Projektowane przez Ministerstwo Finansów wprowadzenie przesłanki całości techniczno-użytkowej nie jest utrzymaniem status quo. Nowa definicja doprowadzi do znacznego rozszerzenia zakresu opodatkowania.
W założeniach do projektu nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych MF zapowiadało, że nowelizacja będzie możliwie w jak największym stopniu utrzymywać status quo. Tym większe zaskoczenie spowodowało opublikowanie projektu, zgodnie z którym budowlą ma być obiekt wraz z urządzeniami stanowiącymi całość techniczno-użytkową.
Byłaby to rewolucja. Dziś ani w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 70 ze zm.), ani w prawie budowlanym (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 725 ze zm.) nie znajdziemy przesłanki całości techniczno-użytkowej.
Już raz to było…
Inaczej było do 28 czerwca 2015 r. Z ówczesnej definicji obiektu budowlanego zawartej w prawie budowlanym wynikało, że należy przez to rozumieć również budowlę stanowiącą całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami. Nie sprecyzowano jednak, czym jest całość techniczno-użytkowa. A ponieważ definicja obiektu budowlanego była kluczowa dla określenia przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości, to sądy administracyjne były poniekąd zmuszone do stworzenia takiej definicji.
Przyjęło się – patrz m.in. wyrok NSA z 25 sierpnia 2020 r. (sygn. akt II FSK 1419/18) – że „całość techniczno-użytkowa występuje wówczas, gdy określone elementy stanowią części składowe jednej rzeczy złożonej, a o tym rozstrzyga obiektywna ocena gospodarczego znaczenia istniejącego między nimi fizycznego i funkcjonalnego powiązania”. Jeżeli są one powiązane fizycznie i funkcjonalnie tak, że tworzą razem gospodarczą całość, to stanowią części składowe jednej rzeczy złożonej, choćby całość ta dała się technicznie łatwo zdemontować (tak w wyroku Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2002 r., I CK 5/02).
Wypracowana przez sądy administracyjne ówczesna definicja nie przystaje do definicji planowanej obecnie przez MF.
…a jak będzie?
Zgodnie z projektem nowelizacji całością techniczno-użytkową miałby być „zespół elementów, które są niezbędne do realizacji określonego celu gospodarczego, powiązanych ze sobą w taki sposób, że żaden z nich nie może zrealizować tego celu samodzielnie, a brak któregokolwiek z tych elementów uniemożliwia jego realizację”.
Projektowane zmiany wprowadzają termin całości techniczno-użytkowej do samej definicji budowli, gdzie wskazano, że opodatkowaniu podlegają budowle, a także instalacje i urządzenia, jeżeli stanowią wraz z tymi obiektami całość techniczno-użytkową. Innymi słowy, jeśli dowolna budowla tworzy z instalacjami i urządzeniami całość techniczno-użytkową, to wówczas cały ten konglomerat stanowi przedmiot opodatkowania.
Zaproponowana przez MF nowelizacja może zatem oznaczać, że jeżeli element budowlany danego urządzenia wraz z tym urządzeniem realizują dany cel gospodarczy, to urządzenie również będzie opodatkowane podatkiem od nieruchomości. Przy takiej interpretacji należałoby się zastanowić, czy opodatkowaniu podlegają np. panele fotowoltaiczne wraz z osprzętem (rozdzielnicami, falownikami, transformatorami). Należy bowiem zauważyć, że wszystkie te elementy, zarówno budowlane, jak i techniczne, tworzą jedną, gospodarczą całość. Analogicznie mogą zostać potraktowane wyciągi narciarskie, stacje paliw (z wyłączeniem budynku stacji) oraz myjnie samochodowe.
Definicja zaproponowana przez MF wydaje się zatem szersza od dotychczasowej, a dodatkowo rozmywa zakres przedmiotu opodatkowania. Projekt nawiązuje raczej do przepisów funkcjonujących przed 28 czerwca 2015 r.
Nowelizacja z 2015 r.
Przepisy obowiązujące od 28 czerwca 2015 r. wprowadziły definicję obiektu budowlanego z pominięciem terminu całości techniczno-użytkowej. Ta zmiana w prawie budowlanym miała przełożenie na zakres opodatkowania podatkiem od nieruchomości.
Zgodnie z dominującym stanowiskiem sądów administracyjnych, wyrażonym np. w uchwale NSA z 29 września 2021 r. (III FPS 1/21), skutkiem nowelizacji było zawężenie (wykluczenie) możliwości uznania za odrębny przedmiot opodatkowania „instalacji zapewniających możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem”.
Obecne plany MF
Nie można zatem mówić o zachowaniu status quo, skoro:
■ w obecnym prawie budowlanym nie ma definicji przesłanki całości techniczno-użytkowej,
■ „całość techniczno-użytkowa” była dawniej wskazana w prawie budowlanym jako cecha obiektu budowlanego, ale od 28 czerwca 2015 r. usunięto ten zwrot.
Wprowadzenie tej przesłanki może być zatem co najwyżej powrotem do stanu sprzed dziewięciu lat.
Trwające obecnie konsultacje na pewno są okazją do tego, aby jeszcze raz zweryfikować zaproponowane przepisy. Mając na uwadze doniosłość planowanych zmian, należy oczywiście śledzić przebieg procesu legislacyjnego. O ostatecznym kształcie przepisów dowiemy się zapewne dopiero w listopadzie. ©℗