  • firmy faktoringowe,
  • podatnicy postawieni w stan upadłości, likwidacji lub objęci postępowaniem restrukturyzacyjnym.
  • podatnicy, których rentowność podatkowa w jednym z trzech ostatnich lat podatkowych przekraczała 2 proc.
Przypomnijmy, że zgodnie z obecnymi już przepisami minimalnego podatku nie płacą m.in.:
  • przedsiębiorstwa finansowe w rozumieniu art. 15c ust. 16 ustawy o CIT,
  • przedsiębiorstwa, które większość przychodów osiągnęły w związku z eksploatacją statków morskich lub powietrznych w transporcie międzynarodowym,
  • przedsiębiorstwa, których udziałowcami, akcjonariuszami lub wspólnikami są wyłącznie osoby fizyczne, a podatnik nie posiada udziałów (akcji) w kapitale innej spółki, tytułów uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym lub w instytucji wspólnego inwestowania, ogółu praw i obowiązków w spółce niebędącej osobą prawną oraz innych praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciel (fundator) lub beneficjent fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym,
  • przedsiębiorstwa, które osiągnęły przychody niższe o co najmniej 30 proc. w stosunku do przychodów z roku ubiegłego.

Inaczej liczony

Zmienią się również przepisy dotyczące wyliczania minimalnego CIT. Wskaźnik dochodowości (rentowności), który decyduje o obowiązku zapłaty minimalnego CIT, zostanie podwyższony z 1 proc. do 2 proc. Zarazem jednak podatku nie musiałyby płacić firmy, które przekroczą 2-proc. wskaźnik rentowności choćby w ciągu jednego z trzech ostatnich lat podatkowych.
Zmieni się też metodologia jego obliczania. Nie będą brane pod uwagę m.in.:
  • koszty uzyskania przychodu stanowiące opłatę z tytułu umowy leasingu środków trwałych,
  • 20 proc. kosztów uzyskania przychodu związanych np. z wynagrodzeniem z pracy oraz zasiłkami z ubezpieczenia społecznego wypłacanymi przez zakład pracy,
  • składki na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w części finansowanej przez płatnika,
  • wpłaty do pracowniczych planów kapitałowych,
  • wzrost kosztów uzyskania przychodów z tytułu zakupu energii elektrycznej, cieplnej lub gazu przewodowego,
  • przychody stanowiące wartość należności handlowych zbywanych na rzecz podmiotów z branży faktoringowej,
  • podatek akcyzowy.

Pośrednie transakcje rajowe…

Kolejne zmiany dotyczą przepisów o cenach transferowych. Chodzi o uchylenie kontrowersyjnych regulacji o pośrednich transakcjach rajowych (art. 11o ust. 1a i 1b ustawy o CIT oraz art. 23za ust. 1a i 1b ustawy o PIT). Obecnie nakazują one sporządzać lokalną dokumentację cen transferowych, gdy polska firma przeprowadziła transakcję na ponad 0,5 mln zł rocznie (niezależnie od tego, czy z podmiotem powiązanym, czy niepowiązanym), a rzeczywistym właścicielem należności jest podmiot zlokalizowany w jednym z rajów podatkowych (np. w Hongkongu).
– Obecne przepisy obarczyły przedsiębiorców nieproporcjonalnymi i bezprecedensowymi obowiązkami biurokratycznymi, a jednocześnie ewentualne korzyści z nich płynące były niewielkie. Można się więc wyłącznie cieszyć, że mają zostać uchylone – komentuje Aleksy Miarkowski, doradca podatkowy i partner w SSW Pragmatic Solutions.

…i bezpośrednie

Podwyższone zostałyby też progi dokumentacyjne dla bezpośrednich transakcji rajowych. Lokalną dokumentację cen transferowych trzeba byłoby sporządzać po przekroczeniu rocznego progu wartości transakcji w wysokości 0,5 mln zł albo 2,5 mln zł – gdy byłaby to transakcja finansowa. Obecnie w obu przypadkach próg wynosi zaledwie 100 tys. zł.
Żaden przedsiębiorca nie wpłacił jeszcze nowego minimalnego podatku dochodowego, bo danina ta nie jest płacona w trakcie roku w formie zaliczek
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o CIT oraz niektórych innych ustaw – przyjęty przez rząd