Sprawa dotyczy dwóch Polaków oskarżonych o to, że urządzali oni gry na automacie bez koncesji, co było naruszeniem polskiego prawa. Oskarżeni bronili się, argumentując że wymóg dotyczący zezwolenia stanowi przepis techniczny w rozumieniu dyrektywy UE. Twierdzili, że Polska nie poinformowała Komisji Europejskiej o przepisach dotyczących koncesji, nie może więc powoływać się na nie w akcie oskarżenia.
Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu uznał w czwartek, że polska ustawa o grach hazardowych nie wchodzi w zakres przepisów technicznych, tym samym przyznając rację polskim władzom.