Zostało już tylko kilka dni na wypełnienie i złożenie formularza TPR, ale trochę więcej czasu jest na przygotowanie grupowej dokumentacji cen transferowych. Wyjaśniamy wątpliwości związane z tym, kto musi ją sporządzić, a także tego czy wystarczy, jeśli to zrobi zagraniczna spółka matka.

Czy w każdej sytuacji polski podmiot należący do międzynarodowej grupy kapitałowej musi sporządzić grupową dokumentację cen transferowych?

Obowiązek przygotowania grupowej dokumentacji cen transferowych (tzw. dokumentacji master file) zależy od spełniania ustawowych przesłanek wskazanych w art. 11p ust. 1 ustawy o CIT. Dotyczy to jednostek obowiązanych do sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych i należących do grupy podmiotów powiązanych:

1) dla której jest sporządzane skonsolidowane sprawozdanie finansowe;

2) której skonsolidowane przychody przekroczyły w poprzednim roku obrotowym kwotę 200 mln zł lub jej równowartość.

Co ważne, w przypadku grup międzynarodowych, których skonsolidowane przychody są obliczane w walucie innej niż polska, wartości należy przeliczyć na złote według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w ostatnim dniu roboczym sprawozdawczego roku obrotowego poprzedzającego rok obrotowy, którego dotyczy grupowa dokumentacja cen transferowych.

Jeśli zatem polska jednostka spełnia wskazane powyżej warunki, to jest zobowiązana do posiadania grupowej dokumentacji cen transferowych. Termin na przygotowanie dokumentacji wynosi 12 miesięcy od zakończenia danego roku podatkowego. Brak master file jest penalizowany analogicznie jak brak lokalnej dokumentacji cen transferowych na gruncie art. 56c par. 1 kodeksu karnego skarbowego.

Częstą praktyką w przypadku międzynarodowych grup jest opracowywanie master file na poziomie spółki dominującej (spółki matki), która następnie udostępnia dokumenty spółkom lokalnym. Taka sytuacja jest dopuszczalna, jednak polscy podatnicy muszą pamiętać, że dokumentacja master file pochodząca od grupy musi spełniać wymogi wynikające z polskich regulacji, bez względu na to, w którym kraju została przygotowana. Polski podmiot może zatem posłużyć się dokumentacją pochodzącą z grupy, ale konieczna jest weryfikacja, czy dokument od grupy zawiera wszystkie elementy wymagane przez polskie przepisy. W przypadku stwierdzenia braków dokumentacja powinna zostać uzupełniona, np. w formie aneksu czy suplementu do dokumentacji grupowej.

Dostaliśmy dokumentację grupową przygotowaną przez spółkę matkę – podmiot z USA. Jak rozumiemy, polska spółka nie musi przygotowywać master file i może skorzystać z dokumentacji przygotowanej przez spółkę amerykańską, jeżeli spełnia ona wymogi wynikające z polskich regulacji. Czy musimy jeszcze na coś zwrócić uwagę?

Równie ważna jak wymogi formalne jest spójność dokumentacji grupowej i lokalnej dokumentacji cen transferowych przygotowanej przez polski podmiot. W sytuacji gdy organ wezwie do przedłożenia dokumentacji cen transferowych, podatnik musi złożyć komplet dokumentów, w tym również master file (jeśli ma obowiązek posiadania tej dokumentacji). Sytuacja, w której transakcje z perspektywy grupy opisane są inaczej, niż wynika to z lokalnej dokumentacji, może prowokować dodatkowe pytania organu lub dać podstawę do zakwestionowania rynkowości transakcji.

Jeszcze inną kwestią jest język, w jakim przygotowany jest master file. Polskie przepisy dopuszczają możliwość przedstawienia organowi dokumentacji grupowej w języku angielskim, natomiast organ może zażądać przedłożenia dokumentacji grupowej w języku polskim w terminie do 30 dni od dnia doręczenia takiego żądania. Zatem od organu będzie zależeć, czy powstanie konieczność tłumaczenia master file przygotowanego przez podmiot dominujący. ©℗