Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością powstała z przekształcenia jednoosobowej działalności gospodarczej nie może zostać uznana za podatnika rozpoczynającego działalność gospodarczą dla celów ryczałtu od dochodów spółek – wyjaśnił wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na poselską interpelację.

To zła informacja dla spółek, które chcą wybrać ryczałt, zwany potocznie estońskim CIT. Z przepisów o nim wynika bowiem, że tylko spółki rozpoczynające działalność są zwolnione z wymogu zatrudnienia trzech osób przez trzy pierwsze lata funkcjonowania (art. 28j ust. 2 pkt 2 ustawy o CIT). Pozostałe spółki, które wybiorą estoński CIT, muszą od razu zatrudniać co najmniej trzy osoby na umowę o pracę lub na podstawie innych umów, np. zlecenia (art. 28j ust. 1 pkt 3 lit. a i b ustawy o CIT).

Spółki rozpoczynające działalność mają również prawo do niższej stawki estońskiego CIT (10 proc. zamiast 20 proc.). Pozostałe także mogą z niej korzystać, ale tylko jeżeli są małym podatnikiem, co oznacza, że ich przychody ze sprzedaży brutto (wraz z należnym VAT) za poprzedni rok podatkowy nie mogą przekroczyć 2 mln euro. W 2025 r. to oznacza maksymalnie 8 569 000 zł przychodów brutto za 2024 r.

Zamiarem kontynuacja

Od kilku już lat trwa spór o to, czy spółka z o.o. powstała z przekształcenia jednoosobowej działalności gospodarczej jest podatnikiem rozpoczynającym działalność gospodarczą. Fiskus konsekwentnie twierdzi, że nie. Teraz potwierdził to wiceminister finansów w odpowiedzi na poselską interpelację. Nie podważył tego, że wraz z przekształceniem w spółkę z o.o. przedsiębiorca, który był dotychczas podatnikiem PIT, staje się podatnikiem CIT. – Nie sposób jednak uznać, że taki podatnik rozpoczyna prowadzenie działalności gospodarczej – podkreślił Jarosław Neneman.

Wyjaśnił, że z samej instytucji przekształcenia wynika wprost, iż zamiarem przedsiębiorcy jest kontynuowanie działalności gospodarczej prowadzonej dotychczas w ramach innej formy organizacyjno-prawnej, a nie rozpoczęcie tej działalności.

Co na to sądy?

Orzecznictwo sądów w tej kwestii nie jest jednolite, choć dominuje wykładnia niekorzystna dla podatników. Jej przykład to prawomocne wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych w: Łodzi (z 9 maja 2024 r., sygn. akt I SA/Łd 138/24), Kielcach (z 29 lutego 2024 r., I SA/Ke 49/24) i Poznaniu (z 26 października 2023 r., I SA/Po 469/23).

Sądy powołują się tu głównie na art. 93a ordynacji podatkowej, zgodnie z którym przekształcone spółki „wstępują we wszelkie przewidziane w przepisach prawa podatkowego prawa i obowiązki przekształcanej osoby lub spółki”.

Inaczej orzekł natomiast WSA we Wrocławiu w nieprawomocnym wyroku z 4 lipca 2024 r. (I SA/Wr 105/24). Sąd zgodził się ze spółką, że w świetle ustawy o CIT „podmiot rozpoczynający prowadzenie działalności to podmiot rozpoczynający prowadzenie działalności opodatkowanej podatkiem dochodowym od osób prawnych, podlegającej reżimowi ustawy o CIT, a nie działalność w ogóle”. WSA odwołał się też do orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w wyniku przekształcenia przedsiębiorcy w spółkę kapitałową dochodzi do powstania nowego podmiotu – spółki przekształconej.©℗